Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Znowu ktoś przypomniał rodzinną historię, jak plotka uśmierciła mi Ojca. Było to…

Znowu ktoś przypomniał rodzinną historię, jak plotka uśmierciła mi Ojca. Było to w tych pięknych czasach, gdy mięso jeszcze nie było na kartki, TV i telefon nawet nie każdy sołtys miał, ludzi nie było stać na samochody, więc jeździli tanimi wtedy motocyklami, a mój Ojciec, piękny i młody miał jakże trafną ksywę "Gagarin". I nie, nie przez zdolność dostania się na orbitę MZ-ką lub WSK-ą, a jedynie przez biały kask...

Tato jechał od mostu do domu. Zaraz za mostem wywrócił się, nic poważnego, poleciał w wysoką trawę i/lub błoto. Otrzepał się, na motor i dalej w drogę... To ledwie 4 km, dziś dość ładnego asfaltu, głównie przez dość zabudowaną wieś. Kiedyś to jednak droga polna i ścieżka po wale, ale z zabudowy było może 2 małe skupiska na całej trasie.

W tym czasie jak Ojciec otrzepywał się ruszyła plotka w stronę domu. Dotarła tam pod postacią Plotkary, która zaczęła lamentować i wygłaszać gorzkie żale mojej mamie. Kobieta była dość roztrzęsiona, więc zanim Mama się dowiedziała o co chodzi, dosłownie w 5 sekund w widoku pojawił się Ojciec. Zdrowy i cały... brudny.

Nie pisał bym tej historii, gdybym nie znał realiów. Dziś w większości zabudowana, kiedyś była niemal szczerym polem. Nie było internetu czy telefonów. Oraz wiem co mój Ojciec wyprawiał z pojazdami, zresztą ja to chyba po nim w genach mam... Do dziś nie wiem jakim cudem plotka go przegoniła!?

Wieś

by szczerbus9
Dodaj nowy komentarz
avatar edeede
2 2

Historia spoko. Mogłaby być ciekawa piekielno-zabawna anegdota. Ale napisana tragicznie. Ciężko się czyta. Tyle minusów, pewnie mało kto zrozumiał.

Odpowiedz
avatar JW3333
1 1

Może i znasz realia dziś ale nie znasz realiów kiedyś :) Powiadasz, że wieś taka że kilka domów zaledwie na krzyż? Daję głowę, że po tym, jak Twój Tato się wywalił, to zdążył w drodze powrotnej odwiedzić wszystkich sąsiadów po kolei na papieroska lub kielicha. Wcale nie dotarł do domu 'zaraz' po katastrofie :)

Odpowiedz
avatar kierofca
1 1

@JW3333: zwłaszcza jak była jakaś fajna sąsiadka, nie mógł przyjść do domu i oznajmić "wywaliłem się, a później Kryśkę" ;)

Odpowiedz
Udostępnij