Jeśli myśleliście, że agresywne babcie spotykane w komunikacji miejskiej to nieprzyjemna sprawa to... Strzeżcie się autobusowych dziadków. ;)
Jadę dziś autobusem, słuchawki na uszach, wzrok od niechcenia omiata widoki za oknem. Wtem zauważam, że siedzący obok staruszek się do mnie nachyla. Ściągam słuchawki (myślałam, że może dźwięk się przebija, a akurat leciały mocniejsze kawałki), a ten rzuca, że mam ładne paznokcie. I czy mogę pokazać.
Cokolwiek zbita z tropu wyciągam w jego kierunku dłoń, a on ją hyc i zaczyna zbliżać do ust. Na co ja odruchowo zaczynam ją przygarniać z powrotem do siebie, nie jakoś bardzo agresywnie, bo szczerze mówiąc nie wiedziałam, jak zareagować, absurd sytuacji zbił mnie z pantałyku.
Ostatecznie pocałunek złożył i, chyba widząc, że minę mam nietęgą, powiedział, że paznokcie są tak ładne, że aż chce się całować...
Tak że nie narzekajcie na nadpobudliwe staruszki, bo zawsze może się trafić dziadek-fetyszysta. ;)
komunikacja_miejska
Ugh, obrzydlistwo... Zdaje sobie sprawę, że kiedyś były inne standardy i spojrzenie na całowanie kobiet po rękach (choćby na powitanie), ale naprawdę nie boleję na tym, że w dzisiejszych czasach takie zwyczaje upadły... Spotkany przez Ciebie pan nie musiał być fetyszystą, ale może właśnie osoba pamiętająca te dawne czasy, ale nie zmienia to faktu, że obecnie obcych kobiet się nie całuje nigdzie bez ich zgody.
Odpowiedz@yanka: Dokładnie, też cieszę się, że akurat ten zwyczaj odszedł do lamusa. Takie całowanie, choćby w rękę, przez obcą osobę, zdecydowanie nie jest niczym przyjemnym.
Odpowiedz@yanka: Tak tak, kiedyś były inne standardy. Ten staruszek w czasach swojej młodości zostałby zwyczajnie wystrzelany po mordzie za taką akcję. Jak to wygląda obecnie? Savoir - vivre, tak jak ( za przeproszeniem ) język, ewoluuje ( ja cię.... te trudne fhhrancuskie słowa ), w kazdym razie: " Gdzie nie wypada całować kobiet w rękę? Pod gołym niebem, ale jeśli całujemy naszą dziewczynę na luźnej randce, to nie ma powodów do stosowania się do tej zasady); w tramwaju, autobusie i wszelkich innych środkach komunikacji; w sklepie, urzędzie itp. (po prostu za duży dystans dzieli nas od ekspedientki, albo „pani z okienka”, żeby je całować w rękę). w pracy (niezależnie od tego czy to nasza koleżanka, szefowa, czy podwładna). " I tak dalej...
Odpowiedz@starajedza: nie mówiąc już o tym, że to kobieta powinna podać rękę do pocałunku, takie ciągnięcie "sam se wezmę" to zwyczajne chamstwo. Jak to wygląda, jak kobieta musi rękę wyrywać?
Odpowiedz*tak że
OdpowiedzDokąd zmierza ten świat? Człowiek człowiekowi stał się obrzydlistwem! I piszecie o tym tak jakby to było normalne! To się nadaje do leczenia! Człowiek nie ma problemu, żeby np. pogłaskać psa lub kota należącego do obcej osoby, ale na myśl, że miałby obcą osobę dotknąć lub dać się dotknąć (zwłaszcza gdy ta osoba jest brzydka albo stara) doznaje obrzydzenia.
Odpowiedz@doktorek: No wybacz, ale czym innym jest dotyk skóra do skóry, a czym innym kontakt z cudzą śliną. W dodatku na szczęście żyjemy w czasach, w których tego typu kontakt nie jest akceptowalny jeśli jedna ze stron nie wyrazi na niego zgody.
