Kilka dni temu ukazała się historia #83242.
Od razu przypomniał mi się Jakub, wychowanek domu dziecka, uczęszczający ze mną do tej samej klasy.
Owy osobnik miał wyraźne problemy ze sobą, tak jak opisywany Maciuś rozwalał lekcje itd.
Za czasów podstawówki nosiłam okulary.
Pewnego dnia "kochany Kubuś" wyrwał mi plecak w którym spoczywało etui z moimi drugimi oczyma i zaczął grać nim w piłkę nożną. Kiedy udało mi się go odzyskać okazało się,że nieszczęsne patrzałki są potłuczone w drobny mak.
Zaryczana wróciłam do domu i opowiedziałam o wszystkim rodzicom. Następnego dnia rano rodzice zgłosili się do dyrektorki szkoły i wzburzeni przedstawili całą sytuację.
Spotkała ich reakcja :
- I co ja mam z tym zrobić? Wyłożyć z własnej kieszeni za nowe okulary? Obydwoje państwo pracujecie, nie róbcie dramatu, na pewno stać was na nowe, zwłaszcza,że Hermiona jest jedynaczką. Proszę wyjaśniać sytuację z domem dziecka. Ja nic nie mogę zrobić.
Matka i ojciec myśleli,że zabiją babsko na miejscu. Udali się więc do domu dziecka na rozmowę z panią dyrektor tego przybytku.
Udało im się osiągnąć chociaż tyle,że gówniarz nie śmiał się zbliżyć na krok do mnie. Ojciec kilkukrotnie bywał w szkole na przerwach,aby sprawdzić moje bezpieczeństwo. Nie odzywał się do tego ancymona, patrzył tylko wymownym spojrzeniem w jego kierunku - a musicie wiedzieć,że takie spojrzenie powodowało natychmiastową ucieczkę piekielnego bachora w inne rejony korytarza.
Dla mnie skończyło się to dwudniowym zwolnieniem lekarskim,bo bez szkieł nie byłam w stanie funkcjonować.
A szanownej pani dyrektorce nie mówię nawet "dzień dobry" widując ją na ulicy. Nie jest godna mojego szacunku.
Co ma do rzeczy to,że obydwoje rodzice pracują a jakaś za przeproszeniem znajda z domu dziecka, niszczy własność ich córki? Może mieli co chwilę prowadzać mnie do okulisty na badania i biegać do optyka, ot tak dla rozrywki?
Zapewne brzmi to pogardliwie,ale po prostu nie trawię takiego zamiatania spraw pod dywan.
Znajda???????????? o za przeproszeniem!
Odpowiedz@Balbina: Możesz linczować moją rodzinę,ale inaczej o nim nie mówiono.
Odpowiedz@HermionaGranger: Ja nikogo nie linczuję,skąd to przypuszczenie? ja się odnoszę do określenia dziecka. Ale w końcu za" przeproszeniem" napisałaś więc chyba wiesz że raczej to określenie jest niewłaściwe.
Odpowiedz@Balbina: Ty sobie uważaj, bo zaraz Autorka zadzwoni po kumpli i nie będzie kolorowo, jak ci wjadą na kwadrat :D
Odpowiedz@Monomotapa: Bez przesady, nic aż tak złego nie zrobiła, więc co najwyżej ojciec autorki spojrzy na nią wymownie.
Odpowiedz@Monomotapa: He he niech mnie znajdzie wpierw
OdpowiedzNie rozumiem, to czego w końcu oczekiwałaś od dyrektorki? Miała jednak wyłożyć z własnej kieszeni za nowe okulary?
Odpowiedz@xpert17: Miałam wtedy 10 lat. Rodzice za mnie odpowiadali. Czego więc ja sama, małoletnia dziewoja mogłam oczekiwac?
Odpowiedz@HermionaGranger: no właśnie nie mam pojęcia
Odpowiedz@HermionaGranger: aha pozwól ze jeszcze skomentuję Twoje zdanie. "Zapewne brzmi to pogardliwie,ale po prostu nie trawię takiego zamiatania spraw pod dywan". Mając wtedy 10 lat do dziś to pamiętasz i że cała ta historia jak i zamiatanie pod dywan odbiło piętno na twoim życiu?
