Parę lat temu wyszłam na plac obok bloku się huśtać. Co ważne była tam tylko kobieta i dziecko w wieku 4-5 lat.
Matka nosem w telefonie, ja się świetnie bawię na swojej huśtawce, a dziecko coś tam kopie w piaskownicy. Huśtając się odchylałam głowę do tyłu tak abym miała wrażenie "spadania" i nie mogłam wtedy zobaczyć świata przede mną. Podniosłam się w takim momencie, że zdążyłam zobaczyć małą latorośl wchodzącą mi pod (wyprostowane) nogi. Rozkraczyłam się jak tylko potrafiłam, żeby tego dzieciaka nie walnąć i zaczęłam hamować wbijając buty w piasek. Matka, która cały czas miała nos w telefonie o dziwo zobaczyła to, podbiegła do mnie i zaczęła się wydzierać, że powinnam BEZPIECZNIEJ SIĘ HUŚTAĆ, BO MOGŁAM JEJ DZIECKU COŚ ZROBIĆ.
Z biegiem czasu żałuję, że nic jej nie odpowiedziałam. Jak można mieć dziecko głęboko gdzieś, gdy bawi się w piaskownicy tuż obok huśtawek? Nie nauczyć dziecka, że jak ktoś się huśta, to NIE MOŻE włazić pod huśtawkę choćby nie wiem co, no i jeszcze wydzierać się na inne dziecko, które zrobiło wszystko żeby nie walnąć jej dzieciaka.
Miałem podobną sytuację. Było to dawno, bo ponad 15 lat temu jak byłem dzieciakiem gdzieś 12-letnim. Huśtałem się i nagle od tyłu mi podeszło dziecko takie kilkuletnie. Nic nie mogłem zrobić, zresztą to były ułamki sekundy. Huśtawka walnęła je tak, że aż odleciało. Matka dopiero wtedy zareagowała i podeszła, ale wtedy chyba jeszcze matki (nawet te nieodpowiedzialne) miały na tyle RiGCzu by nie czepiać się do innych ludzi o swoje błędy, bo nic mi nie powiedziała.
Odpowiedz@Jaladreips: nie miały, ja 30 lat temu miałam podobną sytuację jak Ty, też nic nie byłam w stanie zrobić, żeby zahamować, a nakrzyczała na mnie tak, że się popłakałam i uciekłam do domu. Na szczęście mój Tata wytłumaczył pani niestosowność zachowania i mogłam spokojnie dalej korzystać z dobrodziejstw huśtawki.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2019 o 13:39
Odebrałaś dzieciakowi szanse na bardzo ważna lekcję życia
Odpowiedz@Pixi: Madka dziecka by ją wtedy zjadła żywcem.
Odpowiedz