Odpowiedz@doktorek: Wiesz co? Jak właściciel sobie nie życzy, to nie pogłaszczę jego psa, człowiek chyba tym bardziej może sobie nie życzyć, żeby go dotykać? Poza tym pocałunek w naszej kulturze to gest o nacechowaniu emocjonalnym, nie to samo co klepnięcie w ramię. Skoro całowanie w rękę obcej kobiety, kiedy ona tego nie chce jest OK, to może od razu w usta? Albo w kolanko klepnąć, to nic takiego, a jak już kolanko, to co za różnica może od razu w tyłek? Oprócz dłoni są jeszcze jakieś magiczne miejsca, gdzie mam się dawać całować obcym facetom, ciągnącym mnie za tę dłoń siłą? Nie pisałbyś tak jak piszesz, gdybyś często musiał znosić za przeproszeniem starych dziadów, śpiewających ci "brunetki, blondynki...", łapiących cię za dłonie niezbyt czystymi łapami, "ale ja bym Panią mrrr" i chuchających nieświeżym oddechem, jednocześnie sugerujących, że ojoj buziaka by chcieli. Jest taki typ starszego faceta, któremu się wydaje, że z racji wieku może pchać łapy gdzie mu się podoba, bo kto dziadka o jakieś gwałty, a w ogóle to nic takiego, nie? To JEST obrzydliwe.
Odpowiedz@Poecilotheria: Zastanawiam się, który zwolennik dotykania kobiet bez ich pozwolenia Cię zminusował...wbijcie sobie o głowy, że kobieta nie jest rzeczą, i nie będziecie sobie jej podszczypywać kiedy wam się podoba, bo najwyżej dostaniecie kopa w jaja, albo gazem po oczach.
Odpowiedz@jass: O czym mowa? O jakiej ślinie? Całując w policzek, czy rękę nie używasz języka! Jak widzę powitania uczniów w szkole, gdzie dziewczynom nie przeszkadza, że pół szkoły całuje je w policzek, ale nagle strasznie obrzydliwe staje się, gdy ktoś pocałuje w rękę? Głaszcząc psa, prawie zawsze masz kontakt z jego pyskiem, którym w odróżnieniu od ludzi pies obwąchuje (i często nie tylko) odchody, liże się po jajach. I jakoś żaden "higienista" nie burzy się, że go pies szturchnął pyskiem! A ludzie Wam wstrętni!
Odpowiedz@Visenna: Zwolennicy dotykania? Jaja sobie robicie? Niedługo podanie ręki będziecie mieć za przejaw molestowania! Całowanie w rękę jest i zawsze było okazaniem szacunku! Jak zryty beret trzeba mieć, by dopatrywać się w tym czegoś więcej? Rozumiem, że ktoś tego nie chce i wcale nie chcę, by kogoś do tego zmuszać, ale kopa po jajach albo gazem po oczach za gest, który nie ma nic wspólnego z molestowaniem? Leczcie się!
Odpowiedz@Poecilotheria: Po pierwsze to nawet nie chodziło mi tyle o sam zwyczaj co fakt, że dla wielu ludzi mniej obrzydliwe jest to, że ich pies poliże jęzorem, którym liże się po jajach, czy smakuje odchody innych psów, niż to, że ich dotknie, czy pocałuje w rękę inny człowiek. Jak w ogóle można gest okazania szacunku, jakim jest całowanie w rękę porównywać do molestowania? Właśnie wbrew temu co piszesz w naszej kulturze całowanie w rękę jest tak samo nacechowane emocjonalnie jak klepnięcie w ramię! Nie ma w tym żadnego podtekstu seksualnego, jak w przypadku całowania w usta, czy łapaniu za kolanko. Rozumiem, że ludzie mogą nie chcieć takich gestów i się na to nie godzić, ale to nie z powodu, że jest to w jakiś sposób obrzydliwe, ale tylko dlatego, że sami chcą ustalać granice kontaktu z innym człowiekiem.