Odpowiedz@xpert17: Ty mówisz serio?! Szkoła odpowiada za bezpieczeństwo uczniów. To obejmuje także takie sytuacje. Jeśli szkoła nie upilnowała bezpieczeństwa - powinna ponieść konsekwencje (finansowe). Oczywiście, że nie z własnej kieszeni pani dyrektor: od tego są ubezpieczenia, od tego jest organ prowadzący (czyli zwykle gmina). Dziwię się rodzicom, Autorki, że tak sprawę odpuścili. Ja bym nie odpuścił, dla zasady.
Odpowiedz@Balbina: Tego cholernego idiotę wspominam do dzisiaj z dreszczem obrzydzenia. Widziałam toto raz na ulicy z daleka po latach, całe w tatuażach (o zgrozo jeden nawet na skórze głowy). Tak się mnie czepiacie,że jesrem gorsza niż Paździoch,że to,że śmo,że owo. Życie mnie tak wyuczyło. Ale kiedy trzeba,umiem okazać serce. Niestety nie dla takich jednostek jak opisywany przeze mnie w historii bęcwał.
Odpowiedz@xpert17: Dodam jeszcze: to, czy sprawca był z domu dziecka, czy z normalnej rodziny, nie ma tu najmniejszego znaczenia.
Odpowiedz@HermionaGranger: Nikt ci nie każe okazywać serca.Ale skoro żyjesz wśród ludzi to naucz się zasad współżycia społecznego.Tylko tyle i aż tyle.Dałaś radę bez okularów przeczytać?
Odpowiedz@HermionaGranger: Nie czepiamy się Ciebie tylko Twojego słownictwa. A teraz pomyśl choć przez chwilę co by było jakbyś się znalazła na jego miejscu.Dom dziecka,przemoc fizyczna,psychiczna,zero wsparcia,zostawiona sama sobie.Zero perspektyw.Masz 18 lat wylatujesz bo nie ma już dla ciebie miejsca. Nie bronię tego chłopca ale ciężko wyjść na prostą w takim życiu. Mało komu udaje się a jak już to ma traumę na całe życie.
Odpowiedz@Balbina: Są gorsze rzeczy niż dom dziecka. Ludzie wychodzą na prostą z gorszego bagna. Mogłabym Ci opowiedzieć o historii mojego partnera, to od razu odechciałoby Ci się bronić tego "chłopca". Chłopca,dobre sobie.
Odpowiedz@HermionaGranger: To ty masz partnera?!? Chyba wypchanego. Nikt z mitomanką nie wytrzyma.
OdpowiedzHermiona.I pomyśleć, że Cię nawet lubiłem......
Odpowiedz@zastaw: a ja jej nigdy nie lubiłam. Ego po niebo w każdej historii, a pewnie w życiu codziennym taka pierdoła i myśli, że w necie może być "lepsza"
OdpowiedzHermionka może nadal nie masz patrzałek i nie poznajesz dyrektorki na ulicy?No i wcale się nie dziwię że jesteś jedynaczka.Twoi rodzice i tak pewnie mają wyrzuty sumienia,że cię spłodzili.Jesteś gorsza niż Paździoch...
Odpowiedz@luboworlowa: Mam soczewki. ;)
Odpowiedz@HermionaGranger: To ironia była...
Odpowiedz@luboworlowa: jestes chamem, wiesz?
Odpowiedz@berlin:Noo...piekielnym chamem:-)ale to tylko próbka moich umiejętności.
Odpowiedz@luboworlowa: No faktycznie, jest się czym szczycić. :-/
Odpowiedz@janhalb:Czy to naprawdę tak trudno wyłapać sarkazm w mojej wypowiedzi?
OdpowiedzChłopiec powinien ponieść konsekwencje - u nas w szkole można było na przykład czyścić ławki z gum za karę, więc rzeczywiście dyrektorka umyła ręce. Ale prawdziwie piekielni byli Twoi rodzice w przeszłości i jesteś Ty dzisiaj - nazywanie kogoś znajdą jest obrzydliwe. Może jeszcze w twarz mu to powiedziałaś?
