Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem zimną suką, nieczułą zołzą, egoistką, złą matką oraz generalnie diabłem wcielonym.…

Jestem zimną suką, nieczułą zołzą, egoistką, złą matką oraz generalnie diabłem wcielonym. Dlaczego? Dlatego, że ośmielam się nie być zachwycona tym, że nauczyciele walczą o podwyżki.

Może i jestem piekielna, ale:
- nie jestem zadowolona z tego, że codziennie muszę kombinować, co zrobić z dzieckiem;
- nie uważam, że muszę być szczęśliwa z tego powodu, że nagle z dnia na dzień, bezterminowo jestem zmuszona do organizowania opieki dziecku kosztem pracy, znajomych i rodziny;
- nie uważam, że tam, gdzie strajk, tam muszą być ofiary (jak komuś się spali dom, to powinien być szczęśliwy, bo cierpi w słusznej sprawie? jak komuś umrze członek rodziny na korytarzu SOR, to niech się cieszy, bo zwróci uwagę na trudną sytuację służby zdrowia?);
- nie uważam, że mam być szczęśliwa, bo zarabiam mniej, żeby ktoś mógł zarabiać więcej;
- uważam, że nie ma tak, że czy się stoi, czy się leży, 1000 PLN się należy;
- uważam, że są i dobrzy, i źli nauczyciele, jak w każdym zawodzie.

strajk nauczycieli

by q780675
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
16 52

Oczywiście nie musisz być zadowolona, ale jak wyobrażasz sobie strajk, który w nikogo nie uderza? Jak to ma działać?

Odpowiedz
avatar Ohboy
18 32

@starajedza: Widzę, że dalej ciężko ze zrozumieniem, że strajk musi przeszkadzać. @timi14 A teraz co robią? Dzieci nie chodzą (też nie do końca), a nauczyciele siedzą w szkole i nie pracują. Strajk był zapowiedziany wcześniej, testy się odbywają, akurat pod tym względem nie dzieje się zupełnie nic. tyle, że byli nauczyciele sobie dorabiają na testach.

Odpowiedz
avatar Samoyed
4 20

@rodzynek2: A w kogo ma uderzac? Ok, skoro krytykujesz, to masz jakis pomysl. Jak mialby wygladac strajk nauczycieli, nie uderzajacy przy tym w uczniow?

Odpowiedz
avatar rodzynek2
-4 20

@Samoyed: Na przykład. Protest, w tym okupacyjny, przed sejmem, przed budynkami MEN. Nie wypełnianie tzw. papierologii (poza konieczną do wystawiania ocen w dzienniku i na świadectwie) i statystyk dla kuratoriów i MEN. Nie zajmowanie niczym czym nauczyciele się zajmują, poza nauczaniem uczniów i sprawdzaniem ich wiedzy.

Odpowiedz
avatar Samoyed
15 23

@rodzynek2: Rodzice niepelnosprawnych dzieci sie przekonali jak wladza sie okupacjami przejmuje. Niewypelnianie nikomu niepotrzebnych papierkow, no ale by im w piety poszlo!!! Kur..., powiedz, ze zartujesz i ze nie masz zdolnosci pojmowania muszki owocowki.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 8

@Samoyed: A myślisz, że politycy będą się przejmować protestem, który uderza w uczniów zamiast w nich? Bo gdyby się przejmowali, to już dawno byłoby porozumienie, przynajmniej w sprawie przeprowadzenia matur i innych egzaminów. Muszka owocówka już dawno to pojęła.

Odpowiedz
avatar Samoyed
6 12

@rodzynek2: Czyli uwazasz, ze forma protestu jest sluszna, tylko rzad do dupy. Tu sie zgodze.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 6

@Samoyed: Uważam, że: -Rząd jest do dupy. -Forma protestu nauczycieli (tzn. problemu z organizacją egzaminów, straszenie brakiem klasyfikacji, czy braku matur i brak opieki dla młodszych dzieci) uważam, że jest zła. -Postulat nauczycieli podwyżkę jest słuszny, może nie od razu 1000 zł, ale... -Te ale. Mocna reforma edukacji (nie chodzi mi o zmiany typu być lub nie byc gimnazjum), w tym programu, organizacji pracy nauczycieli (żeby nie musieli brać pracy po ośmiu godzinach spędzonych w szkole do domu), więcej i lepszy sprzęt do szkoły itp.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2019 o 14:43

