Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zostałem weightistą. Podobno. Pracuję w Wielkiej Brytanii. W biurze mamy dziewczynę, która…

Zostałem weightistą. Podobno.

Pracuję w Wielkiej Brytanii. W biurze mamy dziewczynę, która wygląda trochę jak kulka - niska i bardzo otyła. Jej rodzice pochodzą z Nairobi, więc siłą rzeczy jej kolor skóry nie jest typowo 'europejski'. Jest przesympatyczną dziewczyną, pracuje u nas od roku - jako telefoniczny konsultant obsługi klienta. Na potrzeby historii nazwę ją Dziewczyną (D).

Nie byłoby tej historii, gdyby nie to, co wydarzyło się w sobotę.

Po siłowni postanowiłem wskoczyć do jacuzzi - ku mojemu zdumieniu, w jacuzzi już była D. Oczywiście zaczęliśmy rozmawiać i mimochodem wspomniałem, że widzę, iż zaczęła o siebie dbać, że basen, siłownia, jacuzzi (trochę przesadziłem, bo równie dobrze mogła tylko przyjść do jacuzzi, ale wydało mi się oczywiste, że nie przychodzi się na najdroższą siłownię tylko dla jacuzzi).

I tu pojawia się piekielność.

D: Czyli uważasz, że ja o siebie nie dbam?
Bleee: No wiesz, chodziło mi o to, że fajnie, że zaczęłaś ćwiczyć, bo to dobrze dla serca i ogólnie szczupłym podobno w życiu łatwiej - tak słyszałem, bo do bycia szczupłym brakuje mi jeszcze 40 kg! ;)
D: To jest weighizm! Jakim prawem nazywasz mnie grubą? Nie znasz mojej historii!
B: Ale ja nie powiedziałem, że jesteś gruba, poza tym nie chodzi o wygląd, a o zdrowie, wiesz, nie mamy już naście lat (D jest w moim wieku, 30 nam już stuknęła) i trzeba zacząć myśleć o tym, żeby nie zejść na zawał za szybko.
D: Ja nie mam zamiaru chudnąć i nic nikomu do tego! Nikt nie ma prawa mi mówić jak wyglądać (wtf?) i co robić z moim życiem...

Koniec? No nie.

Wczoraj musiałem zacząć pracę wcześniej, więc D wparowała do biura, gdy ja już 'półleżałem na krześle, próbując nie umrzeć z rozpaczy' (tak tę pozycję opisuje mój szef).

Bez powitania zaczęła PŁAKAĆ i pobiegła do swojej szefowej, że ja ją obrażam i patrzę na nią z obrzydzeniem. A poza tym powiedziałem jej, że jest gruba. I najprawdopodobniej jestem też rasistą.

Póki co sprawa wygląda źle z jej strony, bo nie ma żadnych dowodów ani świadków. I na szczęście pracujemy w open space, więc każdy słyszy, jak się do niej zwracam.

Ale chyba będę bał się iść na siłownię, żeby jej tam nie spotkać.

Weighizm rasizm zagranica praca korpo

by bleeee
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
34 78

A po co w ogole komentowales w ten sposob, że fajnie, że zaczela o siebie dbac?? Czy to twoja sprawa czy dba czy nie? Przyjaznicie sie? Tez bym sie obrazila za komentowanie. To takie polskie, komentowanie bez pytania o zdanie. Poza tym mieszkajac w UK nie znasz czarnoskorych? Jak sie komus cos nie spodoba to odrazu oskarza o rasizm i zaczyna robic zadyme. Oboje byliscie piekielni.

Odpowiedz
avatar Aniela
52 70

@DziwnyCzlowiek: Powiedzenie komuś " fajnie, że ćwiczysz" jest bardzo miłe, ale komentarz " fajnie, że zaczełaś o siebie dbać" sugeruję, że jest leniwa i gruba/zaniedbana... Serio z kazdym zdaniem autora widziałam jak się pogrąża. Oskarżenie o rasizm to gruba (:D) przesada ale każde zdanie autora sugerowało, że dziewczyna jest leniwa i powinna coś ze sobą zrobić.

Odpowiedz
avatar kitusiek
2 58

@nursetka: "- Ładnie dziś wyglądasz. - Chcesz powiedzieć, że zazwyczaj wyglądam brzydko?!" Jeśli ktoś jest przewrażliwiony na swoim punkcie, to w każdym miłym słowie jest w stanie znaleźć atak na swoją osobę. W życiu warto mieć trochę dystansu do siebie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2019 o 14:16

avatar Neomica
37 51

@kitusiek: Można wyglądać ładnie, wyjątkowo ładnie, przeciętnie, tak jak zwykle lub brzydko. Można być też zadbanym albo zaniedbanym. Wiem o co autorowi chodziło ale mam wrażenie, że zupełnie brakuje mu wyczucia. Tekst, który by przeszedł w przypadku dobrego znajomego lub kumpla powiedziany do obcej kobiety, która ma jakieś tam widoczne mankamenty (i to w momencie kiedy siedziała skąpo odziana) musiał się skończyć katastrofą.

Odpowiedz
avatar Neomica
23 41

@bleeee: Ale raczej nie znacie się jak łyse konie? Poza tym wiedziałeś, że kobitka okrąglejsza więc mogłeś obstawiać że ma na tym punkcie jakieś kompleksy. Każdy ma taki odcisk co go boli. Przypomina mi to scenkę rodzajową z ostatniej rodzinnej imprezy gdzie rubaszny wujaszek skomplementował nastoletnią siostrzenicę z niewielką nadwagą, "że dobrze wygląda bo widać, dobrze odżywiona, pulchna i kotlecików sobie nie odmawia a chłopcy lubią krąglejsze a dziś to same wieszaki" Intencje niby dobre a dziewczyna zawstydzona i ogólny niesmak. Palnąłeś i tyle.

Odpowiedz
avatar eluszka
19 29

@bleeee: Najwidoczniej dla niej wasza znajomość nie jest na tym samym poziomie jak ci się wydawało. Wybrałeś kiepski komplement, ale miejsce i czas - jeszcze gorzej!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 23

@bleeee: No widzisz,a mnie praca w Londynie z ludzmi o wielu narodowosciach nauczyla rozrozniania i odpowiedniego podejscia w zaleznosci od narodowosci. Wyjatki zawsze sie zdarzaja, ale pewne zaleznosci mozna zauwazyc. Roznice kulturowe to nie jest mit ale rzeczywistosc.

Odpowiedz
avatar Neomica
18 28

@bleeee: serio czytając jak brnąłeś w wyjaśnieniach wypominając jej po drodze wiek i roztaczając wizję rychłej śmierci z powodu zawału serca to babka, prawdopodobnie wychowana w klimacie poprawności politycznej naprawdę musiała być w ciężkim szoku. Dla ciebie to nie drama a ją zabolało. Przeproś i tyle zamiast analizować czy miała powody się wciec.

Odpowiedz
avatar Kikai
27 31

@kitusiek: Co do przewrażliwienia/dystansu, zgoda. Ale: "- Ładnie dziś wyglądasz. - Chcesz powiedzieć, że zazwyczaj wyglądam brzydko?!" Odpowiednikiem tekstu autora historii jest nie tyle "Ładnie dziś wyglądasz", ile "O, widzę, że zaczęłaś ładnie wyglądać". Co naprawdę skupia uwagę na tym, że wcześniej było nieładnie.

