Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dwa lata temu zmieniłem pracę, jednak ciągle wiem co i jak w…

Dwa lata temu zmieniłem pracę, jednak ciągle wiem co i jak w poprzedniej - żona została na tym samym stanowisku.
Otóż ktoś z góry wymyślił, że fajnie będzie zacząć szkolić ludzi internetowo.
Z tym, że ten e-learning każdy ma zrobić używając własnego telefonu, po godzinach pracy.
Szkoleń jest dużo i na każde trzeba poświęcić trochę czasu.

Miesiące mijają i szkolenia stoją - mało kto w czasie prywatnym do tego zagląda - nie ma głupich.
Kilka dni temu żona się dowiedziała, że wszyscy, którzy nie ukończyli szkoleń nie mają co liczyć na podwyżkę.

Zastanawia mnie, kiedy wyciągnie z torebki gotowca w postaci wypowiedzenia :)

Fastfood

by Dim
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Michail
10 20

PIP jest od czegoś takiego. Jeśli to są wymagane szkolenia przez pracodawcę to powinny być robione w godzinach pracy. Polecenie robienia 'pracy' w czasie wolnym nadaje się do Inspekcji.

Odpowiedz
avatar andtwo
13 15

No dobra, ale wygląda na to, że pracownicy zgodzili się na taką formę szkolenia. Bo gdyby się nie zgodzili, to nie byłoby tej historii.

Odpowiedz
avatar Grav
15 17

@andtwo: A brak protestu to też milcząca zgoda :)

Odpowiedz
avatar dayana
11 11

To popatrz na to z drugiej strony. Firma oferuje darmowe szkolenia. Nie wymaga, żeby ktoś je zrobił, ale jak ktoś chce to je zrobi w czasie wolnym. Część osób je robi. Dostają podwyżkę, bo zwiększyli swoje kompetencje w sposób, który firmę interesuje. Reszta krzyczy, że to nieuczciwe i też chcą podwyżkę mimo, że nic nie zrobili. Chyba, że to tak nie wygląda? Jest napisane, że nie dostaną podwyżki, a nie, że zostaną zwolnieni, albo zdegradowani.

Odpowiedz
avatar z_lasu
1 3

Iście piekielne - ze strony pracowników. Jak się nie obrócisz to d... z tyłu. Firma nie organizuje szkoleń. Ojojoj pracownik nie ma możliwości się rozwijać i jest coraz mniej wart na rynku pracy. A pracodawca krwiopijca wykorzystuje nasze umiejętności, które przyswajamy w czasie wolnym od pracy. Firma wykupuje pakiet szkoleń, które podniosą kompetencje pracowników. Ojojoj, trzeba to robić po godzinach pracy. Pracodawca krwiopijca ingeruje w czas wolny pracownika. Toż to skandal.

Odpowiedz
avatar gitaromaniaczka
3 3

No ale co w tym dziwnego? Też robię milion kursów, podyplomówki, szkolenia, warsztaty... I to jeszcze za własne pieniądze ;) Jak mi coś pracodawca sfinansuje to się cieszę, chcę się rozwijać to idę.

Odpowiedz
Udostępnij