avatar Doombringerpl
15 19

@thebill: Odpowiem Ci merytorycznie. Rzeczywistość: Ratownicy medyczni zaczęli strajk. O podwyżki i koniec pracy na kontraktach, gdzie pracują po 12h lub więcej, czasem przez cały tydzień, bo ich kodeks pracy nie dotyczy. Za to dostają psie pieniądze.Kliku już przypłaciło to życiem, choć oficjalnie udowodniono, że to nie wina przemęczenia. Jak trzeba było, to mimo strajku jechali na wezwanie. Rząd obiecał im podwyżki i inne cuda. I nic. Co zrobili? We Wrocławiu po prostu złożyli wypowiedzenia i poszli na L4. Wykończenie psychiczne też jest w katalogu schorzeń, które obejmuje zwolnienie lekarskie. I teraz zastanów się. Co zrobimy, jak reszta ratowników pójdzie w ich ślady i po prostu się zwolni? Na kogo będziesz narzekać, ze siedzisz drugą dobę na środku ulicy po wypadku, bo żadna karetka nie przyjeżdża? Czyli co? lepiej, żeby nauczyciele zamiast strajku, zwolnili się i poszli do roboty, która może nie jest ich "powołaniem" ale daje porównywalną kasę za, według takich jak ty, normalny tryb pracy 40h tygodniowo? Do kodo będziesz mieć wtedy pretensje? A kto będzie uczył? Dzisiejsza młodzież, która w większości doskonali sztukę ściągania, zamiast nauczyć się? Tacy ludzie będą nas leczyć, uczyć, będą nami za kilkadziesiąt lat rządzić. A teraz zastanów się jak by wyglądała dzisiaj Polska, a właściwie dalej PRL, gdyby Solidarność nie zaczęła strajków, która wtedy były o wiele bardziej dotkliwe. Nie dość, ze przez długi nie było w klepach nic, to przez strajki tego, co zostało, nie było komu przetworzyć i dowieźć. Ilu ludzi wtedy zapłaciło za to zdrowiem i życiem? Dzięki nim masz teraz do jasnej cholery demokrację i możesz się swobodnie wypowiadać bez obawy o wpadniecie do domu zespołu ZOMO na czele z UB, którzy pałami wymusiliby na tobie przyznanie się do przewodzenia grupie terrorystycznej i zesłali do Rosji. A Ty i tobie podobni macie tylko błędne pojęcie o tym jak komuna wyglądała i powielacie to, bez zgłębienia jak był na prawdę. A teraz macie czelność mówić, że strajk, który uderzy w was bezpośrednio jest zły. A rząd, KAŻDY rząd działa tak samo. Wszelkie zgromadzenia rozwiąże w taki czy inny sposób i dorobi do tego podstawy prawne. Nie mają wpływu tylko na dwie rzeczy. Na zgodne z prawem zaniechanie obowiązków w imię strajku i na głodówkę. Głodówka nikomu nic pozytywnego nie dała, bo oprócz głodujących nie uderzy w nikogo. Zostaje zaniechanie obowiązków, które wiąże się z utrudnieniem życia innym. I tu wychodzi jak bardzo jesteśmy zależni od innych. Ale zamiast to przemyśleć, sami dajecie oręż do reki rządzącym. Tylko czeka, aż sami zdecydujecie na zmianę prawa i zniesienie solidarności. Wtedy już tylko PRL2. A przekonacie się o tym, jak wam pałą kolejne ZOMO przeciągnie po plecach. Bo widzę, ze ludzie to głupi naród, który musi dostać mocno po odwłoku, żeby zrozumiał co stracił. Tyle, że to nie gra i cofnąć niektórych zmian się nie da. Jak to mawiali starsi, którzy wojnę i Polskę Ludową przeżyli: "Jeszcze wam głód do dupy nie zajrzał". Dla Was to tylko pieprzenie nawiedzonego. Ja widzę to inaczej. I obym nie dożył powrotu w objęcia wielkiego niedźwiedzia ze wschodu... Bo nie liczyłbym na państwa UE. Sprzedali nas podczas wojny i nie kiwnęli palcem dla swoich korzyści. I zrobią to znowu. Bo nikt nie odważy się na atak mocarstwa nuklearnego, a my nie liczymy się w ogóle. My jesteśmy wykorzystywani. I jak do Was to dotrze, może przejrzycie na oczy.

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
0 6

@timi14: Protest obywateli, uderzający tylko w rząd istnieje, owszem. Nazywa się to: "rewolucja".

Odpowiedz
avatar kometax
24 46

Tak, możesz się nie zgadzać z nauczycielami. Tak, możesz być oburzona. Jednak strajk z zasady musi powodować niedogodności. Czy ktokolwiek zwróciłby uwagę na nauczycieli czy przedstawicieli służby zdrowia gdyby normalnie chodzili do pracy i wykonywali swoje obowiązki?

Odpowiedz
avatar Ohboy
16 28

@ZjemTwojeCiastko: Ale przecież kometax odpowiedział na to. Strajk musi powodować niedogodności. I powoduje.

Odpowiedz
avatar mesing
4 22

@ZjemTwojeCiastko: To, że ktoś nie zostanie dopuszczony do matury nie oznacza, że musi powtarzać rok. Ukończenie edukacji na poziomie szkoły średniej nie jest uwarunkowane przystąpieniem do egzaminu maturalnego. Obecnie egzamin maturalny jest przepustką do szkół wyższych. A zawsze jest jeszcze zimowa sesja egzaminacyjna, do której może przystąpić każdy absolwent szkoły średniej. Fakt, wtedy jest się rok w plecy jeśli chodzi o studiowanie.

Odpowiedz
avatar ZjemTwojeCiastko
3 15

@mesing: Ale jeśli rada klasyfikacyjna nie zatwierdzi ocen końcowych, to o jakim ukończeniu edukacji my mówimy? Z tego co wiem, oznacza to, że uczniowie nie zdają roku i będą powtarzać ostatnią klasę.

Odpowiedz
avatar SirCastic
7 25

@ZjemTwojeCiastko: nawet jeśli to prawda, to pomyśl, że na TVPiS, o.Rydzyka i Obora+ starczyło... i jeszcze na pensje i nagrody dla zasłużonych zostało. Z resztą, PiS nie potrzebuje mądrych, tylko wiernych, inaczej by się kasa poprzesuwała i znalazła.

Odpowiedz
avatar Habiel
7 11

@SirCastic: Akurat "obora+" to program, który jest w Polsce od paru dobrych lat ze środków UE ;)

Odpowiedz
avatar czolgista1990
4 12

@kometax: Strajk ma powodować niedogodności pracodawcy, nie społeczeństwu. Przykład strajku w Japonii, nie ugodził on w społeczeństwo wogóle. Kierowcy pracowali normalnie, ale w ramach strajku nie pobierali opłat od pasażerów. Można? Można!

Odpowiedz
avatar kometax
0 12

@czolgista1990: Można, ale nie zawsze się da. Nawet jakby nauczyciele przychodzili do szkoły to byłby raban "Olaboga moje dziecko nie przygotuje się do egzaminu bo na lekcji gra w gry!". Analogicznie służba zdrowia.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
-2 10

@Ohboy: Tylko, że robi niedogodności nie tym co trzeba.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 6

@Habiel: Tylko PiS próbuje wziąć to na siebie, że to niby ich zasługa.

Odpowiedz
avatar mesing
5 9

@rodzynek2: To może inaczej. Zaproponuj proszę jakąś formę protestu nauczycieli, która będzie uciążliwa dla pracodawcy, a jednocześnie nie będzie uciążliwa dla uczniów i rodziców.

Odpowiedz
avatar singri
5 7

@mesing: Zwłaszcza że sytuacja zawodowa nauczycieli jest dość ciekawa. Płaci im państwo, a wymagamy my...