Odpowiedz
avatar Vampi
13 17

@bleeee: Doj**es jak dzik w sosne;/

Odpowiedz
avatar Iceman1973
-2 14

@nursetka: @Aniela: To o czym piszecie to w dzisiejszych czasach jest faktem ale ten fakt jest już bardzo zrośnięty z popierd*leniem mózgowym. Namnożyło się takich przewrażliwionych dzbanów i czego by się nie powiedziało, zahacza o rasizm, ksenofobię, antysemityzm i inne głupoty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 17

@Iceman1973: Jesli rozmowa wygladala tak jak to opisal autor to kolezanka dala do zrozumienia, ze jej sie takie zagajanie nie podoba. Jesli jest przewrazliwiona to jej problem, ale dlaczego autor nie wyczul, że zrobilo sie niezrecznie tylko nadal brnal w ta dziwna, niepotrzebna rozmowe? Totalny brak taktu i wyczucia, juz nawet pomijajac roznice kulturowe. Natomiast to co sie stalo w pracy to juz piekielnosc kolezanki.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
4 6

@nursetka: Autor historii na wstępie walnął gafę. I wyczuł to, po jej reakcji. Niestety nie jest mistrzem dyplomacji i wkopywał się z każdym słowem bardziej. Naucz się czytać ze zrozumieniem...

Odpowiedz
avatar irulax
0 6

@Neomica: Wiesz, najlepiej się wcale się nie odzywać bo zawsze kogoś obrażę. Ok, palnął głupotę - czy to znaczy, że jest w porządku aby go nazwać rasistą, zrobić scenę i próbować wywalić z pracy? A jak Twój chłopak palnie coś głupiego, to co zrobisz? Strzelisz mu w głowę z dubeltówki czy zgłosisz molestowanie na policję? Już mnie mdli od tej politycznej poprawności....

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
3 3

@Kikai: Ja zazwyczaj mówię: "Wyjątkowo ładnie dzisiaj wyglądasz", co sugeruje, że rozmówca na co dzień wygląda ładnie, a dziś to już w ogóle ach och. Albo po prostu, że ładnie wygląda w tym ciuchu, fryzurze, okularach, gaciach, obojętne. Stwierdzenie, że ktoś ładnie wygląda "dziś", naprawdę zawiera sugestię, że tak generalnie prezentujemy się jak ostatnie czuczło, a dziś cudem się udało być podobnym do człowieka. ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@kitusiek: no z komplementami to serio trzeba uwazac np. z takimi - masz ladne zmarszczki - jak ladnie wygladasz, nie poznalem cie/jak nie ty itp. itd. podejrzewam, ze autor nie mial nic zlego na mysli, ot po prostu small talk. no i on ma do siebiie dystans- ona natomiast nie

Odpowiedz
avatar conrad_owl
-1 1

@eulaliapstryk: a ja mówię prawdę. Jak ktoś wygląda ładniej akurat dziś to mówię, że dziś ale dodając "pięknie dziś wyglądasz, powinnaś nosić sukienki codziennie" czy "ładnie dziś wyglądasz, dużo lepiej z tą fryzurą". Może jestem głupi, może nie mam taktu ale wolę prawdę od sztucznych rozmów nabitych kłamstwami, które to nazywa się taktem, wyczuciem, small talk czy co tam istnieje... Autor niemniej sam się pogrążył. Aaa i dodam, że jestem raczej nietowarzyski i nie mam dużo znajomych... Pewnie przez to jakie mam poglądy ale mnie z tym dobrze :)

Odpowiedz
avatar andtwo
31 49

Dziewczyna przesadziła, ale autor też. Siedziała w jacuzzi bardziej rozebrana, niż ubrana, ja na jej miejscu źle bym się poczuła po takim komentarzu.

Odpowiedz
avatar Ohboy
29 37

@Armagedon: Jesteś naprawdę wstrętna.

Odpowiedz
avatar Crook
19 21

@Armagedon: a dotychczas myślałam, że jesteś normalnym, myślącym, empatycznym człowiekiem... kolejne rozczarowanie.

Odpowiedz
avatar mru
18 20

@Armagedon: jako stary człowiek jak rozumiem będziesz siedział na zwiotczałej dupie i nie wystawiał się na zewnątrz żeby nie razić poczucia estetyki innych? A może już to robisz bo wątpię w twój idealny wygląd.

Odpowiedz
avatar Neomica
17 19

@Armagedon: "obrócić niezręczność autora w żart" ojej, chyba już wiem kim jesteś. Pewnie sama nie raz dostałaś po tyłku od uprzejmego inaczej ale zamiast stanąć w swojej obronie obróciłaś wszystko w żart.Jesteś jak takie gnojone w szkole dziecko stające po stronie gnojącego bo lepiej trzymać z silniejszymi. I jeszcze to żałosne kreowanie się na rycerza szczerości, który z całej puli prawd do obrony wybiera prawo do powiedzenia kobiecie, że jest gruba.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 20

@Armagedon: Zazwyczaj lubie czytac twoje rozkminy i szukanie fejkow, nawet jesli nie do konca sie zgadzam, ale tym razem to naprawde pojechalas po bandzie. OK, masz racje, źe bardzo otyli ludzie borykaja sie z problemami, ktore opisalas i pewnie nie wygladaja zbyt estetycznie w jacuzzi. Nadal nie daje to jednak prawa do komentowania i oceniania osoby, ktora jest dla ciebie praktycznie obca. Przeczytaj jeszcze raz historie. Bleee i pani B spotkali sie calkowicie przypadkowo w jacuzzi i z historii wynika, ze sie koleguja, ale nie sa w zazylych stosunkach. Takie przypadkowe spotkania na basenie z kims pracy , uwazam za dosc krepujace bo jednak pokazuje sie to i owo osobom obcym. OK, spotkali sie i wiadomo nie beda udawac, ze sie nie znaja. Autor zagail rozmowe "zaczelas o siebie dbac". Chyba dosc latwo sie domyslic, ze takie pytanie sugeruje, ze wczesniej o siebie nie dbala. Byc moze kiepski dobor slow i autor nie mial tego na mysli. Nie zauwazyl jednak, ze kolezanka dala mu informacje zwrotna, ze jej sie to nie spodobalo. Wcale nie robila na poczatku zadymy. Autor mogl przeprosic i zakonczyc/zmienic temat. Niestety kolega brnal dalej bez sensu, nie zauwazajac, ze kolezanka nie ma ochoty sluchac takich komentarzy w jacuzzi, w swoim prywatnym czasie wolnym, od kolegi z pracy. Nie wiem dlaczego okazujesz taka empatie, gdy ewidentnie autor nie okazal jej ani troche. Oczywiscie tutaj historia moglaby sie zakonczyc i pozostalby niesmak, ale zero konsekwencji. No i tutaj zaczyna sie piekielnosc pani D, ktora problem prywatny przeniosla do pracy, a autor zostanie ofiara lub nie (dopiero sie okaze, ale chroni go okres wypowiedzenia) swoich zarcikow z jacuzzi. Autor wykazal sie brakiem empatii, jak juz ktos wspomnial zartami na poziomie wujka Janusza, a w dodatku pracujac w miedzynarodowym srodowisku kompletnie zignorowal roznice kulturowe i ludzka wrazliwosc. Naprawde to co od biedy przelknie Polka bo takie zarty w Polsce to codziennosc, nie oznacza,ze zaakceptuje Brytyjka, Pakistanka, Nigeryjka (wstaw dowolna narodowosc) i to autor zostal bucem i robi kiepski PR Polakom. Wiekszosc jedbak to tutaj zrozumiala.