Odpowiedz@kurkaxkurka: no tak, od czyszczenie ławek z gum Hermionie odrosłyby nowe okulary...
Odpowiedz@xpert17: Ale za to chłopak zniszczył cudze mienie i nie poniósł żadnych konsekwencji. Już lepiej żeby sprzątał ławki, może czegoś się nauczy.
OdpowiedzNie za bardzo rozumiem. Nie mogłaś funkcjonować bez okularów i nosiłaś je w plecaku? Skoro napisałaś, że teraz nosisz soczewki to nosisz je chyba cały dzień; dlaczego nie potrzebowałaś okularów idąc do szkoły, czy na przerwie?
Odpowiedz@LPP: Na poczatku tylko do czytania.
Odpowiedz@HermionaGranger: OK. Dzięki za odpowiedź
Odpowiedz@HermionaGranger: Na początku tylko do czytania, a po tym wyimaginowanym zdarzeniu nagle wzrok ci się tak pogorszył, że przez kolejne dwa tygodnie musiałaś zostać w domu, bo nie mogłaś bez okularów funkcjonować. Słuchać też pewnie nie mogłaś, bo bez okularów czapka ci na uszy opadała, nieprawdaż? Jak wymyślasz historyjki, to zwracaj uwagę na szczegóły, bo ci się logika rozjeżdża. No i nie używaj słów, których nie potrafisz odmienić, bo wcale przez to nie wydajesz się być mądrzejsza.
Odpowiedz@Jorn: Pewnie miała na myśli, że nie mogła w nich funkcjonować = nie mogła w nich CZYTAĆ (dość częste zajęcie w szkole).
Odpowiedz@LPP: jako okularnik czuje sie w obowiazku sprostowac. Mozna moc sie poruszac bez problemu z wada wzroku, ale juz np. przeczytanie czegokolwiek z tablicy jest niemozliwe. Wiec akurat ta czesc historii nie budzi moich watpliwosci.
Odpowiedz@Jorn: Ja noszę okulary przez większość życia i zgadzam się z Tobą w 100%. Chciałam pisać to samo. Nie mogła bez nich funkcjonować, ale nosiła je w plecaku. Bzdura! Poza tym zwolnienie lekarskie na brak okularów to jakiś wymysł. XD Ja kilka razy miałam sytuację, że nie miałam okularów, a do szkoły i tak chodziłam i słuchałam co się dzieje na lekcji mimo, że nie widziałam co jest na tablicy.
OdpowiedzHistoria była znośna do tej "znajdy". Ale skoro takich słów używało się u Ciebie w domu, to wyjaśnia skąd w tych historiach tyle pogardy dla wszystkich.
Odpowiedz"Dla mnie skończyło się to dwudniowym zwolnieniem lekarskim,bo bez szkieł nie byłam w stanie funkcjonować" To ja mówisz, że okulary były tylko do czytania to do końca ślepa nie byłaś i do szkoły chodzić mogłaś.
Odpowiedz@Enyulek: podejrzewam, że na przerwie zdejmowała a na lekcjach potrzebowała do czytania z tablicy. Nierozsądnie bo okulary powinno się nosić cały czas ale ja za dzieciaka też unikałam okularów kiedy tylko mogłam.
OdpowiedzOde mnie też za "znajdę" leci minus. Żenujące :/
OdpowiedzI znowu piekielna Hermiona ze swoją obrzydliwą pogardą dla całego świata...
Odpowiedz@voodoochild: Patola powinna być sterylizowana - więc dla Mnie gorzej niż znajda.
Odpowiedz@Krzysztof: Idiotów też powinno się eliminować.Jakbyś nie zajarzył to o tobie piszę:-)
Odpowiedz@Krzysztof: ej, fagasie. A zaimek "mnie" to dużą literą, bo...?