Odpowiedz
avatar mesing
11 33

Włożę kij w mrowisko :) Co zrobisz z dzieckiem jak zamkną ci przedszkole podczas wakacji na 2 miesiące z powodu remontu?

Odpowiedz
avatar Aniela
0 4

@mesing: Jak dziecko ci dużo choruje i jakos w maju zaczynasz mieć coraz mniej płatnego L4 to kombinujsz urlop. Nie masz dziadków, nie masz dużo urlopu, dziecko za małe na zostawienie na półkoloniach a z pracy też sie nie zwolnisz po 4 godzinach przez dwa tygodnie i co dalej? Nie wyobrażam sobie strajku przez 2 miesiące gdy dziecko przedszkolne. Chyba bym je do pracy brała... :/

Odpowiedz
avatar butelka
0 0

@mesing: przedszkola pełnią dyżury, zazwyczaj jest tak, że twoje jest przez miesiąc otwarte a przez miesiąc dziecko chodzi do innego. Tak naprawdę gorzej jest z dzieckiem szkolnym.

Odpowiedz
avatar mesing
2 2

@Aniela: Bezpłatne L4 jest tylko wtedy, gdy wykonujesz zlecenie i nie opłacasz sobie stosownego ubezpieczenia na ten wypadek. Jeśli natomiast wykonuje się pracę na podstawie umowy o pracę to zwolnienie lekarskie zawsze jest płatne - 80%.

Odpowiedz
avatar Hideki
5 15

Przez 2 miesiące wakacji, 2 tygodnie ferii jakoś dziecko może zostać same. Czemu nie może podczas strajku?

Odpowiedz
avatar Malibu
0 4

@Hideki: no 4 cy 6 latka nie zostawisz na cały dzien samego w domu. W ferie wiele przedszkoli pracuje, są półkolonie, różne warsztaty itp.

Odpowiedz
avatar Habiel
-1 9

@Hideki: Powiem Ci jak to wyglądało u mnie za małolata. Pierwsze dwa tygodnie wakacji spędzałam pod okiem babci. Potem na dwa tygodnie urlop brał tato, następne dwa mama. Dwa tygodnie pod okiem sąsiadek lub ciotki oraz na półkoloniach, organizowanych przez miasto. O tym, że są wakacje czy ferie rodzice wiedzą na długo przed i mogą zaplanować swoje urlopy, aby czas spędzić z dzieckiem. Wiedzą też ile one trwają, a nie jak w przypadku tego strajku-nie wiadomo do kiedy.

Odpowiedz
avatar Hideki
0 2

Gratuluję licznej rodziny, rodzinie współczuję licznych wyrzeczeń przez tyle lat. Primo, jest wiele rodzin, które nie mają tyle luksusu, by zawsze ktoś był z dzieckiem i by urlopów i babć uzbierało się tyle, by starczyło na wszystkie wakacje i ferie. Secundo, dziecko 8-letnie to nie niemowlę, że przez parę godzin nie może pobyć same.

Odpowiedz
avatar niemoja
8 44

"Nagle z dnia na dzień"? Strajki były zapowiadane dużo wcześniej. Pracodawcy są przyzwyczajeni, że dzieciate mamusie to przychodzą jak chcą, bo w każdej chwili mogą przynieść zwolnienie "na dziecko", więc dla nich to nie nowość, nieprawdaż?

Odpowiedz
avatar mesing
17 23

@niemoja: O tym, że w edukacji dzieje się coś złego było wiadomo od dawna, o samej akcji protestacyjnej od kilku miesięcy. Termin samego strajku był znany od co najmniej miesiąca ale wszyscy się łudzili, że jakoś to będzie i może się dogadają. Niestety się nie dogadali i jest jak jest.

Odpowiedz
avatar Bunny
2 10

@niemoja: może pracodawcy są przyzwyczajeni ale ja nie mak dzieci a ten strajk uderza też we mnie. Pracuję na produkcji. Jest nas około 200osób, 90% to kobiety. Spora część z nich ma małe dzieci. W ubiegłym tygodniu wiele kobiet wzięło urlop, chwilę później posypały się l4. Teraz ja i część załogi siedzimy na nadgodzinach bo praca musi być wykonana. Mam już po uszy strajkujących nauczycieli! Nie mówię że im się nie należy podwyżka, niektórzy z nich zasłużyli. Szkoda tylko że nadal wielu z tych nauczycieli to są zwykli klepacze a ci z powołaniem to pewnie nie więcej niż 10% :-(

Odpowiedz
avatar butelka
0 0

@niemoja: Ta... Tylko zazwyczaj te strajki są odwoływane, u mojego dziecka w przedszkolu Panie do samego końca nie wiedziały czy będzie strajk, na początku każdy miał nadzieję, że potrwa 2-3 dni. A jak tak wszystko wiadomo to powiedz mi lepiej kiedy się strajk skończy bo jestem bardzo ciekawa.

Odpowiedz
avatar celulozarogata6
0 0

Może i jestem piekielna, ale: - nie jestem zadowolona z tego, że codziennie muszę kombinować, co zrobić z dzieckiem, który nie stosuje się do moich poleceń, bo słyszy od rodzica ' ta głupia nauczycielka" ; - nie uważam, że muszę być szczęśliwa z tego powodu, że nagle z dnia na dzień, jestem zmuszona do organizowania opieki kilkunasciorgu dzieciom na wycieczkach 24g/ dobę kosztem pracy, znajomych i własnej rodziny; - nie uważam, że mam być szczęśliwa, bo zarabiam mniej, żeby ktoś mógł zarabiać więcej; - uważam, że nie ma tak, że czy się stoi, czy się leży, 1000 PLN się należy; - uważam, że są i dobrzy, i źli lekarze, dziennikarze, murarze itp. jak w każdym zawodzie, ale to tylko nauczyciele mają mieć misję za grosze

Odpowiedz
avatar Monomotapa
8 48

Otóż nie. Jesteś po prostu idiotką

Odpowiedz
avatar Zunrin
2 8

@FrAnnaMaj: Podwyżki będą, ale w takiej formie jak zapowiadał o wiele wcześniej rząd, a nie 1000 zł dla każdego czy jak w ostatniej wersji ZNP 30%.

