Ostatnio miałem wypadek skasowałem auto, ale z kuplem zrobiliśmy je jakoś. Teraz przytarłem o choinki i znowu od nowa. Los cały czas na mnie coś zsyła. Nie mam pomocy pieniężnej z nikąd. Siedzie w szkole ( bo chce się wyuczyć ) wracam do domu jem szybko obiad i idę od razu do pracy. W dodatku co chwile są nowe wydatki :( Cały czas pod górę, kiedy w końcu będę mógł spokojnie usiąść w fotelu ?
Witamy w dorosłym życiu :)
OdpowiedzTen cholerny los ciągle ci naciska na gaz...
OdpowiedzMoże wtedy jak się nauczysz prowadzić?
Odpowiedz@Trepcio: to samo chciałam pisać :D
OdpowiedzZdradzę Ci sekret - 90% społeczeństwa ma tak jak Ty :D I jest na to prosty sposób! Nie ucz się, nie pracuj, nie jeździj samochodem :D
Odpowiedz