Odpowiedz@doktorek: jeżeli mam ochotę aby ten konkretny pies mnie polizał po ręce to oczywiste ze akurat to mi nie przeszkadza, a jeśli nie chce żeby się do mnie zbliżał to będzie to tak samo obrzydliwe jak ten dziad z historii- widzisz subtelna różnice? Życzę ci żeby ciebie podotykał jakiś dziadek obcy, wtedy wyrokuj co jest molestowaniem a co nie
Odpowiedz@doktorek: A do ciebie ciągle nie dociera, że tu chodzi o zgodę? Porównujesz dziewczynę, która daje się pocałować w policzek przez przyjaciółkę do nachalnego obcego dziada z autobusu? Ty zapewne też masz grupę ludzi, z którymi nie chciałbyś wchodzić w jakikolwiek kontakt fizyczny a już zwłaszcza całowanie.
Odpowiedz@doktorek: a widzisz różnicę pomiędzy całusem w policzek od koleżanki w szkole, na który się zgadzasz, a wymuszonym siła pocałunkiem mężczyzny, którego zupełnie nie znasz? Chyba nie, a zapewniam Cię, że to spora różnica. Czy chociaż różnice pomiędzy seksem za obopólną zgoda a seksem wymuszonym siła przez jedną osobę widzisz czy za jakiś czas usłyszymy o Tobie w wiadomościach na temat kolejnego gwałtu?
Odpowiedz@doktorek: Pisząc o szacunku i pięknych starych obyczajach zapominasz o jednej podstawowej rzeczy. Inicjatywa w tym geście całowania w rękę ZAWSZE wychodziła i wychodzi od kobiety. To ona podaje dłoń do pocałunku. Wyrywanie jej siłą przez obcego faceta w autobusie to zaprzeczenie szacunku.
Odpowiedz@Neomica: Oczywiście. Miałem o tym napisać. W naszej kulturze przyjęte jest, by to kobieta wyciągnęła rękę do mężczyzny, a sposób jej wyciagnięcia (pionowo, czy grzbietem dłoni do góry) zdradza mężczyźnie, czy życzy sobie pocałunku dłoni, czy nie. Potępiam zdecydowanie jakiekolwiek zmuszanie kobiety do tego. Mi chodziło tylko o coś innego. O pogardę dla człowieka. Można sobie nie życzyć, by ktoś nas całował po rękach, ale nie dlatego, że jest to obrzydliwe, bo nie jest, bo obrzydliwy dla nas jest tylko człowiek, którym gardzimy. Ja nie przeczę, że człowiek w autobusie przekroczył granicę, zachował się niewłaściwie, był nachalny i zrobił coś czego autorka tekstu nie chciała, choć to "wyrywanie siłą" wydaje mi się nieco przesadzone. Raczej autorka była zaskoczona i w pierwszej chwili nie wiedziała jak zareagować.
Odpowiedz@Pixi: Widzę tylko, że psa traktujesz lepiej od człowieka! Nikt nie ma prawa nikogo dotykać, czy całować wbrew jego woli. Całowanie w rękę w naszej kulturze ma całkowicie jasne znaczenie, które nie ma nic wspólnego z molestowaniem. Oczywiście jeżeli coś robimy wbrew woli drugiej osoby to nawet zwykłe przybicie piątki może być molestowaniem. Mi jednak cały czas chodzi o coś innego. Nawet nie o sam ten zwyczaj, a o traktowanie człowieka. Człowiek może nam się wydawać obrzydliwy tylko gdy nim gardzimy! I tej pogardzie człowieka się sprzeciwiam, a nie temu, że komuś nie odpowiadają takie czy inne zwyczaje.
Odpowiedz@doktorek: Ja tam wolę pogłaskać pieska, niż dać się całować brzydkim i śmierdzącym ludziom.To chyba jasne - mężczyzna tak samo pewnie wolałby być całowany przez ładne dziewczyny, a nie stare harpie.