Odpowiedz
avatar le_szek
9 23

@FrAnnaMaj: Jakby to po rządzie spływało, nie opłacałby armii troli w internecie atakujących nauczycieli. Nawet tu, na Piekielnych.

Odpowiedz
avatar Hatsumimi
-1 13

@le_szek: No tak, bo oczywiście każdy o odmiennej opinii musi być od razu opłaconym trollem (żeby nie było, strajk popieram).

Odpowiedz
avatar rodzynek2
2 8

@le_szek: To już nie można mieć odmiennego zdania, tylko od razu jest się trollem? Dobrze, że od razu do więzienia nie wsadzają.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

@le_szek: A gdzie mam się zgłosić i ile płacą?

Odpowiedz
avatar FrAnnaMaj
2 2

@Zunrin: i ja im tego życzę, należy im się.

Odpowiedz
avatar le_szek
1 3

@Hatsumimi: @rodzynek2: Nie, nie każdy, kto ma przeciwne zdanie jest opłaconym trollem, ale bez problemu można rozpoznać takowego, jeśli ktoś wkleja typowe, wielokrotnie powtarzane zdania, wymyślone dane itp. No wiem, pozostaje jeszcze opcja, że jest po prostu pożytecznym dla rządu idiotą, który bezmyślnie łyka propagandę i powiela ją, gdzie się tylko da.

Odpowiedz
avatar le_szek
-1 1

@le_szek: Proszę bardzo, dla niewierzących w rządowe trolowanie: https://www.facebook.com/RacjonalnaPL/photos/a.760991200697206/2318632954933015/?type=3&eid=ARBEOgzuvpwROlGorpP78o_zR8ftgwdQGwLZSuoQK04s0lh_jElNbFrvzGLre-958abbmhcL33Ms2w7x&__xts__%5B0%5D=68.ARDEZXGGow6I7ctT3CGorRzIeAX-mhVItTKrMZmzMeKgfF4OWvrWaXlyHw7qY2s1MvzR8E12bOAoj3l8YauddIcBNFYfwLURJyn1zMKigQkoU5wMLQnqtVFafKGP0q4RLPMtRjszcQxxmhQKxeB13WJkwvE_kG_jPkOwSsnWuXECdbVGQkjyqp4whiQPUxDs7eX9WthlWuowXF5SiR12JHDqPG7KQweQNUTzv_UfnzOxcEvV5CcZZfsNY3AkT3uXS9Gba2r0KGdvF-OHjfvwEF3BIWIeXl4-1EK2yQwzya_kM0wGl8JjC0IZI1B-EhN5skyVO_ceGqYEFV4eyKHZ731bQazFteTpcN6RlTjZpgG7E6uqeJfP-Tg&__tn__=EEHH-R

Odpowiedz
avatar q780675
-5 11

Się ma tylko jedno, to się nie ma. A ci co biorą, myślisz, że mają różowo? Prywatne przedszkole 1400-1700.

Odpowiedz
avatar SirCastic
17 29

@q780675: i nie masz refleksji, że oto powierzono im (nauczycielom) tak wielką odpowiedzialność nad życiem i dzieci i rodziców, że bezczynnością za jednym zamachem mogą teraz zawalić system edukacyjny i wykończyć organizację życia i pracy całych rodzin.. Odpowiedzialność, jak się okazuje nielicha, ale płacić im nie chcą... P.S. Jak moje podatki mają iść na 500+ dla patologii, na Rydzyka czy na TVPiS, to już lepiej niech nauczycielom lepiej płacą!!

Odpowiedz
avatar Brzeginka
15 33

Problem w tym, że żaden z zarzutów nie jest winą strajkujących nauczycieli. - dyrektor szkoły ma obowiązek zapewnić opiekę dzieciom, - za przeprowadzenie egzaminów są odpowiedzialne Okręgowe Komisje Egzaminacyjne, a nie nauczyciele i to one muszą zorganizować ludzi do siedzenia w komisjach, - nikt nie zamierza podwyższać nauczycielskich pensji kosztem pensji innych, - to prawda, że są lepsi i gorsi nauczyciele, ale czy to znaczy, że ci dobrzy mają zarabiać grosze przez kilka czarnych owiec?

Odpowiedz
avatar Brzeginka
7 21

@Brzeginka: Poza tym nie uważacie, że przez odpowiednią manipulacje ludzie zaczęli atakować i odwracać się od poszkodowanych, zamiast kierować swoją złość na rzeczywistych sprawców tej sytuacji? Gdyby rząd zamiast mydlić wszystkim oczy przeprowadził w końcu porządną reformę, to problemu by raczej nie było. Niestety polityków nie stać na to, bo wszelkie odpowiednie zmiany wiązały by się chwilowymi niedogodnościami, które pozbawiłyby ich kolejnej kadencji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Brzeginka: Ile powinien zarabiać dobrze opłacany nauczyciel za godzinę swojej pracy?

Odpowiedz
avatar Brzeginka
6 6

@thebill: to jest coś co ciężko wyceni i zależy od wielu zmiennych. Wydaje mi się, że jeżeli student korkami jest wstanie wyciągnąć prawie pięć dych za godzinę, to uważam że nauczyciel powinien dostawać jednak troszkę więcej. Ciężko spekulować ILE dokładnie powinni zarabiać, jednak wraz z kwalifikacjami ta kwota powinna wzrastać. Oczywiście przy założeniu, że nauczyciel faktycznie jest w dobry w tym co robi. Zawód ten jest dość specyficzny o tyle, że nauczyciele są odpowiedzialni za kształtowanie młodych umysłów, a co za tym idzie prawie całego przyszłego społeczeństwa. Dlatego też powinni być właściwie opłacani.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@Brzeginka: Ciągle nie wiem "ILE". Obecnie netto jest to 50zł. Może wystarczy godzin więcej?