Odpowiedz
avatar Neomica
12 16

@Armagedon: Skoro jak sama zauważasz pani ma w domu lustro a to, że jest otyła jest oczywistą oczywistością to weź mi wytłumacz po kiego wuja mówisz grubej osobie ze jest gruba? Po co? Wyjaśnij to w logiczny sposób, błagam. Ślepego też uprzejmie informujesz, że jest ślepy? Na wypadek gdyby zapomniał?

Odpowiedz
avatar Armagedon
-4 14

@Neomica: Kobieto, nie wydziwiaj. Nikt pannie nie powiedział, że jest gruba. Autor UCIESZYŁ się, że zdecydowała się przyjść na siłownię i tyle. Sam też tam poszedł chyba nie po to, żeby posiedzieć na ławce i opędzlować pizzę? Zamierzał walczyć z nadwagą i przyjął, że ona też. Autor jest "uprzejmy inaczej"? Chciał jej podstępnie dowalić w taki sposób, żeby wyglądało niewinnie? No to może ona jest "dbająca o siebie inaczej"? Bo, faktycznie, grube babsko, które NIE CHCE wyglądać lepiej i w dupie ma swoje zdrowie - nie dba za bardzo o siebie. Chyba, że to dbanie polega głównie na pilnowaniu, by jej nie ubył z wagi nawet kilogram? Bo przecież "nie ma zamiaru chudnąć"?

Odpowiedz
avatar irulax
-4 14

@Armagedon: Zminusowali Cię, a popieram co mówisz. Jak ktoś szuka zaczepy, to zawsze znajdzie powód do dramy. Weganin strzeli focha, że jem kanapkę z szynką - on mnie nie pyta czy przypadkiem jedzenie sałaty nie obraża moich uczuć religijnych. Gruba osoba w kusych ubraniach nie pyta czy jej widok jest dla mnie miły, tylko ja się powinienem być uprzejmy. Do wszystkich ja muszę się dostosować: czarnych/białych/zielonych, grubych/chudych, psiarzy/kociarzy, dyslektyków/dys-cośtam... Za to mnie można swobodnie obrażać. Dwa dni temu widziałem sytuację: w Warszawie, w autobusie komunikacji miejskiej, na miejscach dla niepełnosprawnych siedziało dwóch emigrantów kondycji byczków. Nieopodal stali ludzie mocno starsi i kobieta z małym dzieckiem. Nikt im nie zwrócił uwagi, bo jeszcze zostałby rasistą. A w stolicy zyją sami światli ludzie....

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
3 5

@Armagedon: Ucieszył się? Nie jego sprawa, po pierwsze. Po drugie, nikt go nie pytał o opinię w sprawie zdrowia i wyglądu tejże panny, a po trzecie - pomiędzy "polityczną poprawnością" a chamstwem jest jeszcze ta strefa, po której udaje się poruszać ludziom z chociażby minimalną dozą empatii. Pojechałaś po bandzie, żabciu. ;)

Odpowiedz
avatar Natas
2 4

@Armagedon: to, co reprezentujesz w swoich komentarzach to nie jest nazywanie rzeczy/sytuacji po imieniu, tylko zwyczajnie wulgarne i chamskie obrażanie. Skoro już tak "nazywamy po imieniu", to i ja Ci w prostych słowach powiem, że niezły z ciebie kawał ku*wy i padlina.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 3

@Armagedon: rzadko sie zgadzamy ale tym razem serio, uwazam, ze pewnych ciuchow nie nalezy zakladac przy pewnej wadze np. bikini przy 100+ kg, bo wyglada to zwyczajnie nieestetycznie dla wiekszosci swiata, tylko wiekszosc z tej wiekszosci wstydzi sie o tym powiedziec, by nie wyjsc na nietolerancyjnych co innego kobiece ksztalty a co inego osoba z chorobliwa otyloscia czy jak kto woli- gruba to jakz komentarzami w internecie- wychdozisz do ludzi wiec nie spodziewaj sie 100% ochow, achow i przyklasku, nie wszystkim musi sie podobac to, co pokazujesz swiatu

Odpowiedz
avatar celulozarogata6
-1 1

@nursetka: a zamiast uwagi " o widzę, zaczełas o siebie dbać, mozna byłona przykład -''o fajnie, że cię widzę, jesteś tu po raz pierwszy?''. Czemu Polacy nawet kogoś komplementując, wciskają szpile tam gdzie boli? To wasz narodowy sport? Autor sie oburzył, ale własnego chamstwa nadal nie rozumie, ba, anwet brnał dalej, zamiast mimo ewidentnych oznak,że pani się ta rozmowa nie podoba, dlej wciskał szpilę. Wcale się nie dziwię,że kobieta poszła do szefa, choc Polka pewnie połozyłaby uszy po sobie. A autor musi koniecznie komus mowic, jaki ten ktoś jest gruby, zaniedbany czy brzydki? MUSI bo korona by mu z głowy spadła, gdyby obcej osobie nie dowalił. Ciekawe, jakby sie poczuł, gdyby kobieta jemu odpowiedziala - ''ale od jacuzi twój fiut wcale nie zrobi się większy''. Pewnie zaraz by sie śmiertelnie obraził, zamiast " miec dystans do siebie"

Odpowiedz
avatar niemoja
11 19

@DziwnyCzlowiek: Pieniądze na jej leczenie będą szły z JEJ ubezpieczenia, a zatem to sprawa jej i ubezpieczyciela. Komentowanie czyjegoś wyglądu zawsze było traktowane jako przejaw braku kultury; dopiero ideologia komunistyczna usankcjonowała "konstruktywną krytykę" jako przejaw wyższości dobra społecznego nad dobrem jednostki. Wygląda na to, że co niektórym - te idee ciut za mocno się utrwaliły ...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 17

@niemoja: Dzieki :) nareszcie ktoś to zrozumiał :) w Polsce wiecznie ktos sie czepiał mojego wygladu i komentowal niepytany o zdanie, wyjechałam zagranice i cieszyłąm się, że mam to za soba bo tutaj ludzie generalnie nie wtracaja sie w takie sprawy. Jak widać jednak niektorzy nawet jak wyjada zagranice to musza nadal komentować, bo uważają, że to ludziom sprawia przyjemność?

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
-3 11

@niemoja: Chyba żartujesz sobie xD Proszę poczytaj o kosztach leczenia cukrzycy albo jakiekolwiek choroby związanej z nadwagą. W Polsce składki zdrowotne, które płacisz przez całe życie nie pokryją nawet połowy tych kosztów.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 9:13

avatar konto usunięte
7 13

@DziwnyCzlowiek: Nie wyprowadzilam sie zagranice z powodu ludzi, ale z przyczyn zawodowych aczkolwiek bardzo odpoczelam psychicznie z dala od Polakow. Nie obwiniam panstwa bo niczemu nie jest winna, ale nasza mentalnosc jest wlasnie taka jak w tej historii i jaka Ty przedstawiasz. Uwazasz, ze masz prawo ludziom dogadywac i ich krzywdzic bez wzgledu na to jaka masz z nim relacje, a jak komus to sie nie podoba to jest zakompleksiony i powinien sie leczyc. A nie pomyslales, ze moze to ty powinienes zajac sie swoimi sprawami? Moze to problem z moja glowa, nie obchodzi mnie to, jakos tutaj nikt nie komentuje i nie czepia sie co robie i dlaczego. Jedyne nieprzyjemne slowa jakie zdarzylo mi sie uslyszec to od Polakow . Na szczescie utrzymuje kontakt tylko z kilkoma osobami z pracy i nie szukam innych. Oczywiscie w dziecinstwie kazdy spotkal sie z jakas forma dokuczania niezaleznie od kultury, ale wiekszosc z tego wyrasta i w doroslym zyciu to jest patologia. Jak widac nasze spoleczenstwo niekoniecznie uwaza bullying za patologie i jeszcze obwinia ofiary bo byly za slabe? Czasami teksnie za Polska, ale dzieki za przypominanie mi, że nie ma po co wracac.

