Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia ta nie jest typowo piekielna, ale chcę ją tutaj umieścić i…

Historia ta nie jest typowo piekielna, ale chcę ją tutaj umieścić i prosić Was o pomoc. Słyszałem, że czasem zdarza się, iż w komentarzach do wpisów ludzie bywają bardzo pomocni i mam nadzieję, że w tym wypadku również tak będzie.

Od około dwóch miesięcy "walczę" z Facebookiem w pewnej sprawie i ciągle jestem zbywany i odsyłany w inne miejsca. Nie mogę od nich uzyskać konkretnej pomocy i odpowiedzi, więc może Wy coś doradzicie.
Zatem do rzeczy:

W sierpniu zmarł mój tata. Prowadził on (co istotne - tylko on, nikt więcej nie miał żadnego tytułu administratora ani nic innego, bo nikt za bardzo tego nie ogarniał) stronę przedszkola, którego był dyrektorem. Zamieszczane były tam zdjęcia z różnych imprez, informacje dla rodziców itd, itp. Strona ma uzbierane wiele polubień i innych aktywności. Cała społeczność tego przedszkola i naszego miasteczka śledzi ją, lajkuje i komentuje wpisy. Po śmierci taty nadaliśmy na jego prywatne konto status "In Memoriam". Po ładnych paru (a raczej parunastu) dniach, gdy emocje opadły i zaczęliśmy z rodziną odbijać się od dna oraz dochodzić do siebie dotarło do nas, że nikt nie ma możliwości dalszego prowadzenia strony. I tu zaczyna się "walka".

Pisałem do Facebooka poprzez coś co nazywa się "Memorialize Request" kilka zapytań ze szczegółowym opisem sytuacji, potwierdzeniem śmierci i nawet zdjęciem oficjalnego pisma od osoby pełniącej obowiązki dyrektora z prośbą o pomoc i udostępnienie bądź przekazanie mi lub pracownikom dostępu do zarządzania stroną. Niestety każda wiadomość zwrotna okazywała się bezsensowna i totalnie nie pomocna. Odpisywali mi jak roboty. Odsyłany byłem do Centrum Pomocy albo na Forum Pomocy Społecznościowej (pisałem w oba te miejsca - bez odzewu). W kolejnych moich wiadomościach dość ostentacyjnie i konkretnie zaznaczałem iż w tamtych miejscach składałem zapytania na co dostawałem odpowiedzi by... pisać na Forum Pomocy Społecznościowej lub Centrum Pomocy. Także naprawdę pomoc na najwyższym poziomie. Tak samo jak czytanie moich wiadomości.

Piszę ten wpis w imieniu swoim, pracowników przedszkola oraz całej jego społeczności. Proszę Was o pomoc.
Ja już nie wiem co z tym zrobić... Czy jest choćby cień szansy, że strona zostanie odzyskana i będzie mogła być dalej prowadzona? Obiecałem pracownikom przedszkola że spróbuję to jakoś ogarnąć. Chcemy zachować ciągłość wpisów i obecny dorobek. Nie chcemy zakładać nowej strony...
Drodzy użytkownicy - czy jesteście w stanie doradzić cokolwiek w tej sprawie? Gdzie pisać? Co pisać? Na co się powołać? Jakich argumentów używać? Każda, choćby najdrobniejsza pomoc będzie naprawdę mile widziana.

Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.

PS.
W razie gdyby trzeba uzupełnić ten wpis o jakieś informacje to będę starać się zaglądać i dopisywać Wam co trzeba w komentarzach.

Facebook

by Livermorium
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar heavyass
12 14

Niestety, raczej nic się s tym nie da zrobić. Były pracownik mojego taty, który zajmował się M.in. Strona jego firmy na Facebooku z zemsty za zwolnienie (przyłapany na kradzieży) usunął i mojego tatę i siebie z funkcji administratora (błąd taty za ta funkcje). Strona tak samo z wieloma polubieniami po prostu zawisła. Nie pomogły nawet pisma wysyłane do siedziby Facebook polska.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