Odpowiedz
avatar Brzeginka
3 3

@thebill: Tłumaczę, że ciężko wycenić to ILE. Pod uwagę trzeba wziąć kompetencje, poziom ekonomiczny danego obszaru i kilka innych czynników. Jak już powiedziałam wcześniej, skoro STUDENT bez żadnych kwalifikacji za korepetycje bierze prawie tyle co WYKWALIFIKOWANY etatowy nauczyciel, oznacza to, że nauczyciel zarabia za mało. I ilość godzin nie ma tu nic do rzeczy, bo kwota GODZINOWA jest za niska.

Odpowiedz
avatar mesing
0 0

@thebill: Więcej godzin powiadasz. Typowa sytuacja: Szkoła podstawowa, Przedmiot Fizyka, klasy od 4 do 8 zebrane w 3 grupach A, B, C każda po 25 uczniów. Przy założeniu, że każda z grup ma 2 godziny fizyki tygodniowo daje to nam 30 godzin dydaktycznych tygodniowo z tego przedmiotu. Aby nauczyciel fizyki pracował 40 godzin trzeba dać mu dodatkowe zajęcia. Są 2 możliwości: albo przydzielić mu zajęcia z innego przedmiotu (i obciąć te godziny innemu nauczycielowi), albo rozbić klasy na mniejsze grupy, ale wtedy wiąże się to najprawdopodobniej z wprowadzeniem 2 zmian w szkole i dla uczniów i nauczycieli. Ciężko jest tu znaleźć złoty środek.

Odpowiedz
avatar the
-3 5

@Brzeginka: -dyrektor może zaopiekować się 25 dzieci wg ustawy -komisje składają się z nauczycieli, a nie strażaków z przygotowaniem pedagogicznym -kosztem-dajmy po tysiaku im, a inni nic, bo nie ma -kilka? znasz liczbę? większość nauczycieli to pieniacze, myślący o sobie jak o bożyszczach, co pokazał rozłam w strajku; o poziomie pana Broniarza nie wspomnę owszem, są odpowiedzialni. za głupotę, że to zrobili, bo pasterz owce zapędził.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
9 25

"uważam, że nie ma tak, że czy się stoi, czy się leży 1000 PLN się należy". A pobierasz 500+? Jeśli tak, to widzę tu pewną niekonsekwencję. Oczywiście zgadzam się z tym, że są kiepscy nauczyciele i powinno się ich pozbyć, ale niskie zarobki na pewno nie są właściwym rozwiązaniem. Nauczyciele od dawna protestowali i w końcu zagrozili, że zrobią strajk w najważniejszym momencie. Reakcja rządu? Żadna. I teraz tak. Nauczyciele mają do wyboru spełnić swoją groźbę i odmówić pracy w tych dniach albo jednak się ugiąć. Tylko wtedy jasno dadzą rządowi do zrozumienia, że może ich olewać do woli. Zresztą i tak na razie rząd ogranicza się głównie do szczucia społeczeństwa na nauczycieli. Jedną z najbardziej chwalebnych kart we współczesnej historii Polski są strajki Solidarności. Za młody jestem, żeby to pamiętać, ale podobno cały kraj był sparaliżowany. Były problemy z zaopatrzeniem we wszystko.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
7 7

@q780675: Akurat aktualny premier ze względu na wykształcenie i doświadczenie zawodowe powinien znać się na ekonomii, więc niech się zastanowi, co się bardziej opłaca. Chyba że chce nauczycieli wziąć głodem, bo zarobki mają niskie, więc ile czasu wytrzymają bez wypłaty. Ale wtedy będzie problem ze znalezieniem świeżych kadr.

Odpowiedz
avatar le_szek
4 4

@pasjonatpl: Może i powinien się znać, ale z jego wypowiedzi widać, że: - albo się nie zna, - albo partyjna propaganda bierze górę na prawdą. A najpewniej to i jedno i drugie. Ostatnio na przykład dawał Norwegię i Szwajcarię za przykład krajów, które nie spieszą się do przyjęcia euro jako waluty, niezłe, nie? Aż dziwne, że nie dorzucił USA...

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
1 1

@le_szek: Nie sądzę, żeby Polska była gotowa na zmianę waluty. Ma to dobre i złe strony. Ale podawanie takich przykładów rzeczywiście świadczy o tym, że powinien wracać na studia i uzupełnić braki. Ja akurat jestem pewien, że to partyjna propaganda. Cały czas sprawdza się teoria determinizmu społecznego Marksa, czyli tak tłumacząc na prosty język: "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Marks miał rację w wielu kwestiach, ale jego teorie na temat nowego ustroju, a zwłaszcza próby wprowadzenia ich w życie, to była katastrofa. Niemniej jednak determinizm społeczny jest czymś, co wielu ludzi potwierdza swoją zmianą poglądów w zależności od sytuacji. Morawiecki nie jest wyjątkiem. Prezes dał mu miejsce w partii, zrobił premierem, więc jest najwspanialszym człowiekiem na świecie i zawsze ma rację. A jak ktoś temu zaprzecza, to jest... (wstawić dowolny "komplement").

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
5 13

Co do punktu piątego: no nie. Jeśli pensja w danym zawodzie nie wystarcza na godne życie, to jednak ten 1000 się przyda niezależnie od wszystkiego. Siedziałabyś bez grymaszenia w pracy, z której mimo wszelkich starań nie jesteś się w stanie utrzymać?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 12

@FlyingLotus: wiesz co? Zarabiam obecnie tyle, co przeciętny nauczyciel. Jestem w stanie się utrzymać, opłacić mieszkanie. Oczywiście, lepiej by było, żebym zarabiała więcej, ale tak jak jest, nie jest źle. Chciałam zauważyć, że nauczyciel na wsi ma jeszcze dodatek wiejski, więc automatycznie zarobki idą w górę, przy stosunkowo niskich kosztach życia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2019 o 9:15

avatar q780675
-2 12

@FlyingLotus: a czy dobry nauczyciel nie znajdzie czasem pracy np. w prywatnej szkole? miernoty siedzą na tyłku, bo nic lepszego nie znajdą.