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
-4 12

@nursetka: Moja droga, to Ty mnie własnie zaszufladkowałaś i od razu wiesz jak traktuje ludzi. Przez jeden żart poznałaś cała historię mojego życia i nawet wiesz, że powinienem iść się leczyć. To cię zaskoczę. Jeśli oglądam się za kobietami na ulicy to własnie za takimi o okrągłych kształtach nie za patykami. To był żart, co nawet podkreśliłem słowami "Nie śmieszny żart, wiem xD". Pojawiłaś się Ty i niemoja z wielkim oburzem. Dlaczego? Bo nie macie dystansu i wydaje wam się, że każdy tylko czycha na to by zrobić przytyk w stronę waszej/Twojej tuszy. Gdy ktoś żartuje z tego, że jestem kościsty np. mówiąc - dziwny nie ściągaj koszuli bo psy się zlecą. Czy ja mam ból pupy o to? Nie mam i śmieje się z nim. Dlaczego? Bo jestem kurde chudy wiem o tym i lubię siebie takiego. A to, że siebie lubię oznacza, że takie przytyki mnie nie krzywdzą tylko bawią. To tylko Twoja wina, że traktujesz swój wygląd bardzo poważnie i masz problem jeśli ktoś coś powie. Jeśli akceptowałabyś siebie to nie miałabyś tego problemu. Drugą sprawą jest to, że nadwaga to nie jest tylko kwestia estetyki ale i zdrowia. Żarcie jest dokładnie takim samym nałogiem jak palenie papierosów, chlanie wódy czy ćpanie. Każda z tych rzeczy pcha człowieka do grobu więc tak samo jak piętnuje się ćpanie tak samo piętnuje się otyłość i nie uważam by wielkim błędem był brak społecznej akceptacji, na krzywdzenie własnego ciała.

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
-1 11

@nursetka: Jakbyś nadal chciała podchodzić do tej kwestii tak poważnie, to coś Ci pokażę: 1. koszty opieki zdrowotnej w przypadku osób z nadwagą i otyłością są o 44% wyższe w porównaniu z osobami z prawidłową masą ciała, 2.koszty bezpośrednie związane z otyłością, w zależności od kraju, pochłaniają od 1 do 10% funduszy wydawanych na ochronę zdrowia, 3. leczenie otyłości i jej powikłań pochłania w Polsce około 21% budżetu przeznaczonego na ochronę zdrowia – odpowiada to kwocie ponad 11 mld zł rocznie, 4. choroby przyczynowo związane z nadwagą i otyłością są powodem 25% hospitalizacji (w skali kraju odpowiada to ok. 1,5 mln przyjęć do szpitala) 5.bezpośrednie koszty leczenia 1 mln pacjentów wynoszą 250 mln zł – według tych obliczeń ogólne koszty bezpośrednie związane z otyłością w Polsce sięgałyby blisko 3 mld zł. Pamiętaj, że ja chciałem tylko zażartować, a to wy macie ból 4 liter. PODKREŚLAM! NIE MAM NIC DO OSÓB Z NADWAGĄ! OPIERAM SIĘ TYLKO NA FAKTACH! W związku z powyższym nie piernicz mi, że Twoja nadwaga to tylko Twoja sprawa, bo płacimy na to wszyscy. Są ludzie poważnie chorzy, na których leczenie nie ma pieniędzy, tylko dlatego, że ktoś musiał żreć i było mu z tym dobrze. Bo przecież to tylko jego sprawa.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 11:48

avatar konto usunięte
4 12

@DziwnyCzlowiek: Nigdzie nie szufladkowalam ani mnie nie obchodzi jakie kobiety lubisz. Odezwalam sie na temat tego, ze w Polsce uznaje sie komentowanie obcych osob za normalne zamiast zajac sie wlasnymi sprawami. Zapomnialam dodac, ze moj komentarz absolutnie nie odnosil sie do mojej wagi, bo waga to nie jest jedyna skladowa wygladu. Ludzie sie czepiali jak sie ubieram, ze nie jestem opalona (mam bardzo jasna karnacje), ze mam piegi itd itd. Moze jestem wrazliwa albo nawet przewrazliwiona, nadal nikomu nie daje prawa do czepiania sie ludzi z ktorymi co najwyzej kolezenskie stosunki.

Odpowiedz
avatar Neomica
4 12

@DziwnyCzlowiek: A coś ty się tych otyłych tak uczepił? Spora część chorób i wypadków wynika z ludzkiej głupoty czy zaniedbań. Jeśli chcesz już kogoś rozliczać to dlaczego nie rozliczasz palaczy, ciśnieniowców, zawałowców i całej masy ludzi którzy nie chorowaliby gdyby uprawiali sporty i unikali niezdrowego żarcia? A co z tymi co się pochorowali bo chodzili w zimie rozebrani? Albo ci co złamali nogę podczas wygłupów z kumplami? Przecież ich choroby i urazy wynikają lekkomyslności a na leczenie składamy się wszyscy. Ty nigdy nie trafiłeś pod opiekę medyczną ze swojej winy? I co, pokornie zapłaciłeś wtedy za siebie czy pozwoliłeś zrobić to podatnikom?

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
-2 10

@Neomica: Ja się uczepiłem? Ludzie wy jesteście chorzy na głowę xD Ja zażartowałem i spotkałem się z oburzeniem ze strony dwóch urażonych kobiet, które nie mają dystansu. Lekkomyślność a wieloletnie pracowanie na własną chorobę to dwie inne rzeczy. Ćpunów też bronisz? I też nie przeszkadza Ci, że ogromne pieniądze z naszych podatków idą na ich leczenie? dwa kluczowe cytaty z moich wypowiedzi: 1. "Nie śmieszny żart, wiem xD" 2. "PODKREŚLAM! NIE MAM NIC DO OSÓB Z NADWAGĄ! OPIERAM SIĘ TYLKO NA FAKTACH! " Skończyłem temat. Dziękuje, miłego dnia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 12:09

avatar konto usunięte
1 7

@DziwnyCzlowiek: To ze urodzilam sie w takim miejscu a nie innym, nie powinno ozmaczac, ze musze sie godzic na cos co mi nie odpowiada i mi z tym zle. OK moge sie zgodzic, ze jestem dziwna, ale od dziecka nie pasowalam do tego kraju pod wieloma wzgledami. Wiem, ze mieszkales w UK i wiem jacy bywaja Anglicy. Mialam juz nieprzyjemnosc doswiadczyc ich dwulicowosci, ale w ogolnym rozrachunku to moj pobyt jest na plus i dobrze sie tutaj czuje. Nie wiem ktorzy Polacy w Polsce pracuja nad zmiana mentalnosci, ale jesli jestes jednym z nich to w porzadku. Moze cos sie zmieni i kiedys bede mogla wrocic bez stresu, ze znowu ktos rosci sobie prawa do krytykowania jak zyje i jak wygladam. Co do statystyk i kosztow leczenia otylosci to wszystko prawda. Oczywiscie trzeba promowac walke z otyloscia, paleniem i roznymi nalogami. Niestety nie wszyscy rozumieja, ze nagabywanie w jacuzzi kolezanki czy wolanie za otyla kobieta, ze jest grupa kompletnie niczego nie zmieni. No i tak zupelnie zamykajac temat. Naprawde lubusz te komentarze jaki jestes chudy? Rozumiem, ze niby ci nie przeszkadzaja i sie z nich smiejesz ale to tez jest mechanizm obronny. Nie wolalbys aby po prostu nikogo to nie obchodzilo?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 14:00

avatar Neomica
4 10

@DziwnyCzlowiek: Strzelasz elaboraty na temat tego ile kosztuje leczenie otyłych. Rzucasz tekstami typu "Są ludzie poważnie chorzy, na których leczenie nie ma pieniędzy, tylko dlatego, że ktoś musiał żreć i było mu z tym dobrze" ale nie masz nic do osób z nadwagą. Acha. No i nie odpowiedziałeś czy kiedyś trafiłeś do lekarza z własnej winy i czy za siebie zapłaciłeś?

