Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Drogie Panie, Do kogo miałybyście pretensje gdybyście nie mogły zajść w ciążę…

Drogie Panie,

Do kogo miałybyście pretensje gdybyście nie mogły zajść w ciążę ze swoim mężem? Kogo byście winiły gdyby lekarz powiedział wam, że dzieci nie będziecie mieć? Kogo byście winiły gdyby ten sam lekarz wskazał po serii badań, że to wy jesteście bezpłodne? Kto wg. was byłby niedouczonym konowałem gdyby wam powiedział, że wasze zaniedbanie i brak regularnego badania się doprowadziło do tej sytuacji?

Pewna kobieta winiła wszystkich dookoła tylko nie siebie mimo, opinii kilku lekarzy, w tym jednego z bardziej szanowanych w tym kraju.

ciąża lekarze

by vonavi
Dodaj nowy komentarz
avatar Vampi
12 28

No jak kogo? Przeciez wiadomo ze to wina Tuska.

Odpowiedz
avatar urbankrwio
10 24

@Vampi: I zepsutej lewackiej europy

Odpowiedz
avatar Bryanka
11 17

@Vampi: I szczepionek!

Odpowiedz
avatar vonKlauS
3 9

@Bryanka: Chemitrailsy! Tak właśnie nas depopulują.

Odpowiedz
avatar Ohboy
-5 21

No niestety, ale ciężko oczekiwać logicznego myślenia w takiej sytuacji. Zwłaszcza, jeśli ktoś bardzo chciał mieć dzieci.

Odpowiedz
avatar edeede
24 24

Mam koleżankę, która wszystkie swoje choroby tłumaczy Czarnobylem. Nawet cechy charakteru.

Odpowiedz
avatar edeede
1 1

Nie wiem. Może ;-)

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 47

Ja chromolę! O co ci chodzi, kobieto? Jakie ZANIEDBANIA? Nie leczyła syfa? Za rzadko się podmywała? Nie latała go ginekologa przynajmniej raz w miesiącu? Niektóre kobiety SĄ bezpłodne. TO SIĘ ZDARZA! Sugerujesz, że to jest zwykle ICH wina, bo czegoś zaniedbały? Wiesz co? Powiem ci coś. Wypisujesz bzdury. Po pierwsze - pomocy u specjalisty szuka się dopiero wtedy, gdy starania o ciążę nie przynoszą efektu. Bo WCZEŚNIEJ to się raczej chodzi po antykoncepcję. Po drugie - jeśli lekarz orzekł bezpłodność dopiero PO SERII specjalistycznych badań, znaczy, że musiał SZUKAĆ przyczyny owej bezpłodności. Czyli, jak sądzę, nie była ona oczywista od samego początku. Po trzecie - rozumiem, że mąż owej pani również został kompleksowo przebadany? Po czwarte - lekarz mówiący kobiecie pragnącej dziecka, że nigdy nie będzie go miała, i że to JEJ W-I-N-A - faktycznie, jest konowałem. Po piąte - czuję przez podwójne body, że owo "zaniedbanie i brak kontroli" - to miała być zakamuflowana informacja o - dokonanej wcześniej - nielegalnej aborcji? Mylę się? I po szóste. Osobiście znam cztery (uważasz?), CZTERY przypadki, kiedy to wybitni specjaliści orzekali bezpłodność u kobiety (jeden nawet pozwolił sobie na dowcip "pani to i pułk wojska nie zapłodni) - w tym przykład mojej "rodzonej" ciotki - a jakoś wszystkie cztery w ciążę zaszły i zdrowe dzieci urodziły. Jedna, fakt, dopiero po 10. latach nawet już nie starań, druga z diagnozą "bezowulacyjne cykle" (strzał w - być może - jedyną owulację w życiu), dwie pozostałe PODOBNO były bezpłodne z innych przyczyn. Ponadto, tak dla porządku, warto zaznaczyć, że BEZpłodność i NIEpłodność - to niekoniecznie to samo.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 9

@Armagedon: Wystarczy mieć niską rezerwę jajnikową. Czyli liczbę komórek jajowych, które wytwarzają się w życiu płodowym, jesli masz ich niewiele a na dziecko zdecydujesz się "późno" (relatywnie do liczby komórek jajowych) to nie masz szans na dziecko i tyle.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2019 o 8:15

avatar Nikorandil
13 17

@Armagedon: Przykładowo: pani zgłosiła się z powodu bólu podbrzusza, w badaniach stwierdzono zapalenie przydatków. Rozpisano leczenie, ostrzeżono że będzie się musiała leczyć jeszcze długo po ustąpieniu pierwszych objawów, żeby zachować płodność i zapobiegać nawrotom. Po tygodniu przestało boleć, więc się nie leczyła. I tak co rok- dwa lata. Albo zgłosiła się z powodu rzadkich, nieregularnych miesiączek, rozpoznano zespół policystycznych jajników. Rozpisano długotrwałe leczenie pouczając, że w przypadku jego niepodjęcia najprawdopodobniej będzie miała duże problemy z zajściem w ciążę. Ale pani to olała, bo w sumie rzadka miesiączka to nie problem, a ona się nie będzie truć hormonami. Czystek i witamina C też pomoże. To tylko przykładowe sytuacje, nie mówię, że tak było, ale wyrażasz ogromne zdziwienie, że kobieta może być bezpłodna z powodu swoich zaniedbań. Otóż może. W takiej sytuacji i tak powinno się wprowadzić szeroką diagnostykę, żeby właśnie po serii specjalistycznych badań ustalić, czy już naprawdę nic się nie da zrobić. Jeżeli stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że pani jest bezpłodna, to po co badać męża? Może on też jest, ale co to w takiej sytuacji zmienia? Jak dla mnie "zaniedbanie i brak kontroli" raczej bardziej pasuje do tego o czym pisałem wcześniej. A co do podejścia lekarza, to może faktycznie trochę to ostre, ale zależy też od jej postawy. Jeśli na wstępie oskarżała wszystkich o swój stan, to uważam, że miał pełne prawo w sposób profesjonalny i rzeczowy powiadomić ją i jego prawdziwych przyczynach.