Odpowiedz@yanka: Przepraszam, umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy ja gdziekolwiek napisałem, że pochwalam wymuszanie? Wszystko, nawet podanie ręki musi być za zgodą obu stron. Chodzi mi tylko o to, że to że kogoś nie znasz, jest starszy albo brzydki nie czyni go bardziej obrzydliwym od twojej koleżanki, której dajesz całusa w policzek. Nie, nie musisz się z nim całować, ale jeżeli samo wyobrażenie, że robi to ten ktoś, jest dla ciebie obrzydliwe to jest tylko znak tego, że nim gardzisz! I tylko ta pogarda mi się nie podoba. A co do gwałtu, to miałem kiedyś uczennicę na nauczaniu indywidualnym, której bardzo przeszkadzał fakt, że starałem się traktować ją życzliwie z uśmiechem, bo dla niej oczywistym faktem było to, że jak się ktoś do niej uśmiecha to chce ja poderwać i Bóg wie co jeszcze, więc wszystko przed nami. Może się jeszcze dowiem, że kogoś molestowałem (zwłaszcza, że teraz modne jest "przypominanie" sobie po dwudziestu latach różnych rzeczy), ale ja nie potrafię nauczać z kamienną twarzą.
Odpowiedz@doktorek: obrzydzenie na myśl o kontakcie fizycznym z kimś obcym jest dla Ciebie nienormalne? Może już lepiej nic nie pisz bo można zacząć dochodzić do nieprzyjemnych wniosków ...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2019 o 21:20
@doktorek: Mam wrażenie, że doszło tu do pewnego nieporozumienia wynikajacego z twojej nieświadomości. Kontakt fizyczny z obcym człowiekiem (zwłaszcza z udziałem ust) może być dla wielu ludzi zwłaszcza kobiet niemiły nawet odrażający i nie ma to nic wspólnego aparycją i wiekiem tego kto taki kontakt wymusza. Po prostu jest to krępujące, dziwne i i czasami ohydne jeśli delikwent zostawił na dłoni mokry ślad (80% przypadków, wierz mi) Nie porównuj tego do sytuacji z psem bo tego sie nie da porównać. Pozwolisz kotu znajomego usiąść sobie na kolanach ale jak usiądzie znajomy to raczej nie poczujesz się komfortowo co nie znaczy, że wyżej cenisz zwierzę niż człowieka, prawda?. Pojmujesz różnicę?
Odpowiedz@doktorek: Matko boska... Złapanie kogoś za rękę i ciągnięcie w kierunku swojej twarzy, mimo protestów tej osoby, to nie jest żadne wyrażanie szacunku. Chyba bardziej wprost trzeba: pracując w sklepie doświadczyłam takiego zachowania wielokrotnie i ZA KAŻDYM Razem taki "szarmancki dziadek" ciągnie mnie za rękę, potrafi wręcz mocniej chwycić kiedy próbuję ją wyrwać i jeszcze się złośliwie/obleśnie uśmiechnąć. Wiesz, cmoknięcie śladu nie zostawia, ale taki typ jak może sobie zmacać rączkę białogłowy i bezkarnie zerknąć z bliska na cycki, to się często ślinić zaczyna (żart, jakby ktoś nie łapał). Zwyczaj całowania w rękę odszedł do lamusa i dziś przeważnie właśnie tak to wygląda. Ja uważam, że to obrzydliwe, skoro uważasz inaczej, twoja sprawa.
Odpowiedz@Neomica: Zwłaszcza kobiet? A to ciekawe XD Dlaczego zwłaszcza kobiet? Macie jakąś inną skórę? Czy po prostu z założenia jesteście lepsze dlatego zwłaszcza dla was taki kontakt jest niemiły? Czy faceci lubią "Kontakt fizyczny z obcym człowiekiem (zwłaszcza z udziałem ust)"? Koledzy wy lubicie jak was stare dziady całują po rękach?
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2019 o 15:55
@DziwnyCzlowiek: Tak, cieńszą. W różnym tego słowa znaczeniu. Kobiety bywają bardziej zdystansowane i ostrożne w kontaktach fizycznych. Pewnie wynika to z faktu, że niechciany kontakt stanowi dla kobiety potencjalnie większe zagrożenie niż dla silniejszego od niej mężczyzny. Dlatego są też bardziej wyczulone na przekraczanie pewnych barier.