Najprościej byłoby z konta ojca nadać uprawnienia nowej osobie. Możesz zgłosić stronę jako dropniętą z prośbą o przywrócenie uprawnień osobie xyz. Ewentualnie nowy dyrektor może zgłosić żądanie na podstawie praw autorskich. Jednak zwykle to trwa dość długo. Co by to nie było, to zgłoszenia nie mogą iść z kont prywatnych, a firmowych. Jest coś takiego jak FB business przez który niejako administruje się stronami i po którejś aktualizacji FB wymusił to na wszystkich administratorach. https://pl-pl.facebook.com/business/products/pages Jak to idzie jako prywatne, a nie biznesowe, to nie wiem czy jest jakakolwiek opcja "naprawy". Ewentualnie trzeba pójść do jakiejś firmy zajmującej się obsługą social mediów i zlecić jej odzyskanie dostępu administracyjnego. Nie powinno to dużo kosztować, a i tak zapłacicie jedynie w przypadku jak się uda. Jeszcze rok temu można to było obejść inaczej - tworzyło się nowe konto firmowe i stronę FB, a następnie zgłaszało chęć scalenia ze wskazanymi stronami. Najczęściej po kilku dniach FB scalał strony, co pozwalało na migrację dyskusji, zamieszczonych materiałów, polubień, użytkowników itp.

Odpowiedz
avatar Livermorium
4 6

@Lobo86: Do konta ojca nie mamy dostępu bo przez status "In Memoriam" nie można się na nie zalogować. I dziękuję za pomoc, na pewno zapoznam się z tymi linkami.

Odpowiedz
avatar Livermorium
14 16

@cassis: Konto ma status "In Memoriam" i nie można się już na nie zalogować.

Odpowiedz
avatar PooH77
6 10

@cassis: Aleś się ośmieszył.

Odpowiedz
avatar wkurzonababa
7 9

@cassis: Tak to jest jak ktoś czyta bez zrozumienia albo zupełnie się nie zna :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@cassis: bo zwolnienie pracownika to to samo co śmierć bliskiej osoby, działa się wtedy tak samo bez emocji i logicznie. ehe. Jeszcze tego doświadczysz, spokojnie.

Odpowiedz
avatar szafa
2 4

@cassis: Skoro niby pracujesz dla FB, to może doradzisz Z SENSEM zamiast wyzywać ludzi od debili? Bo póki co to tylko Ty wyszłaś na debilkę.

Odpowiedz
avatar Livermorium
0 0

@cassis: Nie życzę Ci źle, ale niestety prędzej czy później doświadczysz śmierci kogoś ze swoich bliskich i zobaczysz, że tak pozornie oczywiste i logiczne kwestie schodzą wtedy na dalszy plan i działa się po prostu pod wpływem chwili. A jeśli faktycznie pracujesz dla Facebooka to może byłabyś w stanie doradzić mi co zrobić? Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar cassis
0 2

@Livermorium: przykro mi, ale w tym momencie niewiele. Możesz, tak jak polecął ktoś wyżej założyc nowe konto dla przedszkola i próbowac merga ze starym kontem, jako że dotycza tego samego obiektu. Niestety tryb rozpatrywania jest bardzo różny. 50/50 że się to uda. W teorii wyznacznikiem jest to, czy obiekt faktycznie istnieje i da się to udokumentować, a oba kpnta na pewno dotyczą tego samego obiektu. W praktyce - to zalezy od oceny pracownika. A twoje wnioski naprawdę oceniają bardzo losowi ludzie. Polecałabym przede wszystkim pisać nie do facebooka PL ale do facebooka US... w PL pracuje garstka mośków z łapanki, ale filia musi być. [mówię tu o Supporcie, w IT naprawdę high class] Ja pracuję dla filii US bezpoiśrednio i to nie jako support, więc nawet nie mam jak popchnąc twojej sprawy. Ale z doświadczenia mówię - rób to po angielsku i z pominięciem polskiej filii. Nie musisz słać żadnych papierów pocztą. Wszystko spokojnie załatwisz przez portal supportowy dla US, załączniki w formie zdjęć dodasz etc. Zacznij od założenia nowego konta dla przedszkola, potem ogarnij merga ze starym kontem. Jak ci odmówią - wtedy pisz do supportu.

Odpowiedz
avatar cassis
0 2

@Caron: doświadczyłam. Nie raz. Ale wypracowane odruchy to druga natura. Dla mnie takim odruchem jest myślenie prpzed robieniem. Logika mnie samej wiele razy uratowała życie. Nie będę tego zmieniać bo ktoś uważa że powinnam do czegoś odnosić się emocjonalnie. A smierc to śmierć - każdy umrze. Nic niezwykłego. Zmarłemu moje impulsywne działania i tak już są na nic. A mi nie pomogą. Więc po co?

