Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

A2 pomiędzy węzłami Grodzisk Mazowiecki, a Wiskitki. Gorąco pozdrawiam kierowcę, który wyjeżdżał…

A2 pomiędzy węzłami Grodzisk Mazowiecki, a Wiskitki.
Gorąco pozdrawiam kierowcę, który wyjeżdżał w dniu dzisiejszym z MOP Baranów w stronę Poznania swoim rydwanem z dumną fabryczną naklejką 2.0 i nie fabryczną - samochód sfinansowany z 500+ z prędkością... Nie wiem, coś koło 50km/h.

Ja musiałem hamować ze 120 do 50, by nie wjechać w kufer. Bo pan zamiast dojechać do końca pasa "rozbiegowego", postanowił sobie włączyć się w połowie tego pasa do ruchu.

Niestety nie miałem możliwości bezkolizyjnej ucieczki na lewy pas. Klakson pana uraził, więc po wyprzedzeniu go do węzła Wiskitki, troszkę pomrugał długimi, a mijając mnie pokazał, że ma sprawny klakson, choć nie koniecznie mózg.
PS. Nie Audi, nie BMW, a Volvo.

A2 autostrada

by krzychum4
Dodaj nowy komentarz
avatar szczerbus9
0 4

Podaj markę auta i zamieść ją w treści historii... Jest ważna nawet jeżeli to nie BMW lub Audi

Odpowiedz
avatar Hideki
4 6

Niestety dość powszechne jest, że ludzie włączają się do ruchu czy zmieniają pas bez upewnienia się, czy nie wjadą komuś pod maskę lub w bok.

Odpowiedz
avatar Aksal
0 0

@Hideki: I zaskakująco często robią to jak w wyznaniu - 50km/h i w połowie pasa rozbiegowego, podczas gdy nawet słabiutkim autem można spokojnie do tych 90 się rozpędzić na długości pasa...

Odpowiedz
avatar PooH77
2 2

Podobną akcję niedawno miałem. Z tą różnicą, że próbowałem wyprzedzić jadące przede mną samochody na ekspresówce Bydgoszcz - Olsztyn, pasem do tego przeznaczonym. Pas pod górkę, Volvo przede mną jechało wolniej, niż można, więc bez problemu je wyprzedziłem. Następny był mercedes, jakiś SUV, nie wiem dokładnie jaki. W każdym razie, gdy się z nim zrównałem, zaczął dziad przyspieszać. No bo jak to, jakiś Saab będzie go wyprzedzał?!? Gdyby nie dodał gazu, spokojnie zmieściłbym się do końca pasa, a tak? Prędkość miałem już zbyt dużą, by gwałtownie hamować przed końcem pasa, więc zredukowałem i w ostatniej chwili zmieściłem się przed nim. Dosłownie na żyletkę. Miałem do wyboru - albo zrobić to, co zrobiłem, albo jechać dalej prosto, bez powrotu na prawy pas, wjeżdżając z prędkością około 140 km/h na krawężnik wysepki ze znakiem nakazu jazdy. Pan "Mercedes" tak się zdenerwował, że zaczął trąbić jak szalony, mrugać długimi, za chwilę na podwójnej ciągłej dojechał do mnie i dalej po klaksonie. Ciepło mi się zrobiło, nie powiem.

Odpowiedz
avatar olo1990pl
1 1

@PooH77: Miałem podobną sytuację wyprzedzając swoim Saabem (2002 9-5, dla niewtajemniczonych spora, ciężka landara z dosyć mocnym silnikiem) M-B C-Klasse 200K W203 (podobny wiekowo, mniejszy, ze słabszym silnikiem, ale mimo wszystko osiągi i moc/waga słabsze) - Pan był urażony tym, że go wyprzedzam i najpierw dodał gazu, a potem jak mimo tego, nie udało mu się nic tym wskórać postanowił zjechać na dwukierunkowej jednojezdniówce dwupasmowej do osi drogi spychając mnie prawie na żwirowe pobocze.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2019 o 10:07

Udostępnij