Śnieży, narzekanie na to, że śnieży w zimę jest chyba normą, że drogowcy nawalili, że zimno.
Ja natomiast nie potrafię zrozumieć, czy ciężko jest odśnieżyć samochód?
Jadę za samochodem, ewidentnie komuś nie chciało się zbytnio go odśnieżyć, spora warstwa śniegu na dachu, tylna szyba też zaśnieżona, światła z tyłu samochodu na szczęście widać. Śnieżek trochę się osypuje z samochodu. Na skrzyżowaniu zapala się żółte i za chwilę czerwone światło, zaśnieżony samochód hamuje, sprawnie poszło, bo drogowcy sypią solą i jezdnia czarna, mokra. Sprawne hamulce spowodowały, że sporo śniegu z dachu zjechało na przednią szybę. Stoję na czerwonym na pasie do skrętu w lewo, widzę, że wycieraczki chyba nie dają rady zdjąć śniegu z szyby, bo kierowca wysiada i próbuje zrzucić śnieg z szyby. Zielone światło, kierowca walczy dzielnie, ktoś go pogania z tyłu klaksonem, więc wsiada i z odśnieżoną tylko połową szyby, od strony kierowcy wjeżdża na skrzyżowanie na żółtym a w zasadzie na czerwonym.
Czy naprawdę warto tak postępować?
Polska śniegiem okryta
Totalna głupota. W każdym markecie można teraz kupić samochodową miotłę do odśnieżania na długim ramieniu. To była moja najlepsza inwestycja na zimę - odśnieżenie całego auta zajmuje mi półtorej minuty. Nawet jak się spieszę to praktycznie żadna strata czasu. Polecam wszystkim.
Odpowiedz@glan: Brawo za taką postawę. Kierowca zaśnieżonej torpedy był chyba innego zdania a szczotkę albo miał albo nie miał, za to na bank z czasem było krucho, a bezpieczeństwo. Niech inni uważają.
OdpowiedzW Anglii jak spadł śnieg (raz na parę lat się zdarza), to widziałem jak pani podjechała do skrzyżowania, zatrzymała się na czerwonym i śnieg z dachu pięknie jej zjechał na przednią szybę. Nie próbowała nawet włączać wycieraczek, tylko jak zapaliło się zielone, to ruszyła do przodu i pojechała dalej z przednią szybą w 80% zawaloną śniegiem. Nie wiem co ona widziała przez ten wąski pasek.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2019 o 14:31
@mooz: Na pamięć jechała.
Odpowiedz@krzychum4: Pewnie nawigowała według latarni, bo więcej widzieć nie mogła, nie była szczególnie wysoka i pasek odsłoniętej szyby był zdecydowanie powyżej linii jej oczu. Widziałem ją dokładnie, bo stałem obok skrzyżowania.
OdpowiedzBo przecież się do pracy spóźni pięć minut.
Odpowiedz