Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czasami mam wrażenie, że moje życie to bardzo kiepski paradokument. Jestem studentką,…

Czasami mam wrażenie, że moje życie to bardzo kiepski paradokument.
Jestem studentką, pracuje też jako przewodnik, w pracę wkładam dużo serca i pasji, dużo też poświęciłam, żeby zdobyć uprawnienia- to ważne dla dalszej części historii.
Po roku mieszkania w akademiku, przeniosłam się na stancję, bo potrzebowałam spokoju i miejsca do nauki. Było spokojnie. Przez pierwszy tydzień...
Pierwszy współlokator okazał się śmierdzącym alkoholikiem, kumplującym się z żulami pod blokiem, zarzygującym korytarz i klatkę schodową, zżerającym jedzenie z lodówki. Wyleciał za niepłacenie czynszu.
Drugi współlokator okazał się dilerem i z naszego mieszkania zrobił sobie metę, a zioło było czuć już na parterze (mieszkamy na 5 piętrze). Ogólnie gość był spoko, tylko człowiek wracał codziennie do domu lekko zdygany, czy nie zastanie czasem swojego pokoju wybebeszonego do góry nogami. Również wyleciał za niepłacenie czynszu.
Wróćmy na chwilkę do mojej pracy. Pracowałam jeżdżąc na meleksach, praca fajna, bo niezobowiązująca, przychodziłam kiedy chciałam i tylko ode mnie zależały moje zarobki. Ludzie z pracy też spoko, z jednym wyjątkiem. Nazwijmy go Z. Gruzin, typ pajaca, idioty, jedyne co potrafił to drzeć japę, poziom wiedzy i profesjonalizmu równy zeru, co nie przeszkadzało mu zarabiać najwięcej ze wszystkich. Nadrabiał pajacowaniem i robieniem z siebie debila. Znany z urządzania dyskoteki na meleksie i posiadanie 3 dzieci. Oczywiście każdego z inną dziewczyną. Nie mogłam na niego patrzeć, szlag mnie trafiał, wkurzający był, złośliwy, potrafił zadziałać na nerwy i zepsuć człowiekowi dzień.
Już się domyślacie kto został trzecim współlokatorem...?
Dodam tylko, że miasto 500-tysięczne, mieszkań do wynajęcia mnóstwo, ale tak, trafiło akurat na niego :)
Powinnam chyba zacząć pisać scenariusze do paradokumentów, może zarobię jeszcze na tym fortunę...

mieszkanie

by ~Reshka
Dodaj nowy komentarz
avatar katem
-2 4

Co się dzieje teraz w akademikach, że ludzie wolą mieszkać na stancji ? Całe studia mieszkałam w akademiku i sobie chwaliłam (może dlatego, że cały czas w tym samym, dobranym składzie ?). A może my mieliśmy mniejsze wymagania ?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2018 o 10:16

avatar mysterde
2 2

@katem: To jest takie dziwne, że niektórzy ludzie po prostu nie lubią mieszkać w akademiku? Mieszkanie na stancji czy wynajętym mieszkaniu daje dużo więcej swobody i spokoju.

Odpowiedz
avatar digi51
3 3

Diler, który wylatuje za niepłacenie czynzzu? Chyba Ci trochę tego zielska opchnął, że takie bajki piszesz :) trochę wygląda na to, że to ty masz jakiś problem ze sobą I się do wszystkiego dowalasz I wyolbrzymiasz.

Odpowiedz
avatar marcelka
1 1

Irytujące zachowanie tego Gruzina - ok, masz prawo to tak odbierać. Ale co Ci do tego, ile ma dzieci i z iloma kobietami? To samo urządzanie dyskoteki na meleksie - o ile nie jeździcie razem, to co Ci to przeszkadza? Widocznie klientom się podoba, skoro wyciąga dobrą stawkę. Jedni wsiadają do meleksa, bo chcą posłuchać ciekawostek historycznych, inni chcą mieć ubaw, płacą - ich prawo.

Odpowiedz
Udostępnij