Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wujek, bardzo spokojny człowiek, jest właścicielem firmy zajmującej się wyburzaniem, przewożeniem ziemi,…

Wujek, bardzo spokojny człowiek, jest właścicielem firmy zajmującej się wyburzaniem, przewożeniem ziemi, gruzu itp, jednym słowem ciężki sprzęt. Kiedyś opowiedział mi historię z piekielną nie-klientką. Miał zlecenie na dostarczenie piasku na czyjąś działkę, więc zapakował towar na sporą ciężarówkę i pojechał. Okazało się, że działka jest położona przy nieutwardzonej drodze. Wujek podjechał do klienta, wysypał piasek i chce wracać do firmy, ale nie poszło tak łatwo. Dopadła go jakaś sąsiadka i zaczęła robić awanturę, że on tymi wielkimi kołami od ciężarówki całą drogę poniszczył, że teraz się doły porobiły i jak to wygląda... Wujek wysiadł z samochodu - faktycznie, trochę kołami narozrabiał, doły są. Próbuje wejść paniusi w słowo i wytłumaczyć, że przyjedzie i jej to wszystko wyrówna, ale kobieta była taka nakręcona, że nic do niej nie docierało. Wrzeszcząc poprosiła o numer telefonu do kierownika. Wujek nie zastanawiając się podał jej swój numer, no bo on jest właścicielem firmy. Kobieta wyciągnęła komórkę i próbuje się dodzwonić, w tym czasie wujek wsiadł do samochodu i odbiera swój telefon, w którym słyszy wrzaski kobiety, opowiadającej jak to ona została potraktowana przez jego pracownika, że narobił jej tu bałaganu i nic nie chce z tym zrobić, a teraz bezczelnie zamknął się w samochodzie i rozmawia przez telefon. Wujek powstrzymując śmiech powiedział paniusi, że jeszcze tego samego dnia przyśle koparkę, która wyrówna jej drogę, a pracownik, który zrobił takie zamieszanie dostanie naganę ;)

firma transportowa

by uszatek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar herminator
14 14

Genialne! A w dodatku jaka pani musiała być z siebie dumna. Przez najbliższe pół roku wszyscy jej krewni i znajomi przy kawce/herbatce będą wysłuchiwać mrożącej krew historii, pt. "Jak poradziłam sobie z chamskimi robolami, bo z chamstwem trzeba krótko!" Edit. Przy okazji gratulacje dla wujka za postawę, która niestety jest rzadkością. Często wszelkiego rodzaju budowlańcy narobią bałaganu, który po zakończeniu roboty po sobie pozostawią bo to "nie ich broszka".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2011 o 14:44

avatar Sihaja
9 15

No właśnie powinien przeprosić, powiedzieć że naprawi, a po co było to o naganie? dzięki takim tekstom klienci wiedzą, że mogą zgnębić każdego "pracownika" bo jest "tylko pracownikiem"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Babka wyraźnie chciała sensacji, bo choć wujek uszatka chciał to naprawić, to ona nie, musi zadzwonić do kierownika i często zepsuć temu człowiekowi renomę itp. Nie wiem, co kieruje takimi ludźmi, oni to chyba robią z nudów, albo, żeby nad kimś odreagować całe zło jakie się im przytrafiło. Innego wytłumaczenia raczej nie widzę.

Odpowiedz
avatar HyByRy
10 10

A swoją drogą, jak ta kobieta musiała wolno kojarzyć fakty. Nie zdziwiło jej to, że akurat jak zadzwoniła do kierownika, pracownik wsiadł do samochodu i rozmawiał przez telefon? Że śmiał się wtedy, kiedy jej rozmówca się śmiał? A co do historii, to bardzo fajna.

Odpowiedz
avatar herminator
5 5

@naruciak i @HyByRy - kobieta wyraźnie się wczesniej nakręciła i wypadła już tak nabuzowana, że była zupełnie niekontaktowa. Ona miała MISJĘ, chce mieć drogę naprawioną i jak będzie trzeba to pozabija w tym celu (a że nie spodziewała się chęci współpracy, to wyszło jak wyszło). W takim stanie ludzie niekoniecznie szybko kojarzą wszystkie fakty. Jeżeli była inteligentna, to może pewnie potem wszystko skumała i zrobiło się jej głupio, jeżeli była po prostu głupia, to pewnie się potem tym przechwalała (jak wyżej).

Odpowiedz
avatar fursik
4 4

Niemniej tekst o naganie był zbyteczny, bo to tylko wzmocnienie takiego zachowania i utwierdzenie jej w przekonaniu, że miała rację.

Odpowiedz
avatar Caporegime
5 13

Jestem w stanie zrozumieć tamtą kobietę. Mieszkam pod miastem na osiedlu, do którego dojeżdżają trzy gruntowe drogi. Ze wszystkich trzech dojeżdżają ciężkie pojazdy w postaci wywrotek, koparek i pojazdów ciężarowych na pobliską budowę. Aktualnie drogi wyglądają tak, że po 6 miesiącach już mam luzy i stuki w wyremontowanym zawieszeniu. Kiedy tylko gmina się zainteresowała, znalazła fundusze i utwardziła jedną z dróg, wysypując odpowiedni materiał i utwardzając go, automatycznie wszyscy kierowcy ciężarówek przestali jeździć innymi drogami i poruszają się tylko tą nową. Aktualnie jest ona w takim stanie, jakim była przed naprawą. I niestety nie da się przekonać owych kierowców do zmiany trasy. Dodam, że wszystkie drogi mają +/- 200 metrów do długości, więc im to bez różnicy. Więc naprawdę się nie dziwcie się, że ktoś-tam się zdenerwował. Ludzie płacą swoimi pieniędzmi, a inni nieuświadomieni, bądź zwyczajnie głupi ludzie to niszczą.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2011 o 16:19

avatar Kondor
1 1

A ja bym jej powiedział tak : Ma Pani rację, już wysyłam koparkę do wyrównania, a co do pracownika, faktycznie nie mogę tego tak zostawić, mimo, że ten Pan ma trójkę dzieci i czwarte w drodze, oraz żonę inwalidkę, z dniem dzisiejszym zostanie rozwiązana z nim umowa o pracę. Dziękuje Pani. Do widzenia. I bym sie rozłączył. Ciekawe czy by ją to ruszyło, czy by miała gdzieś ;)

Odpowiedz
avatar he1986
0 0

Także mi się nie podoba zachowanie wujka z tą naganą. Zgadzam się z innymi, że takie gadanie utwierdza 'piekielnych' w przekonaniu, że mają rację. Najlepsze jest to, że na Twoje jako zwykłego pracownika się nie godzą, a na warunki rzekomego szefa przystają i dziękują. A więc nie widzą tak na prawdę problemu, a szukają sensacji i rozgłosu na wiosce, w której mieszkają, mają czym się chwalić po znajomych itp. i wiedzą, że takie coś pomaga, dlatego zawsze będą się skarżyć, ale wiecznie na szefów trafiać nie będą. Komuś w końcu karierę zrujnują. Ja tam na miejscu wujka oddzwoniłbym po kilku minutach z zapytaniem o co chodzi, jak piekielna by wyjaśniła w jakim celu do mnie dzwoniła, to odpowiedziałbym, że zostałem już przez pracownika poinformowany o tym fakcie, całkowicie mu ufam i wierzę, że zaproponował naprawienie szkody, a ona chyba chce się tylko na kimś wyżyć, szuka sensacji itp.

Odpowiedz
avatar Ticho
0 0

Świetny wujek! :D

Odpowiedz
Udostępnij