Odpowiedz
avatar vezdohan
6 10

> Dlatego, że ośmielam się nie być zachwycona tym, że nauczyciele walczą o podwyżki. Ja też nie jestem zachwycony. Jednak z zupełnie innych powodów. "Gdy dwóch mówi to samo to nie znaczy to samo" Trzy założenia: 1. Edukacja kosztuje, dobra edukacja dużo kosztuje a doskonałej za same pieniądze się nie kupi. 2. Nauczyciel poza wiedzą z dziedziny, musi jeszcze wiedzieć sporo o samym procesie przekazywania wiedzy. 3. Rząd nie wie lepiej niż ja jak edukować moje dzieci. Odrobina wyjaśnienia. 1. Nie ma darmowych obiadów. Trzeba było poświęcić czas na przygotowanie do nauki (pomoce, podręczniki, samo szkolenie nauczycieli), trzeba poświęcić czas na samą naukę, trzeba zorganizować infrastrukturę. Proces nauczania jest skomplikowany i trudny. Najwyższe poziomy wymagają 'iskry' a tego się nie kupi. 2. Jak tego nie ma to nie zasługuje na miano. Uwaga z tego wynika, że nauczyciel musi zarabiać więcej od zwykłego specjalisty z tej dziedziny. Jeżeli tak nie jest to zamiast nauczać zajmie się zawodem na którym się zna. 3. Ja znam lepiej moje dzieci. Miejsce rządu to organizacja egzaminów powszechnych (żeby można było porównać), programów stypendialnych, może jakieś bony edukacyjne. Jednak nie chcę, żeby mi zabierał pieniądze, żeby trochę ich dać nauczycielom z silną urawniłowką (za 18 godzin pensum 1000 złotych, czy ile tam jest, chodzi o zasadę nie kwoty). Powinno być tak że konkretny nauczyciel z konkretną szkołą negocjuje wynagrodzenie. Gdy nie dochodzą do porozumienia to nauczyciel idzie do innej a szkoła zatrudnia innego. W ogólności, może być strajk nauczycieli w szkole bo coś tam, ale w jednej konkretnej bo nie ma wspólnego mianownika dla wszystkich.

Odpowiedz
avatar avtandil
4 4

@vezdohan: założenie 3 jest błędne, przynajmniej w odniesieniu do ogółu społeczeństwa. Ty może jesteś na tyle świadomy, żeby się interesować nauką swoich dzieci i wiedzieć, co im się przyda bardziej, co mniej. Jednak przeciętny obywatel nie ma odpowiednich kwalifikacji, żeby ocenić, która wiedza będzie do czego potrzebna, a która nie - i w związku z tym nie wolno pozwolić mu o tym decydować. Chyba, że chcemy mieć kolejne pokolenia płaskoziemców, antyszczepionkowców i miłośników innych wszelakich teorii spiskowych.

Odpowiedz
avatar celulozarogata6
-1 1

@vezdohan: konkretny nauczyciel z konkretną szkołą negocjuje wynagrodzenie. Gdy nie dochodzą do porozumienia to nauczyciel idzie do innej a szkoła zatrudnia innego.- gdyby tak było, to w samorządach, ktore sa niedoinwestowane, pracowaliby sami mierni nauczyciele, ktorzy nie utrzymaliby się w innych szkołach. A NIE WSZYSTKICH stać na szkołę prywatną dla dziecka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 17

Mam w rodzinie, tej bliższej i dalszej, wielu nauczycieli. Wierzę, że poza tymi 18 godzinami przy tablicy, pracują jeszcze w domu, nad sprawdzianami i w ogóle ale, mimo wszystko, przysługuje im tyle wolnego, że tak roszczeniowa postawa jest nie na miejscu. Ja rozumiem, że nie mogą sobie wybierać kiedy chcą wolne, ale, do ciężkiej cholery, to jest jednak wolne. Rozumiem też, że nie wszystkie dni wakacji są dla nich, że rady. Ale rady nie odbywają się przez dwa miesiące. I powiem Wam, że wszyscy nauczyciele jakich znam, którzy mieli okazję zasmakować pracy w innym zawodzie, w standardowym systemie 40 godzin tygodniowo, uważają, że tak wygórowane żądania strajkujących są nie na miejscu. I, według mnie, zasadna byłaby podwyżka idąca w parze że zwiększeniem pensum, ale wtedy jest ryzyko, że część nauczycieli straci pracę, bo liczba uczniów magicznie nie wzrośnie i część nauczycieli nie będzie już potrzebna. Taka jest prawda

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 14

Swoją drogą, ciekawa jestem jak nauczyciele by zareagowali, gdyby zmniejszyć im wymiar dni wolnych i, na przykład między świętami A sylwestrem odbywały się normalnie zajęcia. Mało tego, gdyby, tak jak każdy inny pracujący człowiek, mieli dni pracujące zarówno w wigilię jak i w sylwestra? Są uczniowie z poprawkami, a może by tak, do czasu egzaminu, nauczyciele prowadzili wakacyjne zajęcia obowiązkowe dla tych uczniów, żeby ich do tego egzaminu przygotować? I tak mieliby wolne, ale mniej. Za te same pieniądze.

Odpowiedz
avatar Poluck
0 6

@Kontodospontanicznychwypowiedzi: Super, to jeszcze mi powiedz ile wolnego potrzeba, żeby opłacić mieszkanie? czy 2 dni wolnego wystarczą na zatankowanie samochodu? Może wolnym mają się najeść albo ubrać? To jest najbardziej debilny argument jaki można wymyślić. Każdy nauczyciel by się cieszył, gdyby miał mniej wolnego a więcej płatnych godzin. Co z tego, że mają wolne skoro pieniądze są tak samo marne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@Poluck: już wspominałam, zarabiam obecnie tyle, co przeciętny nauczyciel. Sama opłacam samochód i mieszkanie. Kolorowo nie jest, ale daję radę, nawet jestem w stanie coś odłożyć. Mam tylko 26 dni płatnego urlopu w roku. Skoro nauczyciele przymierają głodem przez pensje, to nikt im nie broni podczas wakacji sobie dorobić przy jakiejś sezonowej pracy. Mój ojciec nauczyciel tak dorabiał. Tylko to trzeba popracować w czasie wolnego. Wspomniałam, że warto by było, żeby nauczyciele posmakowali pracy 40 godzin tygodniowo, z 26 dniami wolnego w roku. Nie mówię, że przy tablicy, ale sam fakt, że ten czas mieliby spędzać w szkole. Za tę samą pensję, jaką mają teraz. Posmakowaliby takiego systemu pracy, to może mieliby świadomość co to znaczy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2019 o 7:32

avatar wazka
0 4

@Kontodospontanicznychwypowiedzi: podpisuje sie pod Twoja wypowiedzia wszystkimi konczynami!!!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

