Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Basen, prawie brak ludzi. Stoję po jednej stronie basenu, On- po drugiej.…

Basen, prawie brak ludzi. Stoję po jednej stronie basenu, On- po drugiej. Widzę jak patrzy na mnie, ja na niego. Stoimy tak i patrzymy na siebie chwilę, po czy odwraca wzrok na tabliczki, które przedstawiają czarnego ludka skaczącego do wody okraszonego czerwoną obwódką.
Widzę, że On również spojrzał na tę tabliczkę. Obserwował ją przez dłuższą chwilę. Jednak widzę na jego twarzy pewien szyderczy uśmiech. Kto spodziewa się, co się stało potem, chyba nikt? Skoczył do wody, niczym Stoch w Soczi.
Gwizdek rozniósł swój jęk, On popłynąć do mnie na moje machnjęcie ręką?
O: Zrobiłem coś nie tak?
J: Zakaz skoków do wody.
O: Dlaczego?
J(wskazując na tabliczkę) Bo to jest niebezpieczne, basen ma 1,2m głębokości...
On: Dobra, stopa mnie prawa boli.
On, człowiek który nie zauważył obrazka o wymiarach 1mx1m nieszczęśliwie stłukł sobie kostkę.
Kurtyna

Basen

by Irytujacyratownik
Dodaj nowy komentarz
avatar PooH77
3 3

"On popłynąć do mnie na moje machnjęcie ręką" ?

Odpowiedz
avatar pierwszyswiat
3 3

@PooH77: Nie wiadomo, czy to jeszcze zwykłe byki, czy już objawy udaru.

Odpowiedz
avatar PooH77
2 2

@pierwszyswiat: Może dopalacz źle wszedł ;)...

Odpowiedz
Udostępnij