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
-3 9

@Neomica: W tym kontekście ważne jest tylko to, czy trafiłem do lekarza z powodu uzależnień. Jeśli trafiłaś do lekarza z np. złamaniem ręki to składki, które odprowadzasz pokrywają koszt Twojego leczenia. Jednak jeśli trafiasz do szpitala z poważną chorobą to Twoje leczenie przekracza zdecydowanie koszt składek Twoich a nawet Twoich rodziców razem wziętych. Nie mam nic do ludzi z rakiem bo to nie ich wina, że dotknęła ich choroba. Jednak mam coś do narkomanów, alkoholików itp. którzy trafiają do szpitala z chorobami i na to idą pieniądze z naszych podatków. Alkoholizm czy narkomania to choroby pierwotne, z których wywodzą się wszystkie inne problemy ze zdrowiem. Jedzenie w za dużej ilości również jest uzależnieniem. Ty nie odpowiedziałaś na pytanie czy narkomanów i alkoholików też tak dziarsko bronisz? Przecież to jest dokładnie to samo. Tak, nie mam nic do ludzi grubych, gdy mają do tego odpowiedni dystans i nie próbują mi wmówić, że ich otyłość to tylko ich sprawa. Nigdy nie zgodzę się na społeczne akceptowanie czegoś co Cię w przyszłości zabije, tylko dlatego, żeby kogoś nie urazić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 14:57

avatar DziwnyCzlowiek
-3 7

@Neomica: Słowa żarcie użyłem specjalnie. Bo je, to się w logicznych ilościach. Ktoś kto doprowadził się do np. 30 czy 40 kg nadwagi, żre nie je. Wykluczam oczywiście ludzi, których nadwaga wynika z choroby. Mamy teraz modę na poprawność polityczną itp. Otyli ludzie krzyczą- jestem gruby to moja sprawa! Nic nikomu do tego! lubię taki być! No nie sorry. Mam gdzieś poprawność polityczną, która jest powalona i sprawia, że pozwalamy ludziom wpędzać się do grobu, a do tego jeszcze wszyscy dopłacają do tego interesu. Przecież to jest chore.

Odpowiedz
avatar Neomica
2 10

@DziwnyCzlowiek: A jaką masz pewność, że bohaterka tej historyjki nie zawdzięcza swojej wagi chorobie? Nie masz. Więc może lepiej po prostu trzymać język za zębami? Walka z poprawnością polityczną zrobiła się ostatnio strasznie modna. Każdy cham zrobił się nagle dumny ze swojego chamstwa.

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
-1 7

@Neomica: hehehe no teraz to mnie rozbawiłaś :D Ja zażartowałem! Znają u was poczucie humoru w ogóle? Później dwie koleżanki weszły ze mną w dyskusje, a na końcu TY! Rycerz na białym koniu! Wyjechałaś tu i zaczynasz bronić kobiety z historii xD Człowieku rozmowa moja i nursetki ( w którą swoją drogą się wtrąciłaś) już dawno przestał dotyczyć kobiety z historii xD Zabrakło Ci argumentów, po za tym dalej nie odpowiedziałaś na moje pytanie apropo narkomanów ( ale zostawmy to już) i postanowiłaś zagrać kołem ratunkowym xD śmiechłem xD Może i jestem chamem, prostakiem itp. ale wiesz co? XD NIe jestem głupi i mam rację, to Cię boi XD A minusowanie moich wypowiedzi schowaj sobie do kieszeni xD Nie mam 15 lat nie ruszają mnie Twoje minusy xD

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 15:50

avatar DziwnyCzlowiek
-1 5

@nursetka: Przepraszam neomica się wtrąciła i przegapiłem Twój komentarz. Co do walki w polsce. To uważam, że serio jest coraz lepiej. W moim mieście ludzie chodzą najróżniej ubrani. W środku lata z parasolką bo słońce razi? Nikt nie ma z tym problemu. 30stopni a ja mam glany na nogach? Też nikt tego nie komentuje. Odpowiadając na pytanie o komentarze co do mojej wagi. Jasne, że serio nie mam z nimi problemu i mnie bawią. Kurcze dlaczego miałoby być inaczej? Jestem szczypior, zawsze byłem ale lubię siebie :) Jak robią to obcy ludzie to fajnie, że dzięki mnie mają uśmiech na twarzy. Jeśli robią to znajomi to wiem doskonale, że to zwykłe docinki, sam też im docinam, zawsze tak było. Śmiejemy się z tego razem. Co do Pani z historii to autor już napisał jak to się skończyło. Na całe szczęście jego firmą zarządzają rozsądni ludzie, którzy uważają, że kobieta przesadziła. Ostatnia rzecz. Nie chodzę po ulicach i nie krzyczę, za grubymi kobietami, że są grube. Jednak nie mówię otyłej koleżance, że ładnie wygląda. Po prostu nie udaje, że jest ok jak nie jest Ok. Gdy moja koleżanka przekroczyła 120kg to poszedłem do niej by porozmawiać o tym, że chyba pora coś z tym zrobić. Nie po to by ją urazić ale po to bym za 30 lat mógł dalej mieć koleżankę a nie odwiedzał cmentarz.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 16:00

avatar niemoja
-3 3

@DziwnyCzlowiek: "leczenie otyłości i jej powikłań pochłania w Polsce około 21% budżetu przeznaczonego na ochronę zdrowia – odpowiada to kwocie ponad 11 mld zł rocznie" A podatki z papierosów przynoszą budżetowi 19 mld rocznie, więc pokrywają koszty leczenia nie tylko otyłości ale i nowotworów.

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
-1 3

@niemoja: hmmm totalnie nie rozumiem tego przykładu. Chciałaś udowodnić, że palacze dają budżetowi Państwa więcej, niż ich leczenie? Niestety to nie jest prawda bo: 19 tys. 365 zł – to cena jednej fiolki (10 ml) ipilimumabu – leku stosowanego u chorego z nieoperacyjnym czerniakiem. Koszt leczenia nowotworów to ogromne pieniądze i niestety palacze ich nie pokrywają. Pamiętajmy, też że nie wszystkie pieniądze jakie płacimy do Państwa, są przeznaczane na to by leczyć ludzi. Składka zdrowotna w zależności od zarobków jest różna ale przeciętnie to koło 400zł. Do tego muszę wspomnieć, że według angielskich badań. Otyłość jest drugą w kolejności przyczyną najczęstszych zachorowań na raka. Przy czym palenie papierosów w tym rankingu spada. Chodzi tylko o jedno. Tak samo, jak krytykuje się palaczy, narkomanów i alkoholików. Tak samo powinno się krytykować ludzi otyłych. Z tym że alkoholicy i palacze płacą akcyzę więc według tego, co napisałaś dają do Państwa więcej niż ludzie otyli. Co jest ważniejsze? Poprawność polityczna, to żeby komuś nie zrobiło się smutno? Czy może to z jakich przyczyn ludzie umierają? Ile na co płacą (choć mogłoby to iść na coś innego)? "Cancer Research UK alarmuje, że otyłość za 25 lat będzie w Wielkiej Brytanii częstszą przyczyną zgonów wśród kobiet, niż palenie tytoniu."