OdpowiedzNie wiem Hermiona jak to robisz i jak cie wychowano, ale nawet jak rzeczywiscie bylas pokrzywdzona to opisujesz to w taki sposob, że wywolujesz irytacje. W dodatku zawsze mi przykro, że wybralas nick tak inteligentnej i mojej ulubionej postaci z HP.
Odpowiedz@nursetka: laska się próbuje dowartościować nickiem. W życiu codziennym zapewne jest mało inteligentną chamką, tak jak i w swoich wypowiedziach tutaj, to chociaż nick sobie wybrała żeby nadgonić :/
OdpowiedzPowrót Hermiony. Choć z drugiej strony,tak mi się zdaje,że z takim charakterem pewnie w jakiś sposób jej łatwiej w życiu. Tu skoczy z ryjem tu zorganizuje ekipę wpi!dolu.... Śmialiśmy się z jej metody odzyskania długu,ale hajs odzyskała, a młodamama musi bujać się po sądach a wierzyciel się wykręca od placenia....
Odpowiedz@DarkHelmet: Cóż. Co do ekipy wp!dolu... pojechałam wtedy ostro po bandzie,ale warto było. Czasami mi się przydaje to, że taka jestem.
Odpowiedz@HermionaGranger: nick masz jaki masz... ale po twoim sposobie wypowiadania wizualizuję sobie ciebie jako taką ufarbowaną na czarno Andżelę - dresiarę spod najgorszego bloku z wielkiej płyty... Sorry.
Odpowiedz@cassis: Czarne włosy akurat mam. Z reszta Ci sie nie udalo.
OdpowiedzNorma, wszyscy umywają ręce od odpowiedzialności, zwłaszcza finansowej. Zmień tę "znajdę", bo Cię zlinczują, mi to osobiście nie przeszkadza, też jestem "znajdą", ale mam dystans i każdy ma swój własny słownik, można wszystko nazywać po swojemu.
Odpowiedz@Kuczirino: Powodzenia w linczowaniu. A tym, którzy twierdzą w komentarzach,że mnie nie lubią.. zadam pytanie : kurna,ludzie - jak możecie mnie nie lubić skoro mnie nie znacie, nie wiecie jaka jestem na żywo? nie jestem czymś do jedzenia aby mnie lubić. możecie mnie co najwyżej tolerować,albo i nie.
Odpowiedz@HermionaGranger:A za co Cię mają lubić ? - może i oni wg Ciebie zasługują na pogardę, bo są z domu dziecka ( są "jakąś za przeproszeniem znajdą z domu dziecka"), albo pochodzą ze środowiska, które uważasz za gorsze od Twojego i pogardzasz nim, w swoim mniemaniu, słusznie. A w Twojej historii piekielny jest nie tylko ów chłopak, ale przede wszystkim ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo dzieci w szkole.
Odpowiedz@HermionaGranger: Weszłabym w polemikę, ale boję się ekipy wpier***u...
OdpowiedzMinus za takie określenie go. A jakby okulary zbił Ci syn prezydenta to co? Wtedy miał prawo, bo nie jest znajdą z domu dziecka? To nie fair. A skoro nie możesz bez nich funkcjonować, dlaczego były w plecaku?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2018 o 21:37
Mi jedna dziewczyna zabrała mi okulary że stolika na stołówce i pognała. Panie że świetlicy dały jej reprymendę. Ale nic to nie dało. Ona jakieś akcje codziennie odwalała. A okulary zdjęłam bo mi zupa parowała na nie. Takie tam z podstawówki...
OdpowiedzZa tą znajdę to wylądujesz w piekle poczekalni i tego Ci z całego serca życzę...
OdpowiedzZnajda to ty jesteś, i to słabego sortu. Twoi rodzice widać wiedzieli że i ta nic porządnego z ciebie nie wyrośnie, więc nawet nie starali się ciebie wychować. Może po prostu byli marnymi rodzicami, kto wie.
Odpowiedz"Dla mnie skończyło się to dwudniowym zwolnieniem lekarskim,bo bez szkieł nie byłam w stanie funkcjonować. " Jak do "ów" domu trafiłaś?!? Za przeproszeniem. Te twoje "historyje" to jakaś współćzesna terapia?
Odpowiedz