Odpowiedz
avatar Wizardess
4 6

@maat_: niska rezerwa jajnikowa absolutnie nie wyklucza zajścia w ciążę. Po prostu prawdopodobieństwo jest mniejsse.

Odpowiedz
avatar hulakula
2 4

@Wizardess: za to już natomiast niska rezerwa jajnikowa w połączeniu z wodniakami jajowodów, nie rokuje wcale.

Odpowiedz
avatar Lajfisbrutal
6 12

@Armagedon: No właśnie, też mi się nie podoba sugerowanie "winy" tej kobiety. Niepłodność to choroba i o ile w przypadku palacza jarającego 2 paczki dziennie i chorującego na raka płuc, można się doszukiwać jakiejś jego winy, tak niepłodność po prostu się ludziom przytrafia. Nie dlatego, że coś zrobili albo czegoś zaniedbali, tylko BO TAK.

Odpowiedz
avatar JohnDoe
5 5

@Armagedon: "Całkowita i trwała BEZ-płodność zdarza się nie tak znowu często, dotyczy ok. 0,6 populacji kobiet na całym świecie." Podejrzewam, że chodziło o 0,6% ? Na świecie mamy około 7,6 mld ludzi. Załóżmy dla uproszczenia, że połowę populacji stanowią kobiety. (3,8 mld) z tego 0,6% = 22,8 mln osób .... faktycznie wcale nie nie tak wiele. wg statystyk z 2015 kobiet w Polsce było niecałe 20mln.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Wizardess: I pyk czytanie ze zrozumieniem, masz tam: późne macierzyństwo a w nawiasie relatywnie do liczny komórek, tak? A dwa jak masz poniżej 0,09 to nie ma o czym właściwie już mówić, chyba ze sobie niską postrzegasz jako 0.5

Odpowiedz
avatar Wizardess
1 1

@hulakula: wszelkie przeszkody mechaniczne nie rokują. Niskie AMH świadczy o potencjalnie słabej odpowiedzi na stymulację, ale na podstawie niskich wartości nikt nie powinien orzec: nie zajdzie pani w ciążę. Spotkałam się z przypadkiem, gdzie AMH było naprawdę skrajnie niskie, pacjentka nie odpowiedziała na stymulację a zaszła w ciążę naturalnie. AMH może być niskie u młodej kobiety, niekoniecznie u wiekowej :) W medycynie jak w kinie.

Odpowiedz
avatar hulakula
0 0

@Wizardess: no cóż, mój wynik amh: to 0,0. i właśnie jeszcze w połączeniu z wodniakami- orzeczono mi, że heloł, nawet żadna stymulacja nie wchodzi w grę.

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 6

@hulakula: Wszystko rozumiem. Ale czy lekarz powiedział ci, że to jest TWOJA wina?

Odpowiedz
avatar hulakula
0 2

@Armagedon: ale gdyby było tak, że to jest efekt mojego zaniedbania leczenia- to wcale by mnie nie zdziwiło, gdybym to usłyszała. to tak samo jak z zębami- albo dbasz, albo nie. i tak, są czynniki genetyczne, że można mieć silne zęby i je zaniedbać, i na odwrót.

Odpowiedz
avatar Armagedon
9 13

@Marek Łaś: Człowieku, logika raczej nie jest twoją mocną stroną, co? Bogatego samca "na dziecko" to się łapie raczej PRZED ślubem, zazwyczaj po to właśnie, by do tego ślubu doszło. Pani z historii jest mężatką, więc pewnie JEJ "bogaty samiec" dał się złapać nawet i bez dziecka? Tylko po co ona upiera się teraz, żeby to dziecko jednak mieć? Aaaa, już wiem! Pewnie zagroził jej, że jak nie - to wyrzuci ją z domu z gołą dupą na zbity pysk. No i kto tu kogo "na dziecko" łapie?

Odpowiedz
avatar andtwo
12 22

Daję minus. Pani z historii wykonała serię badań, przypuszczam nawet, że wszelkie możliwe, byleby tylko zajść w ciążę. Co znaczy zaniedbanie i brak regularnego badania? Bez szczegółów nie biorę tego argumentu pod uwagę.

Odpowiedz
avatar Jorn
7 7

A jakieś konkrety?

Odpowiedz
avatar Alien
1 3

Cokolwiek by to było, wychwalałabym to pod niebiosa XD

Odpowiedz
avatar LunaOP
0 0

@Alien: Z taką świnią nie dałoby się zyć. Nie dajcie się chłopy naciągnąć na mem kobiecy, lepiej żyć bez baby.

Odpowiedz
Udostępnij