Odpowiedz
avatar Neomica
0 4

@DziwnyCzlowiek: A tak w ogóle to wiesz, że tu nie ma prywatnych rozmów w które ktoś się może "wtrącić" tylko to forum otwarte i do twojej wypowiedzi może się odnieść każdy? Przecież sam tak nieraz robiłeś. a teraz zgrywasz panicza któremu ktoś się wepchał w konwersację. Temat narkomani ominęłam to wyleciałeś z takim banałem że szkoda klawiatury. I serio tylko moje minusy tak cię pieką? :D

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
0 4

@Neomica: Jak, ktoś się wtrąca to na temat. Ty już drugi komentarz poświęcasz na to by mnie obrazić nie wnosząc totalnie nic do rozmowy. :) Idź się wściekać gdzie indziej, a jeśli masz zamiar bronić czegoś co zabija ludzi i jest złe to proszę bardzo ja nie zamierzam :) już z Tobą nie gadam :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2019 o 13:18

avatar niemoja
0 2

@DziwnyCzlowiek: Koszty leczenia nowotworów (wszystkich!) w Pl to około 8-9 mld zł (2017 rok). Akcyza z papierosów to 19 mld zł (2018 rok). Jestem palaczem od 40 lat. Od 40 lat muszę wysłuchiwać pitolenia od różnej maści zbawców świata, jaką to sobie robię krzywdę; tylko dlatego, że do takiego przygłupa nie dociera najprostszy z faktów - że ja doskonale znam ryzyko, związane z paleniem i się z tym ryzykiem godzę. Ale nie godzę się, żebym musiała wysłuchiwać smęcenia jakiegoś niewychowanego chamidła, którego o opinię nie prosiłam - niezależnie od tematu. "Tak samo, jak krytykuje się palaczy, narkomanów i alkoholików. Tak samo powinno się krytykować ludzi otyłych." - że co proszę? I co chcesz przez to osiągnąć? Naprawdę sądzisz, że ktoś rzuci palenie albo zacznie się odchudzać z powodu biadolenia o kosztach leczenia i umieraniu? "Co jest ważniejsze?[...] żeby komuś nie zrobiło się smutno? Czy może to z jakich przyczyn ludzie umierają?" Ty tak na poważnie? Uważasz, że ktoś jest otyły, bo NIE WIE, że jest otyły? Albo NIE WIE, że to niebezpieczne dla zdrowia? Nie rozśmieszaj mnie!

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
1 1

@niemoja: Przyznam się, że staram się znaleźć wiarygodne źródło, które mówi o tym jaki jest całkowity koszt leczenia nowotworów w PL i nie mogę. Może nie ty ale sam znam wielu ludzi, którzy przestali palić bo zrobiło się to nie modne. Bo inni zaczęli to krytykować itp. Odpowiadając na Twoje pytanie- Tak uważa, że społeczne piętnowanie pewnych zachowań sprawia, że mniejsza ilość osoby sięga po piętnowane rzeczy. Narkotyki zabijają i źle się o tym mówi co moim zdaniem sprawia, że mniejsza ilość młodych ludzi po nie sięga. "Ty tak na poważnie? Uważasz, że ktoś jest otyły, bo NIE WIE, że jest otyły? Albo NIE WIE, że to niebezpieczne dla zdrowia? Nie rozśmieszaj mnie!" Wie, że jest to niebezpieczne dla zdrowia ale niech mi nie pierniczy, że to jego sprawa bo to sprawa wszystkich. Teraz jest moda na- Jestem gruba i mi z tym dobrze. Jestem gruby i to moja sprawa. Jestem gruba jestem piękna. Nie. Stanowczo mówię nie. Mimo Twojej wypowiedzi nadal nie rozumiem jaki sens ma nazywanie pięknem czegoś co jest zaniedbaniem i co może Cię zabić. śmierdzącemu żulowi też dyplomatycznie mówisz, że jego aparycja sprawia iż nie chcesz by zbliżał się do np. Twojego dziecka? Też nie chcesz go urazić? Jak pisałem. Nie latam po ulicy za otyłymi ludźmi w celu ubliżania im. Jednak, na pewno nie będę ich za nich chwalił i nie będe ukrywał swojego zdania na ten temat. Piekielni to anonimowe forum gdzie wyraziłem swoje zdanie. Nie kierowałem go do konkretnej osoby.

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
1 1

@DziwnyCzlowiek: A pokaż jeszcze statystyki związane z leczeniem chorób spowodowanych paleniem fajek i piciem alkoholu. Oraz koszty leczenia osób, które uległy wypadkom samochodowym. Na to też idą MOJE podatki, chociaż ani nie palę, ani nie piję, ani nie używam samochodu. To się nazywa "społeczeństwo", gdyby ktoś pytał.

Odpowiedz
avatar celulozarogata6
0 0

@DziwnyCzlowiek: twój zart czemu był akurat taki? wulgarny i złośliwy? czemu polacy nawet w " zartach" zawsze usiluja innym dokopac, a jak już nie mają argumentow, to czepiają się kosztów opieki zdrowotnej. Autorze, koszty twojego leczenia z pijaństwa,zazywania marihuany, naduzywania srodkow na potencję itp. rowniez ponosimy wszyscy, a od innych ludzi wara, to ich sprawa, co robią.

Odpowiedz
avatar Alien
11 11

Przejrzał nas!

Odpowiedz
avatar Armagedon
13 15

@Jaladreips: Z tym lewactwem to ci normalnie odwala. Chyba masz paranoję. I nawet nie potrafisz uściślić co to "lewactwo" konkretnie oznacza. Wokół masz samych lewaków i komunistów. Nawet postulat niepłatnych toalet w przydrożnych barach uważasz za komunistyczny. A może lewacki?

Odpowiedz
avatar Mementomoris
3 3

W Supernatural był taki motyw - istoty z innego wymiaru przejęły władzę w wielkich firmach i zaczęły tuczyć ludzi syropem kukurydzianym dodawanym do wszystkiego, żeby potem mieć tłuste kąski pod ręką.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
8 10

@Jaladreips: Owszem, zgadzam się, że w dzisiejszych czasach się przesadza z uprzejmością i poprawnością polityczną. Jak ktoś robi coś złego czy robi coś źle, to powinno się mówić wprost, że robi źle czy zawalił to i to. Ale ciekawe jest, że ci wrogowie lewactwa oburzają się, jak ktoś krytykuje kościół (przecież ukrywanie pedofili to jeszcze nie powód do krytyki), albo twierdzi, że dawne czasy, kiedy wyznawano tradycyjne wartości, a przynajmniej dużo się o tym mówiło, wcale nie były takie wspaniałe, to zaraz podnosi się krzyk, jak to lewactwo chce zniszczyć nasze tradycje, fundament naszego społeczeństwa. Tak samo się oburzają, jak ktoś nabija się z Polaków. Ale jak to idzie w drugą stronę i wyzywają kogoś od pedałów czy czarnuchów to już jest w porządku. Podwójne standardy w wersji konserwatywnej.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
3 5