Odpowiedz
avatar wkurzonababa
1 3

@cassis:Nie zawsze jest się logicznym i opanowanym. Czasami popełnia się błędy. A Twoje komentarze w tej historii są w większości po prostu niemiłe i niezbyt kulturalne. Ot, zwykła ludzka empatia się kłania.

Odpowiedz
avatar Livermorium
0 0

@cassis: Dziękuję, będę próbować. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar 2night
23 25

Próbowałeś na Forum Pomocy Społecznościowej albo w Centrum Pomocy?

Odpowiedz
avatar Livermorium
-4 6

@2night: Tak, próbowałem. Nic to nie dało.

Odpowiedz
avatar PooH77
0 0

@Livermorium: to może spróbuj w Centrum Pomocy albo na Forum Pomocy Społecznej? Mam nadzieję, że pomogłem ;)...

Odpowiedz
avatar nasturcja
8 8

@Doombringerpl: zastanawia mnie fakt, że naprawdę cię zastanawia to, że nie wszyscy mają tak jak ty. Często ci się zdarza doradzanie ludziom co powinni a czego nie w trakcie żałoby?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@Doombringerpl: "Ja, gdybym używał FB, raczej nie miałbym głowy do nadawania kontu statusów. Byłoby to ostatnie miejsce jakie bym odwiedził, zanim bym się nie pozbierał." Wierz lub nie, ale FB jest największym cmentarzem na świecie i szacuje się, że gdzieś w okolicy 2098 roku kont ludzi zmarłych będzie więcej jak żywych. Jest to też dość spory biznes, bo portali ala "zostawslad" jest sporo. Są też takie do ustalania drzewa genealogicznego. Jest ogólnie tego sporo. Każdy ma prawo do przeżywania czyjejś śmierci w swój własny sposób. Kwestie dziedziczenia to osobna sprawa do dyskusji, bo dostęp do wirtualnych kont osób zmarłych czasem jest dziedziczony, a czasem zabroniony prawnie - zależy od kraju.

Odpowiedz
avatar lowipe
0 0

Spokojnie. Po jakimś czasie (po latach) będziecie chcieli na coś zalogować się przez pejsa i tu pojawi się konto taty... Moje "zlikwidowane" ze wszystkimi szykanani, czasami karencji konto pojawiło sie jak gdyby nigdy nic po latach. Tak wuięc jest nadzieja :( Dla chcących zniknąc z szjsbuka to wykasować wszystkie posty, zdjęcia i zmienić nazwę.

Odpowiedz
avatar raj
1 1

Niestety, nie pomogę w Twoim przypadku, natomiast uważam, że ta historia jest czymś, co powinni wziąć pod rozwagę wszyscy, którzy zamiast stworzyć normalną, samodzielną stronę internetową dla instytucji, firmy, organizacji, opierają się tylko na FB. Zawsze byłem przeciwko temu - Internet zróżnicowany, w którym jest wiele różnych, niezależnych stron, jest dobry dla użytkowników, natomiast Internet, w którym wszystko jest tylko na FB, jest dobry wyłącznie dla FB jako firmy. Może w takim razie, skoro spotkał Was taki problem, czas założyć nową, normalną stronę internetową dla przedszkola - już nie na FB - przekazać nowy adres strony rodzicom i tam kontynuować zamieszczanie wszystkich wiadomości, komunikatów itp.

Odpowiedz
avatar Livermorium
0 0

@raj: Strona WWW istnieje i jest równoległa do tej Facebookowej. Aczkolwiek ta na Facebooku była bardziej popularna, częściej odwiedzana i łatwiej było tam wrzucać jakieś zdjęcia czy wpisy. Np zdjęcia z wycieczek w trakcie samej wycieczki dzięki czemu rodzice mogli być na bieżąco w temacie tego co robią ich dzieci. Dlatego szkoda to wszystko co jest tam wypracowane tracić i stąd to szukanie pomocy. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar civic98
-1 1

Nie mam FB ale coś tam widziałem i słyszałem, i wydaje mi się że jak ktoś prowadzi konto pod swoim nazwiskiem to można profil wygasić tym 'memorialem', ale kto normalny by prosił o przeniesienie takiego profilu który dotyczy szkoły czy przedszkola tylko prowadzonego przez osobę? Przecież dane mogliście przechwycić i zmienić maila czy coś.

Odpowiedz
Udostępnij