Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ustawiam auto, żeby zaparkować tyłem. W trakcie manewru jakieś audi wjeżdża na…

Ustawiam auto, żeby zaparkować tyłem.

W trakcie manewru jakieś audi wjeżdża na to samo miejsce.

Parking pod lidlem

by Fahren
Dodaj nowy komentarz
avatar greggor
7 11

@Dominik: Z kim spuszczasz?

Odpowiedz
avatar Dominik
10 12

@greggor: z telefonem. Grube palce, mała klawiaturka i nadwrażliwy słownik.

Odpowiedz
avatar Kocina
-2 8

@Dominik: żeby się Pan kiedyś nie zdziwił, jak ktoś nagra, albo doniesie i zrobią Panu to samo :)

Odpowiedz
avatar Dominik
-3 7

@Kocina: nie zajmuję niczyjego miejsca parkingowego

Odpowiedz
avatar Kocina
2 4

@Dominik: miałam na myśli spuszczenie powietrza z opon w odwecie za takie samo działanie :)

Odpowiedz
avatar magic1948
1 1

@Kocina: I co mu zrobią? Spuszczenie powietrza, to nie podlega pod paragraf. Zniszczenie to nie jest :) Jednorazowe to nawet nie jest "złośliwe niepokojenie" :)

Odpowiedz
avatar MiT
-5 13

Zdarzyło się. W kraju kierownic po prawej stronie to częste zjawisko. Szczególnie gdy za kierownicą przysłowiowego "audi" siedzi kobieta z "chorymi uszami"

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 1

@MiT: Czyli chcesz mi powiedzieć, że Japończycy to takie świnie są?

Odpowiedz
avatar Jaladreips
4 4

Kierowcy Audi i BMW prześcigają się w zdobywaniu kolejnych szczytów buractwa drogowego.

Odpowiedz
avatar bleeee
1 7

Widzę wolne miejsce - parkuje. Uwierz, że da się nie zauważyć, że ktoś się ustawia. Można pomyśleć, że po prostu jesteś burakiem blokującym alejkę, albo wyjechałeś i czekasz na kogoś kto odprowadzał wózek. Zdarza się.

Odpowiedz
avatar Felina
2 4

@bleeee: Jak dla mnie kierunkowskaz jest wystarczającym sygnałem, że ktoś "kombinuje" coś z miejscem, w stronę którego mruga. Z drugiej strony - ludzie są w stanie naprawdę wiele przeoczyć. Mnie też się zdarzyło, że babka prawie się władowała w upatrzone przeze mnie miejsce, ale szybko się ogarnęła i pojechała szukać dalej.

Odpowiedz
avatar MarcinMo
0 0

@bleeee: Zwłaszcza pod marketami da się przeoczyć. Sam miałem sytuację, kiedy ktoś czekał na miejsce, tylko musiał się wycofać, żeby zrobić więcej miejsca wyjeżdżąjącemu, a ja nadjechałem z drugiej strony i w to miejsce wjechałem. Różnica polega na tym, że ja jak się zorientowałem w tej sytuacji, to przeprosiłem i pojechałem na inne miejsce.

Odpowiedz
Udostępnij