@pasjonatpl: Lewaki tak mają, tylko jeszcze nie są świadomi, że są lewakami. Co kolwiek to jest to "lewactwo" bo ilekroć o to pytam tylekroć odpowiedzi nie dostałem. Nie wiem jaki jest całokształt, ale najwięcej jadu, nienawiści i krzyku zauważam u osób, które w każdym odmiennym zdaniu widzą lewactwo, a każdy kto ma inne zdanie jest lewakiem.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
4 6

@GlaNiK: Jeszcze trochę to normalnie zamówię sobie koszulkę "Jestem lewakiem i jestem z tego dumny" albo "Jestem lewakiem, bo jestem przeciwko ukrywaniu pedofili w sutannach" (nota bene to kościół sam zaczął taką retorykę, że to nagonka na kościół i tradycyjne wartości, a potem mają pretensje, że cała organizacja jest krytykowana i traci wiernych przez krycie pedofilów w swoich szeregach zamiast oczyścić te szeregi ze zboczeńców krzywdzących dzieci).

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 0

@pasjonatpl: Oczyścić te szeregi z wszelkiego bydła. Tyle, że wtedy zostanie przy dobrym wietrze 50% księży.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
1 1

@GlaNiK: Mi to absolutnie nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. Jak zostaną tam porządni ludzie, którzy naprawdę świecą przykładem, to zacznę tę instytucję szanować.

Odpowiedz
avatar kudlata111
-4 24

Ona jest - nie biała, kobieta, otyła. Ty jesteś białym facetem. Masz prz@j eb@ne.

Odpowiedz
avatar cebulka33
-5 13

@bleeee: Trzymam kciuki,daj znać w komentarzach jak ci poszlo.Mieszkam tez w UK i mam już dość podwójnych standardów,więc szczerze ci kibicuję.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

@bleeee: o matko, roczne wypowiedzenie, tak chciales? a mi sie nie podobalo to, że mam dwumiesieczne ;)

Odpowiedz
avatar bleeee
3 11

@nursetka: Tak, takie chcialem. W UK zawsze mozna prace porzucic (bez konsekwencji) a dupka kryta przez rok - zawsze sporo czasu na znalezienie czegos lepszego.

Odpowiedz
avatar Crook
6 16

@bleeee: a nie myślałeś o tym, by ją po prostu przeprosić? Uczciwie powiedzieć, że macie różnice kulturowe, byliście wychowani w różnych społeczeństwach, że wyszło niezręcznie i wcale nie chciałeś jej urazić. A potem zaproś ją na kawę, jeśli chce to nawet z CIASTKIEM (tak, to jej sprawa, że jest gruba, każdy ma jakieś wady). Pokaż, że jest ci przykro i chcesz załagodzić sytuację, bo to od ciebie zaczęła się ta cała awantura, nawet jeśli tylko nie byłeś empatyczny, a ona była przewrażliwiona. I oboje macie szansę zachować pracę.

Odpowiedz
avatar bleeee
-2 14

@Crook: To nie jest tak proste jak ktos wrzeszczy, a w pracy bierze ZWOLNIENIE CHOROBOWE ZE WZGLEDU NA STRES!

Odpowiedz
avatar bleeee
2 8

@cebulka33: Sprawa jest (dla mnie i firmy) wyjasniona. Poniewaz D jest tak urazona, ze nie mogla przyjsc do pracy, spotkanie odbylo sie przez wideokonferencje. Ja nie mialem prawa przedstawic jak nasza rozmowa wygladala, calosc opowiedziala tylko D. I oboje managerowie (moj i jej) uznali, ze sprawy nie ma, poniewaz, ich zdaniem, D nadinterpretowala moja wypowiedz. Jej managerka stwierdzila, ze zrozumiala by jej niezadowolenie, ale na pewno nie w takim stopniu. Jesli D zechce przyjsc jutro do pracy, nic sie nie dzieje. Jesli uzna, ze nadal nie jest w stanie, wowczas firma bedzie wymagala od niej badan lekarskich (w UK zeby wziac chorobowe do 7 dni nie trzeba przedstawiac zwolnienia, chyba ze na zadanie pracodawcy). A ja mam po prostu sie do niej nie odzywac. Wiec mam happy end. Moj manager wytlumaczyl jej tez, ze to, co powiedzialem mialo bardziej na celu ja pochwalic, ze dba o swoje zdrowie i tak samo to, ze 'zaczela o siebie dbac' mialo dotyczyc jej zdrowia, nie tego, ze nie dbala o siebie, bo przeciez kazdy wie, ze ubieral sie zawsze schludnie, pachnie ladnie i ma nienaganny makijaz. Doceniono tez jej prace w obsludze klienta (ale wypomniano, ze 2 krotnie zdarzylo jej sie nakrzyczec na klienta, ktory byl niemily dla niej). Troche czulem sie nawet pominiety na tym spotkaniu, nikt mnie o nic nie pytal, nie musialem sie bronic (na co bylem raczej przygotowany). Na pytanie, czy D czegos ode mnie oczekuje, D odpowiedziala tylko, ze nie zyczy sobie rasistowskich komentarzy (ktore nigdy nie padly z moich ust, co oboje managerowie rowniez zauwazyli). Takze historia zamknieta, a ja chyba po raz pierwszy od Sylwestra wypije sobie wieczorem drinka :D

Odpowiedz
avatar GlaNiK
-1 9

@Crook: Przeprosić owszem. Zaprosić na kawę już nie. Na to nie zasłużyła. @bleeee: Dobrze, że Twoja kadra kierownicza jest ogarnięta. Wg mnie bardzo niefortunnie się wyraziłeś, co mogło i uraziło D, ale jej zachowanie to jakiś absurd. Z racji tego, że nie jest biała została nauczona mówić o rasizmie na każdym kroku, w UK "srają w gacie" jak tylko usłyszą słowo rasizm. Zgaduje, że opowiedziałeś menadżerom jak ta rozmowa wyglądała z Twojej strony i pewnie dlatego też nie pozwolili Ci się odzywać. W trosce o Twoje dobro, bo wygląda to wszystko na pewne problemy komunikacyjne. A nikt nie chciał żebyś chlapnął przypadkiem jakimś niewłaściwym słowem i/lub zdaniem. Skoro masz się nie odzywać to lepiej dla Ciebie. Poza "Cześć" udawaj, że jej nie ma :). Przywitać się zawsze jest miło, czy tego chcesz czy nie. Jeżeli ona nie będzie odpowiadała to lepiej dla Ciebie. Wszyscy będą widzieć kto chowa urazę i ma problem. Nie raz i nie dwa mi się zdarzyło powiedzieć coś, co zabrzmiało zupełnie inaczej niż miało. A potem to już tylko kwestia drugiej strony czy postanowi to zrozumieć, czy jednak zechce zrobić z tego aferę.

Odpowiedz
avatar cebulka33
-1 9

@bleeee: cieszę się, że twoi przełożeni mają trochę oleju w glowie i wszystko dobrze się dla Ciebie skończyło.

Odpowiedz
avatar xpert17
26 40

Nie uważasz, że powiedzenie komuś "widzę, że zacząłeś/zaczęłaś o siebie dbać" jest zwyczajnie niegrzeczne? Jeśli sam tego nie widzisz, to widać musi Ci ktoś wytłumaczyć.

