Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Rekrutacja - część 2 Kandydaci z ogłoszenia tym razem w zderzeniu z…

Rekrutacja - część 2

Kandydaci z ogłoszenia tym razem w zderzeniu z naszym "rekruterem"

Pierwszy CV idealne na to stanowisko - telefon 2 godziny po jego wysłanym e-mailu - już nie jest zainteresowany. Dobra zdarza się.
Kolejny "zbyt duży", na zdjęciu wydawał się mniejszy, następny ma zbyt drogie auto (nie wiem co to ma do kompetencji, ale to nie ja wybieram), jeszcze jeden jakąś narośl na ręku - też się nie nada. Kilku następnym - jakoś krzywo z oczu patrzyło... mnie już nosi, bo nikt się nie nadaje, a wymagania jakoś mało wygórowane... miały być.

Jest jeden, który jakoś umknął "dokładnej uwadze rekrutera". Dzień pierwszy (podobnie jak w poprzedniej historii), wdrożenie, wszystko łagodnie wyjaśniamy, żegnamy się. Dzień drugi - Pana nie ma, nawet nie dzwoni, więc trochę inaczej.

Mamy następnego, doświadczony już, sporo wie. Procedura jw. 2 dni pracy i wolne bierze, ok. Później dzień jest, dwa nie, aż w końcu oświadcza, że wcale nie przyjdzie.

Szukamy dalej.

by steell02
Dodaj nowy komentarz
avatar rodzynek2
4 4

To by wiele wyjaśniało. Cofam moje słowa o krewniaku z pod poprzedniej Twojej historii (https://piekielni.pl/83478#comment_1053243). Po "popisach" rekrutera zaczynam podejrzewać, że coś z szeroko pojętym szefostwem jest coś nie tak. Nie twierdze, że coś z samych szefem, ale otacza się chyba niewłaściwymi ludźmi.

Odpowiedz
avatar Kataszka
5 5

Wynagrodzenie zapewne tak onieśmiela potencjalnych pracowników.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 0

@OchydnaFormaDobra: Po fali niewypłacanie pensji w terminie, to to jest bardzo ważna informacja.

Odpowiedz
Udostępnij