Odpowiedz@DziwnyCzlowiek: Poza tym przede wszystkim to kobiety najczęściej są narażone na takie kontakty. Powiedz, ile razy Ciebie spotkała tego typu sytuacja? Albo Twoich kolegów? Tymczasem chyba każda kobieta przynajmniej kilka razy w życiu miała nieprzyjemność spotkać się z takim niepożądanym dotykiem, zwykle właśnie ze strony staruszków albo facetów w średnim wieku. Z niezrozumiałych dla mnie powodów najwyraźniej często uważają oni, że mają prawo dotykać obcych kobiet, ba! Często wydają się wręcz uważać że taki, pożal się Boże, przejaw "zainteresowania" powinien kobiecie schlebiać.
Odpowiedz@ajojo: Całować się, a przywitać (nawet jeżeli to jest z pocałowaniem dłoni) to zasadnicza różnica!
Odpowiedz@Pixi: Nie piszę o seksie, a geście powitalnym. Jeżeli czujesz obrzydzenie na myśl o przywitani z obcym człowiekiem to tak … powinieneś się leczyć!
Odpowiedz@Poecilotheria: Jesteś kolejną osobą, która nie czyta ze zrozumieniem! Wymyślasz sobie jakąś bzdurę, a później z nią się nie zgadzasz! Czy ja pisałem gdziekolwiek, ze złapanie kogoś za rękę, bez jego zgody i robienie z nią czegokolwiek jest w porządku? Zasady są jasne! To kobieta wyciąga pierwsza dłoń, a jeśli chce być całowana w rękę podaje ją w określony sposób, grzbietem dłoni do góry! Jeśli tego nie zrobi facet nie ma prawa jej ani za tą dłoń łapać, ani całować! Nigdy nie twierdziłem inaczej! Jesteście dziwni! W dzisiejszym świecie obciąganie facetowi stało się normalnym elementem seksu, a pocałunek w dłoń uważacie za strasznie obrzydliwy zwyczaj!
Odpowiedzhttp://piekielni.pl//uimages/services/piekielni/i18n/pl_PL/comments/999f/999f4e2ea0f57d8320d51304f3c5df2f.jpeg
Odpowiedz@doktorek: Rozumiem, że nie miałbyś nic przeciwko gdyby obcy ci facet postanowił przywitać się z tobą w ten sposób powołując się na stare obyczaje?
Odpowiedz@Neomica: @jass: Wy tak poważnie? Myślałem, że neomica po prostu z rozpędu napisała, że zwłaszcza kobiet. Jednak nie? o.O Kobiety w latach młodzieńczych - cmokają się na powitanie ( w dorosłym życiu często też), siadają sobie na kolanach, chodzą pod rękę. Chłopcy nie odwalają takiego szajsu. Serio zwłaszcza kobiet? To nie jest rozmowa o tym, kto jest na co bardziej narażony. Nie moja droga nie zwłaszcza kobiet a po prostu ludzi. Widzę, że krzyk o równouprawnienie i tolerancje w innym poście, wcale Ci nie przeszkadza dyskryminować facetów w drugim. Zwłaszcza kobiet, no dobre sobie. Do tego pod zdjęciem pytasz doktorka czy nie miałby nic przeciwko gdyby obcy facet chciał się z nim tak przywitać. Pytanie zadajesz w taki sposób by udowodnić, że miałby coś przeciwko. No to zwłaszcza kobiety mają z tym problem czy mężczyźni też? Dostałem w ogóle minusy za pytanie wyżej... to znaczy, że wszyscy faceci tutaj nie mają nic przeciwko by obcy goście całowali ich po rękach? XD zajefanie
Odpowiedz@doktorek: To ty się naucz czytać. Gdzie ktoś napisał, że brzydzi się kontaktu fizycznego? Bo przed twoim 1 komentarzem widzę: "obrzydlistwo" - bez odniesienia co konkretnie, "całowanie przez obcą osobę nie jest niczym przyjemnym" "plebs przekształcił dobre maniery w żenadę i obrzydlistwo" , i ode mnie: "jak to wygląda, jak kobieta musi rękę wyrywać?". Wszyscy komentują ZACHOWANIE OPISANE W Historii jako obrzydliwe. Wskaż, gdzie ktoś napisał, że się brzydzi kontaktu fizycznego samego w sobie.I kto tu sobie wymyśla bzdurę i się z nią nie zgadza, hmm? Tłumaczę Ci jak krowie na rowie, że w dzisiejszych czasach NIE ZDARZA SIĘ, żeby normalny mężczyzna tak adorował obce kobiety i zawsze próbują mnie całować w rękę zwykli erotomani, używający starego zwyczaju jako przykrywki do zwyczajnego molestowania, i jeszcze myślą, że są bezkarni, bo to przecież szacuneczek hehe. Owszem, brzydzę się ludzi, którzy tak się zachowują i mierzi mnie myśl o kontakcie fizycznym z jakimś takim, właśnie DLATEGO, że ten ktoś próbuje ten kontakt WYMUSIĆ. Jeśli nadal do ciebie nie dociera, to mam nadzieję, nie masz nic przeciwko, żeby się dowiedzieć, że ktoś jest gejem, kiedy przy podaniu ręki pogładzi cię po dłoni, rzuci spojrzenie na twoje krocze i puści do ciebie oczko? Podanie ręki to normalne zachowanie, a jeśli opisane wyżej by ci jednak przeszkadzało, to czy to znaczy, że się brzydzisz komuś rękę podać?