Odpowiedz
avatar niemoja
15 25

@bleeee: "widzę, że ZACZĘŁAŚ (coś robić)" jest jednoznaczne ze stwierdzeniem: "wcześniej (tego czegoś)nie robiłaś". W odniesieniu do dbałości o siebie - to nie była niefortunna odzywka, tylko czystej wody chamstwo. Pierwszy raz zobaczyłeś ją w jacuzzi i dorobiłeś do tego spotkania całą historię: na pewno chodzi tu od niedawna, na pewno jej celem jest siłownia, na pewno ćwiczy, żeby schudnąć. Czy otyła dziewczyna nie może chodzić do jacuzzi, żeby sobie miło posiedzieć w bąbelkach? Czy nie ma prawa kupić karnetu na drogą siłownię, żeby skorzystać wyłącznie z zabiegów odnowy? A może ma zapalenie pęcherza i siedzi w wannie, jak na pokucie, bo jej lekarz kazał? Mogę uwierzyć, że nie miałeś złych intencji, ale tymi dobrymi - piekło jest wybrukowane. Nie włazi się z butami w cudze życie - a to właśnie zrobiłeś w rozmowie.

Odpowiedz
avatar xpert17
11 19

@bleeee: a może to nie "niektórzy są przewŕażliwieni" tylko niektórzy mają poziom dowcipu jak wujek Janusz na imieninach?

Odpowiedz
avatar xpert17
8 20

@bleeee: e, widzę, że wujek Janusz wciąż myśli, że był zabawny. Kolego, co Cię to obchodzi, gdzie i czy w ogóle rzeczona pani chodzi na siłownię? Spotkałes w jacuzzi znajomą z pracy - "hi! hi!" byłoby w sam raz, ale to co zrobiłeś było po prostu nieodpowiednie.

Odpowiedz
avatar celulozarogata6
0 0

@xpert17: o wreszcie ktos to powiedział. Autor chyba nadal nie rozumie...

Odpowiedz
avatar Bubu2016
14 20

"...wspomniałem, że widzę, że zaczęła o siebie dbać" no, to dość słabe jest.

Odpowiedz
avatar Garrett
8 10

Miałaś szczęście, że nie spytałaś który miesiąc ciąży. Kiedyś byłem jak taki jeden palnął taki tekst. Dziewczynie jak się okazało szalały hormony i nagle przytyła. Popłakała się od razu, atmosfera siadła... na szczęście udało się jakoś to załagodzić, ale z tego typu tekstami to różnie bywa.

Odpowiedz
avatar Ohboy
27 39

"Zaczęła o siebie dbać", jezusmaria kto mówi takie rzeczy współpracownikom, chamstwo wysokiego szczebla. Jej reakcja też przesadzona, ale Ty zachowałeś się jak buc.

Odpowiedz
avatar eluszka
12 18

@Ohboy: W końcu! Może zwięzłe wyjaśnienie trafi do autora.

Odpowiedz
avatar irulax
0 4

@Ohboy: Jakoś dziwnie omijacie konsekwencje: teraz facet może wylecieć z roboty. Niektóre firmy na zachodzie są przewrażliwione i pod pojemne słowo "rasizm" podciągają wszystko. Wg Ciebie, to sprawiedliwa kara za głupią odzywkę? A gdyby ja uznał, że np. Twoje "Jezus, Maria" obraża moje uczucia religijne. Wystarczyłoby jeszcze, abym był ciemniejszego koloru skóry i pobiegł na skargę do Twojego szefa. Też fajnie?

Odpowiedz
avatar Morog
2 6

Dla mnie obie strony były piekielne, ty zachowałeś się jak prostak, ona jest przewrażliwiona

Odpowiedz
avatar minus25
2 2

Komentarze autora do Dziewczyny - bardzo nie na miejscu, burackie wręcz. Taka osoba na pewno jest czuła na punkcie swojego wyglądu, i wypominanie jej tego gdy nie jest nawet porządnie ubrana, a "na widoku" na basenie jest poniżej poziomu. Reakcja Dziewczyny kompletnie nie na miejscu.

Odpowiedz
avatar katem
-2 4

Nie wiem, po co się w ogóle do niej odzywałeś - wszystkie mniej lub więcej znane mi grube osoby są przewrażliwione na tematy dotyczące wyglądu/jedzenia/ćwiczeń/ubierania się. Generalnie lepiej się do nich nie odzywać - chyba, że na tematy zawodowe. One oczywiście mogą ci mówić, jak masz wyglądać, co jeść, jak się ubierać (od zawsze byłam szczupła), ale tobie nawet nie wolno odpowiedzieć, bo się obrażą - nawet, a może zwłaszcza wtedy gdy zgodzisz się z ich samokrytyką.

Odpowiedz
avatar irulax
-1 5

@katem: Moim zdaniem, właśnie to jest problemem. Grube osoby roztkliwiają się nad sobą, więc otoczenie obchodzi się z nimi jak z jajkiem. Skoro tak, to one jeszcze bardziej się przewrażliwiają. Wszystko się nakręca. Całe życie miałem nadwagę. Może nie dużą ale te 5-10 kg zawsze. Przyszła konieczność, schudłem 13 kg w pół roku. Od 3 lat trzymam wagę z tolerancją +- 1 kg. Więc jednak da się i bez efektu jo-jo. Nie jest moją sprawą, co ktoś robi ze swoim zdrowiem/życiem. Tylko czemu wymaga ode mnie żebym mu przyklaskiwał?

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
2 2

@irulax: Otoczenie obchodzi się z grubymi jak z jajkiem. Zazdroszczę. Musiałeś się wychowywać w wyjątkowo izolowanym i życzliwym środowisku. :)

Odpowiedz
avatar magic1948
-1 3

Kretyńskie czasy. Jak ktoś jest gruby, to się mu mówi, że jest gruby. Jego kompleksy, to jego problem. Jestem biały, to niech mówią że jestem, bo jestem. To samo z czarnymi, żółtymi.A jak ktoś ma nas..ne we łbie to jego problem. Trzeba mówić prawdę a nie owijać w bawełnę i bawić się w polityczną poprawność.

Odpowiedz
avatar niemoja
1 3

@magic1948: Tak, trzeba mówić prawdę - jeśli Cię ktoś ZAPYTA! Ale to nie znaczy, że - widząc garbatego - masz mu mówić o krzywych plecach! Możesz porozmawiać o pogodzie, albo w ogóle nie rozmawiać, jak nie masz nic interesującego do powiedzenia.

Odpowiedz
avatar 8viridian
2 2

Niepotrzebnie komentowałeś, to nie Twoja sprawa czy dba, czy nie dba, czy jest zdrowa, gruba, chora itp. Ma lustro i widzi, nie musi mieć ochoty o tym słyszeć od innych osób. Poza tym nie trzeba być asem, żeby domyślić się, iż dla wielu osób temat wyglądu/wagi to delikatna i drażliwa sprawa, więc tym bardziej nie nadaje się do poruszania ot tak, bez pytania, gdy jesteście tylko znajomymi z pracy. Fajnie by było, jakby każdy pilnował własnego nosa ;) a jak już zdarzy się taka gafa, jak Tobie, to trzeba zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że nie każdy życzy sobie wysłuchiwać takie prawdy objawione. Mądrości "dla zdrowia warto schudnąć". Serio, myślałeś, że grubi o tym nie wiedzą czy jak? ;) Próba przeniesienia sytuacji na grunt zawodowy oczywiście piekielna (pod warunkiem, że faktycznie było tak jak piszesz).

Odpowiedz
Udostępnij