Miałem dzisiaj rano stłuczkę. Nic dużego, lewa lampa.
Skrzyżowanie w kształcie krzyża, skręcam z podporządkowanej w lewo, w drogę z pierwszeństwem. No i na środku skrzyżowania stuknąłem SUV'a, który wjechał na skrzyżowanie na wprost, z przedłużenia drogi z której ja skręcałem. Jechaliśmy stosunkowo wolno, bo ślizgawica, więc bum było lekkie. Wychodzimy, patrzymy, kierowca SUV'a mówi:
- No i trzeba będzie płacić.
Ja ucieszony, że trafiłem na rozsądnego człowieka:
- Zaraz sprawdzę w necie ile kosztuje lampa.
I tutaj się zaczyna teatrum. Gość uważał, że to ja jemu będę płacił. Tłumaczę jak krowie na rowie, że wymusił pierwszeństwo, on jak katarynka: skręcałeś w lewo, ja jechałem prosto, wymusiłeś. W końcu mówi:
- Zaraz zadzwonię po psiarnię to inaczej będziesz śpiewał.
Drogówka przyjechała, przedstawili się regulaminowo i pytają o przebieg zdarzenia.
- A bo panie władzo ten tu kierowca niedzielny, wymusił i jeszcz...
Na to ja, wchodząc mu w słowo:
- Coś podobnego, dzwoniłeś po psiarnię, a przyjechali panowie władza, no czary z mleka po prostu.
Gdy czekałem na lawetę widziałem, że panowie władza bardzo się interesują stanem technicznym SUV'a, jego wyposażeniem, orurowaniem ...
Zagadka: dlaczego nie zapłaciłem mandatu :)
-
Skręcałeś w lewo z podporządkowanej w główną, a on z przeciwka jechał prosto?
OdpowiedzJeśli skrzyżowanie równorzędne i oboje jechaliście na przeciwko siebie - to na moje oko - on nie zmieniając kierunku jazdy miał pierwszeństwo :) jeśli się mylę- wytłumacz
OdpowiedzMoże ja się nie znam... Ale wydaje mi się, że jak cholera on miał pierwszeństwo, bo jechał PROSTO i wina była twoja. Ale co ja tam wiem przecież jestem kobietą i zawsze mam pierwszeństwo XD (oczywiście żart)
OdpowiedzFacet z SUVa też nie mógł sobie tak po prostu jechać prosto, przecież mógłby stuknąć kogoś z głównej drogi. Właściwie to dziwna ta historia.
Odpowiedz@andtwo: ale autor wyjeżdżał z podporządkowanej tak jak suv
Odpowiedz@malomily: A napisałam coś innego? Zarówno autor, jak i facet z SUVa powinni ustąpić pierwszeństwa, dlatego napisałam, że nie mógł sobie tak po prostu jechać prosto, nie patrząc, czy może.
Odpowiedz@andtwo: Tak, ale z boku nic nie jechało. Wychodzi więc - że autor jechał tramwajem :)
Odpowiedz