@Poluck: nie rozumiesz, że nauczyciele mają płatne wolne? W tak dużym wymiarze? W każdej innej instytucji na te wakacyjne pieniądze musieliby popraciwać. Jest to ogromny przywilej, a w razie niedoborów finansowych zawsze mogą sobie dorobić. Nie ma zakazu. Nie mówię, że podwyżka zupełnie im się nie należy. Pewna podwyżka została już wynegocjowana. Moim zdaniem, w stosunku do wszystkich przywilejów, wystarczającą. Ta grupa strajkujących się strasznie zagalopowała w żądaniach.

Odpowiedz
avatar the
-4 4

@Kontodospontanicznychwypowiedzi: co ciekawe, przymierają głodem i płaczą, a ludzie na najniższej krajowej z rodzinami nie strajkują...

Odpowiedz
avatar Adameczk624
1 1

@Kontodospontanicznychwypowiedzi: : zgadzam się w pełni. Nauczyciel powinien pracować 40h tygodniowo mając 26 dni urlopu rocznie. Poniedziałek do piątku 8 do 16. Zebranie z rodzicami na 15.00. Kończysz pracę o 16 i nie możesz przyjść? Twój problem. Wycieczka? Zapomnij. Ja pracuje do 16. Bal maturalny albo dyskoteka? Bierz rodziców i organizuj. Mi za to nie płacą. Urlop myślę wezmę na przełomie kwietnia i maja. Egzaminy i matury? Ale co mnie to obchodzi. Jestem wychowawcą i dzwoni do mnie rodzic coś wyjaśnić. Jest po 16. Już odebrałem. Jestem ciekaw ilu rodziców by się na to pisało.

Odpowiedz
avatar irulax
1 13

Moim zdaniem masz rację. Najgorliwiej popierają ci, którzy nie mają problemów z dziećmi przez strajk nauczycieli. Ciekawe czy nauczycielom potrącą z urlopów czas strajku...? :))

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 10

@irulax: ja coś podejrzewam, że w momencie, gdy dostaną wypłaty okrojone o czas strajku, to będą już mniej zadowoleni

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2019 o 10:30

avatar le_szek
4 4

@irulax: Oczywiście, że potrącą, od początku było to wiadome.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
-1 11

Pisałem już o tym, ale jeszcze raz. Jeśli nauczyciele mało zarabiają to znaczy że jest ich za dużo. Jeśli jest ich za mało to dlaczego mało zarabiają? Powinni dużo. Wytłumaczeniem jest zły system. System pochodzi jeszcze z dawnego niesłusznego ustroju, czy się stoi, czy się leży... Niestety jest tak że jeśli jakąś grupę zawodową regulujemy na siłę bezsensownymi regulacjami, stopniami, przywilejami to tak to się kończy. Nauczyciele powinni być oceniani przez rynek, jak wszystkie produkty konsumenckie. Tu jest nieco inaczej i trudniej niż w przypadku chleba, czy samochodów, ale myślę że dałoby się. Po rezultatach uczniów. Jeśli na 100 uczniów mamy 20 kończących studia z wyróżnieniem, a z czasem 2 profesorów to nauczyciel jest dobry. Jeśli produkuje tępaków nie zbiera dobrych ocen. I nie zarabia dobrze. Ja wiem, to trochę utopijny scenariusz. I na pewno jakaś część nauczycieli zarabiałaby miliony, a duża część grosze. Ale czy zarabianie marne, ale z perspektywą wzrostu jeśli się będę starał nie jest najlepszym motywatorem?

Odpowiedz
avatar Samoyed
6 8

@tatapsychopata: Troche utopijny? Niedopowiedzenie roku. Tak juz jest, ze jezeli gnoj dostaje paly, to wina nauczyciela. Jezeli dostaje szostki to zasluga ucznia i genow, czyli rodzicow. Taki swiat. Ale fakt, szkoly powinny byc platne, wszystkie jak leci. Nie powinno byc obowiazku nauczania, dla zdolnych dobrze funkcjonujacy system stypendiow. Proste. I utopijne w kraju socjalistycznym jak Polska.

Odpowiedz
avatar celulozarogata6
2 4

@Samoyed: no prawie tak jest w USA - Może poczytaj, jakie problemy mają ludzie , spłacający potem latami studenckie kredyty i jak latami nie mogą wyjść z pętli zadłużenia w tym cudownym kapitaliźmie. Poczytaj o gangsterskich dzielnicach, o szkołach w których uczen wybija setkę swoich kolegów bronią, bo go nauczyciele nie przepuścili z klasy do klasy; o dzielnicach, w których nawet zdolny uczeń nie jest w stanie się za dużo nauczyć; poczytaj o niedawnej aferze łapówkarskiej na uczelnie z ligi bluszczowej, w której to podobno " elita" - prawnicy, lekarze itp. przekupywali profesorów, by ich dzieci dostały się na studia...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2019 o 18:23

avatar the
-5 5

@tatapsychopata: manipulujesz. na nauczanie ma wpływ wiele czynników, nie tylko nauczyciel. nie ma wyznacznika, kto d o b r z e nauczy, jedynie uprawnienia do tego. nauczyciel może uczyć źle. może też dobrze, a uczeń nie rozumie. przez nauczyciela??? wcale nie wyłącznie. jednocześnie jestem pewna, że pensja to nie wszystko, aby chcieć uczyć innych.

