Staram się to co mam napisać, napisać od czasu pojawienia się na wykopie tego artykułu
https://www.wykop.pl/link/4737591/musiala-kleczec-i-przepraszac-tak-kolezanki-upokorzyly-15-letnia-ize/
Lecę od wczoraj na ciężkich psychotropach bo to co się działo w 1994 roku pamiętam do dzisiaj w tedy takiego patola z bezsilności dźgnąłem w szyję cyrklem!
Ale zacznijmy od początku był rok 1993 miałem w tedy 12 lat do nas do klasy został przeniesiony nazwijmy go Seba był z patologicznej dzielnicy, w której była kiedyś szkoła podstawowa która została zlikwidowana. Seba był 3 lata od nas starszy i miał kuratorkę już po tygodniu oblał nam kurtki w szatni gnojówką z cebuli, po czym nie było go w szkole ze 3 dni. Pojawił się z kuratorką która zaczęła się na nas drzeć bo go od początku gnoimy wyzywamy od patoli, meneli, biedaków, gówno burza taka że na zebraniu rodziców straszyła konsekwencjami.
Rok czasu każdy z nas jakoś przebolał ktoś dostał w... oczywiście on jest temu winien bo Sebusia zaczepiał i prowokował, kradzieże to też nie jego wina podpalenie włosów koleżance sama sobie podpaliła. Kradzież plecaka i nasranie do niego bo koleżanka nie chciała odrabiać za niego lekcji ktoś z klasy to zrobił bo Sebusia się chcemy pozbyć.
I tak rok mijał aż ojciec jednej dziewczyny nie wytrzymał i wziął dorwał go kiedyś pod szkołą i pogroził na drugi dzień dziewczyna wylądowała na pogotowiu, ktoś jej w.... na przystanku autubusu. Ojciec tej dziewczyny dorwał gnoja po szkole i dał w pysk, dzieciak miał to nagrane na dyktafonie nikogo to nie zdziwiło że miał w tej chwili włączony dyktafon, facet stracił pracę i miał wyrok, musiał się także wyprowadzić z miasta bo go społeczność nienawidziła za to że przy.... patolowi.
W wieku 13 lat ja wbiłem mu cyrkiel w szyję trafiłem za to do zakładu psychiatrycznego ze zdiagnozowanym rozdwojeniem jaźni na tle nerwowym, dopiero jak zrobiło się gorąco bo psychiatra walnął diagnozę że podłożem mojej choroby są działania Seby. Kuratorium oświaty zajęło się sprawą jak myślicie kogo widzę naj.... żyjącego z waszych pieniędzy pod biedronką tego Sebę. Ja do dzisiaj się muszę użerać z problemami psychicznymi nie jestem w stanie normalnie funkcjonować przez co jestem na rencie nie całe 600zł.
Dla tego jestem za tym żeby takich patoli wy... ze szkoły i umieszczanie ich z takimi samymi patolami w jednej szkole.
szkoła
Jak rozumiem dowody jesteś w stanie pokazać? Czy tylko zwykła historyjka dla nadziei ze ktoś polubi ją?
OdpowiedzAleż beznadziejnie napisane. I to "w tedy"...
OdpowiedzSmutna historia. Nie będę oceniać prawdziwości (interpunkcji też nie). Ale mój były szef doprowadził do psychiatryka swoją pracownicę. A mnie w podstawówce podniósł do góry, trzymając za szyję chłopak młodszy o rok, nie pamiętam czemu. Nie zgłosiłam nikomu. Ale do dzisiaj go nienawidzę, niestety widuję jego mordę.
Odpowiedz1993 rok? No to powiem tak: Jak byś go wtedy.... wiesz... to dzisiaj już byś był od roku na wolności...
Odpowiedz@Najlepshy: Trzynastolatek w psychiatryku. Dziwne.
Odpowiedz@Krzysztof: Czemu dziwne? Pracuję w takim. Przedział wiekowy zaczyna się od 6, więc...
Odpowiedz@Krzysztof: Co, przegapiłeś najlepsze lata? Nie martw się, możesz nadrobić.
OdpowiedzKurator sądowy, który miał czas chodzić i wstawiać się za podopiecznym? Kuratora sie dostaje 'za karę' a nie jako opiekuna moralności. Wymyślone.
OdpowiedzProponuję getta dla patoli. Żeby nie mieli szansy się nawet z tego wyrwać. A wbicie cyrkla w szyje nie jest wcale lepszym zachowaniem
Odpowiedz@Allice: Tia ;-) To by ni było złe rozwiązanie w teorii. Warunek, że nie mogą się pokazywać w oknach...
OdpowiedzJasne, wybudujmy getta, bo przecież nie o to chodzi, żeby ich resocjalizować, tylko separować... Ktoś już taki pomysł miał... W latach 30. XX wieku. Autor(ka) ma problemy psychiczne i nie wzięły się one z tego co się stało. Po prostu ma, jak każda choroba, może być odziedziczona lub nabyta. Przykład Jakuba Błaszczykowskiego, gdzie na jego oczach ojciec zabił matkę, pokazuje, że po wszystkim można sie podnieść, jeśli się walczy i nie robi się z siebie cierpiętnika. Sam choruję na depresję, czasem nie jestem w stanie palcem ruszyć. Ale wtedy sobie myślę, że nie chcę skończyć jak ostatnia łajza i dodatkowo obciążać swoją chorobą swoich bliskich, współpracowników. Czy mnie to leczy? Nie. Ale nawet przez sekundę nie pomyślałem, żeby wziąć długie chorobowe z tego powodu.
OdpowiedzBełkot, bełkot i jeszcze raz bełkot. Historia może byłaby ciekawa, tyle, że nie da się tego czytać.
OdpowiedzFejkiem śmierdzi na kilometr. Gdyby faktycznie rzecz miała miejsce w szkole, to autor umiałby pisać po polsku.
Odpowiedz