Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nie nawidzę ludzi. Ogólnie. I to nie piszę tego tak żeby kogoś…

Nie nawidzę ludzi. Ogólnie. I to nie piszę tego tak żeby kogoś obrazić czy coś, po prostu... nie widzę w tym nic ciekawego. Zaczynam od oceniania siebie: zwykły nikt, może nawet mniej niż to przysłowiowe zero, bez zapału, leniwiec bez pomysłu na życie i jakichkolwiek czynności żeby cokolwiek w nim osiągnąć. Fajnie by było mieć dziewczynę, ale co mi po tym skoro nie mam nic do zaoferowania? Może i jestem ofermą ale i tak denerwuje mnie moje myślenie że jestem nikim. Nie potrafię się jednak wstrzelić w społeczeństwo, zawsze jestem wykorzystany i następnie wyobcowany, jestem marginesem, i sam odpycham innych zanim się połapię. Najgorszy rodzaj człowieka, bo robię to świadomie. Zwyczajnie nie umiem żyć samodzielnie bo czuję pustkę, chociaż wewnętrznie nie chcę spędzać czasu z innymi.
W co wierzę? W to że każda prawda na życie może zostać podważona, a każdy sobie subiektywnie bierze jakiś fakt jako domenę której się trzyma mówiąc że ma rację. Ale jeden rabin powie tak, drugi nie.
Dalej: Nie lubię ludzi bo świadomie każdy tworzy wokół siebie relacje w stylu lubię- nie lubię - nie nawidzę. Taka siatka informacyjna, drażni mnie to wszystko, że często oceniamy po pozorach. Ludzie to bestie, które są dobre w wyniszczaniu innych ze swojego gatunku. A ja jestem zużytą trampoliną, nie umiem żyć ustalonym systemem. K**wa.
Wiem wiem, jestem wariatem i bredzę, przepraszam że musiałeś to czytać.

by ~NihilNovi
Dodaj nowy komentarz
avatar Iras
4 4

Do psychiatry marsz. W polubieniu ludzi ci to nie pomoże, ale może poprawi twoją samoocenę. Albo przynajmniej nauczy cię, że nie warto się tym przejmować.

Odpowiedz
avatar Garrett
0 4

Spróbuj wolontariatu w psim schronisku.

Odpowiedz
avatar Iras
1 1

@Garrett: O. Jeśli lubi zwierzęta - bardzo dobry pomysł. Chociaż schronisko potrafi mocno wzmocnić alergie na ludzi ;)

Odpowiedz
avatar Balzakowa
0 0

Za dużo internetów ;) Ale serio, każdy myślący człowiek może zwątpić w nasz gatunek. Dlatego ważne jest grono znajomych, ale nie takich przypadkowych, czy od kielicha, ale którzy mają wspólne pasje. Sprawdzone, wiara w gatunek wraca. Trzymaj się koleżko.

Odpowiedz
avatar yanka
0 0

Nie przepraszaj, tylko po prostu więcej nie pisz, żeby nie trzeba było tych wypocin czytać.

Odpowiedz
avatar Yksisarvinen
0 0

Nie jesteś wariatem, tylko jesteś zagubiony i potrzebujesz pomocy. Znajdź dobrego księdza i porozmawiaj z nim o tym. Znajdź dobrego psychologa i porozmawiaj z nim o tym. Szukaj pomocy wszędzie, byle nie w internetach, bo tu jej nie znajdziesz.

Odpowiedz
Udostępnij