Odpowiedz
avatar LuzMaria
1 1

@tatapsychopata: serio zakładasz, że jeżeli mamy dwóch nauczycieli: - jeden nauczyciel pracuje w szkole, gdzie mieszka sama klasa średnia. wiele na lekcjach nie robi, ale w okolicy wszystkim zależy na wykształceniu, więc dzieciaki regularnie z rodzicami ślęczą nad podręcznikami, jak czegoś nie ogarniają - od razu korepetycje. Jeśli nie dostaną się na dobre studia - rodzice sfinansują tryb wieczorowy albo będą utrzymywać przez rok, żeby maturę poprawili. Uczniowie tego nauczyciela zostają lekarzami, profesorami i prawnikami; - drugi nauczyciel ma pasję pedagogiczną. Uczy w szkole w złej dzielnicy. Pracuje z dzieciakami, ale one ledwo liczą i czytają, bo nikt nigdy z nimi nie pracował. Praca tylko w szkole, bo w domu nawet warunków te dzieciaki nie mają żeby lekcje odrobić. Jego wielkim sukcesem jest to, że przekona część dzieciaków, że lepiej np. skończyć zawodówkę i mieć dobry zawód niż handlować narkotykami jak koledzy z osiedla. Musi się bardzo napracować, żeby jego uczeń np. zdał egzamin zawodowy i został kucharzem czy spawaczem. Pracuje z różnymi uczniami, część jest chora, ma ograniczony intelekt - ale dla każdego ma czas i cierpliwość, choć wie, że raczej lekarzy z nich nie zrobi. to ten pierwszy jest wspaniały, bo ma super absolwentów, ten drugi beznadziejny, bo nie posyła dzieciaków na studia medyczne? to bardzo łatwo zostać wspaniałym i dobrze wynagradzanym nauczycielem i wspaniałą szkołą :) wystarczy wyrzucać każdego ucznia, który nie jest ektremalnie pracownity i zdolny na zbity pysk i skupić się na reszcie :)

Odpowiedz
avatar Alien
14 22

Najbardziej mnie ujął punkt nr2 XD To własnym dzieckiem trzeba się zająć?! Musisz być w szoku.

Odpowiedz
avatar irulax
-4 12

@Alien: W szoku to zaczniesz być jak wybierzesz pół tegorocznego urlopu na opiekę nad dziećmi i swoje drugie pół właśnie zaczyna żona...

Odpowiedz
avatar Erick
1 7

Za bycie niedoinformowanym się płaci :) Każda szkoła ma prawnie obowiązek zająć się dzieckiem, które przyprowadzono do szkoły. Oczywiście, nauczyciele proszą, by pociech nie przyprowadzać, ale zabronić NIE mogą. Moja siostra cały ten strajk chodzi do szkoły i jakoś nikt nie narzeka. Więc błagam przestańcie wreszcie narzekać.

Odpowiedz
avatar the
-4 4

@Erick: argument nie rodzica, Borze szumiący... dzieci siedmioletnie biegały godzinami po korytarzu bez opieki. szkoda słów.

Odpowiedz
avatar urbankrwio
0 0

@Erick: Bzdury, ma prawo zamknąć się całkiem jeśli wszyscy opiekunowie będą strajkować lub przyjmować tylko małą ilość dzieci jeśli tylko kilku nauczycieli odmówi strajku.

Odpowiedz
avatar wazka
0 6

Zaluje, ze moge dac Ci tylko jednego plusa.....

Odpowiedz
avatar jaszczur190
-2 2

Jak to nie masz co zrobić z dzieckiem? :O Przecież szkoła, nawet strajkująca, NIE MA PRAWA odmówić Ci przyjęcia go.

Odpowiedz
avatar urbankrwio
0 0

@jaszczur190: Bzdury, ma prawo zamknąć się całkiem jeśli wszyscy opiekunowie będą strajkować lub przyjmować tylko malą ilość dzieci jeśli tylko kilku nauczucieli odmówi strajku.

Odpowiedz
avatar the
-4 4

ze zdaniem się zgadzam, ale za cholerę nie rozumiem pierwszego argumentu :P

Odpowiedz
avatar falcion
3 3

Mam nadzieje że ktoś podkusi rządzących o wprowadzenie tych etatów a la rozwiązania norweskie czy amerykański. Nauczyciel jest do godziny np 15 w szkole w niej ma mieć czas na sprawdzenie testów itp i jak wywiadówka to też do 15. Jak chcesz pogadać o swoim dziecku to się dostosujesz. Do tego wchodzisz masz te np 10 minut bo inni czekają po czasie "dziękuje zapraszam następnym razem". Nie ma pozalekcyjnej opieki chyba że rodzic dopłaca bo przecież godziny pracy przestały być "elastyczne". I inne takie rozwiązania sprawiające że łatwo rozliczyć nauczycieli z ich pracy które powinny zadowolić rodziców.

Odpowiedz
avatar urbankrwio
3 5

Droga autorko nie "z dnia na dzień" tylko strajki były ogłaszane z hmm miesięcznym wyprzedzeniem? To tylko twoja ignorancja i indolencja sprawiła, że miałaś problem ze znalezieniem opieki nad dzieckiem

Odpowiedz
avatar falcion
1 1

@urbankrwio: Powiedzmy więcej, rozmowy trwały co najmniej od pół roku (wcześniej też ale na poważnie zaczęło się wtedy) i padały hasła o możliwym strajku, miesiąc przed to była zapowiedź że będzie referendum i jak wyjdzie że strajkujemy to będzie strajk. To już taki naprawdę ostatni dzwonek. Osoba zatroskana o swoje dziecko powinna już pół roku wcześniej myśleć o jego dobru a nie obudziła się z ręką w nocniku dzień przed oficjalnym strajkiem... Mała dygresja: Kurde liczę że nie będzie pożaru w domu, ale na wszelki wypadek mam jakiś plan gdyby jednak się zdarzył a jest bardziej nieprzewidywalny i nagły od tego strajku.

Odpowiedz
avatar BabciaGrazynka
2 4

Termin strajku był znany od dawna, egzaminy się odbywają, dobrzy nauczyciele mają tak marną pensję jak źli i w większości szkół nauczyciele są w klasach i nie wyrzucają dzieci z klas, tylko z nimi siedzą, po prostu ich nie uczą. Wobec czego nie, nie masz na co narzekać.

Odpowiedz
Udostępnij