OdpowiedzA jeszcze chciałam coś dodać odnośnie tego, co napisała Neomica, że zwłaszcza kobiet. Równouprawnienie sobie, a życie sobie. Może napisała tak z tego samego powodu, dla którego facetom pod tą historią trzeba tłumaczyć co jest obrzydliwe, a dziewczyny wiedzą od razu? No przykro mi panowie, moi koledzy raczej nie narzekają na chamskie podrywy, a koleżanki przeważnie mają po kilka takich historyjek w zanadrzu. Ja np. nie opiszę, tylko wymienię: w autobusie - głaskanie mnie po kolanie, raz dziadek siedzący naprzeciwko, raz młody chłopak sobie pogładził przechodząc obok do wyjścia; facet koło czterdziestki, "usiądę obok dziewczyny i się o nią poocieram, wykonując posuwiste ruchy udem", kolega z pracy klepnął mnie w tyłek, o klientach to nie zaczynam nawet. A żadna ze mnie wielka piękność. Nic nie poradzę na to, że kobiety częściej czegoś takiego doświadczają.
Odpowiedz@Poecilotheria: Ja nie sądzę by jeden z drugim zrozumiał. Uparli się nie rozumieć i koniec. Jeden uczepił się obrony gestu całowania dłoni na powitanie a tym czasem to nie było nawet to. Pan się nie witał ani nie przedstawiał tylko podstępem próbował pocałować obcą kobietę, nieważne gdzie. Może miał taki fetysz? Zastanawiam się tylko czy gdyby jakiś obcy dziad podszedł do jego córki na ulicy i zaczął całować w policzki to zareagował by właściwie czy zacząłby tłumaczyć wystraszonej i zniesmaczonej dziewczynie, że nie powinna robić dramy bo pan chciał się tylko przywitać?
Odpowiedz@DziwnyCzlowiek: Zwłaszcza kobiet bo faceci mają w takich przypadkach większy dystans (wynikający z opisywanej już przewagi) a po incydencie potrafią szybko zapomnieć lub się z tego śmiać. Wnioski wyciągnięte na podstawie miliona rozmów z przedstawicielami obojga płci. Tak się tego uczepiłeś, że może faktycznie idzie za tym jakaś twoja osobista trauma? Ok. wobec tego specjalnie dla ciebie poprawiłam: "Kontakt fizyczny z obcym człowiekiem (zwłaszcza z udziałem ust) może być dla wielu ludzi, zwłaszcza kobiet i DziwnegoCzłowieka niemiły nawet odrażający i nie ma to nic wspólnego aparycją i wiekiem tego kto taki kontakt wymusza.
OdpowiedzSkąd tyle minusów? Serio, nie rozumiem. "Zwyczaj" sam w sobie jest ohydny, a w opisanej sytuacji obleśny typ zasłużył sobie na strzał w pysk. Może gdyby poczuł na własnej skórze, zrozumiałby, co to niekomfortowy i niechciany "dotyk".
OdpowiedzI....... co z tym zrobić!.
Odpowiedz