Kredyt hipoteczny w Dobrym Banku (w skrócie DB).
Jak się ma kredyt na mieszkanie, to trzeba mieszkanie ubezpieczyć i dowód tego ubezpieczenia wraz z potwierdzeniem przelewu do banku dostarczyć. Nauczona doświadczeniem, wszystkie papiery dostarczam osobiście do oddziału i proszę pracownika o poświadczenie odbioru na kopii.
28.06.2018 - wizyta w oddziale, papierki złożone pieczątka, data, podpis.
Pani informuje mnie, że mają spore opóźnienia w rozpatrywaniu dokumentów, więc na 99% w lipcu dostanę automatycznie generowane pismo, że jestem zły klient i dokumentów nie ma. Kazała pismo po prostu zignorować.
16.07.2018 - Otrzymuję groźnie brzmiące pismo, że nie dostarczyłam dokumentów i mam 14 dni na ich uzupełnienie, bo inaczej DB sam mnie ubezpieczy i zgarnie sobie należność z mojego konta.
Na wszelki wypadek dzwonię - miły Pan na infolinii mówi "spokojnie, to jest generowane automatycznie przez system. My mamy adnotację w systemie, że dokumenty wpłynęły w terminie, jak tylko zostaną rozpatrzone to ustanowimy zabezpieczenie, pismo zignorować".
Czas leci. W jakoś połowie sierpnia, akurat mijam oddział to zaglądam i pytam jak się sprawa ma. "Oni mają adnotację, ale papierki jeszcze nie rozpatrzone, czekać".
19.09.2018 - SMS "W zw. z ustanowieniem przez DB brakującego zabezpieczenia kredytu, prosimy o zapewnienie do 30.09 środków na koncie na pokrycie opłaty za ubezpieczenie" Noż...
Dzwonię, pani sprawdza i...
"Tak my mamy adnotację (acha....), że pani dokumenty złożyła, ale my tych dokumentów nie mamy (?!), więc została pani zakwalifikowana do obowiązkowego ubezpieczenia (?!!!)".
"Zaraz, że co?" Pytam grzecznie, to w takim razie:
1. Gdzie są te dokumenty, z moimi danymi osobowymi, o które w związku z RODO obiecywaliście tak dbać?
2. Czemuż to ja mam płacić za to, że zgubiliście te dokumenty?
Pani nie wie, ale proponuje żebym jak najszybciej dosłała dokumenty przez formularz elektroniczny, to oni rozpatrzą i cofną opłatę.
Wypełniam więc formularz internetowy, załączam dokumenty. I nie dostaję nawet potwierdzenia, że formularz gdzieś poszedł.
Dzwonimy - tak otrzymali, bardzo dziękują, a potwierdzeniem był ten 30 znakowy numerek co się wyświetlił na ekranie na 3 sek przed przekierowaniem na stronę główną... aha...
Piszę e-mail do ichniego IODO co by mi wyjaśnił co to za Bank co gubi dokumenty między oddziałem a centralną i wskazanie czyj pies moje papiery zeżarł i czy na pewno dobrze przetrawił.
1.10.2018 - wchodzę na konto, a tam ściągnięta opłata za ubezpieczenie... Dzwonię, staram się być spokojna, naprawdę się staram:
"Dokumenty nie zostały jeszcze rozpatrzone, jak rozpatrzymy, to zwrócimy Pani opłatę za niewykorzystany okres ubezpieczenia".
Wróć, że co? A co z resztą?! A to musi pani reklamację napisać...
No to piszę... cdn.
PS. Od IODO dostałam jak na razie tylko automatyczną odpowiedź, że mają dużo zgłoszeń (jakoś mnie to nie dziwi) i odpowiedzą wkrótce (tia... byle przed końcem kredytu się wyrobili, mają jeszcze 22 lata).
Bardzo Dobry Bank
Mam do załatwienia sprawę w banku o "wyższej kulturze bankowości" przez 5 ostatnich dni po dodzwonieniu się na infolinię słyszę info "w dniu dzisiejszym czas oczekiwania może być wydłużony......szacowany czas oczekiwania na konsultanta powyżej 15 minut...Przepraszamy..." noż kura! wyższa kultura - przeprosili. Czekam. przez 10 minut muzyka i komunikat "....czas oczekiwania powyżej 15 minut..." przez 10 minut nic się nie zmieniło! Rozłączyłem się. A miałem do przekazania ważną sprawę " Proszę do mnie nie dzwonić 5 dni przed planowanym terminem spłaty kredytu z pytaniem w którym dniu i w jakiej formie dokonam wpłaty! Do tej pory nie spóźniłem się z ani jedną ratą, jedyne co się zmieniło to zlikwidowałem skrajnie nie korzystne konto i kartę kredytową." Jest RODO dziś idę do oddziału aby zastrzec numer telefonu.
OdpowiedzTen bank został jakiś czas temu przejęty przez Dojną Zmianę, więc nie powinieneś się dziwić.
OdpowiedzMam nadzieję że nigdy nie będę na tyle głupi żeby brać kredyt w banku.
Odpowiedz@kojot_pedziwiatr: Z całego serca życzę byś nigdy nie musiał :)
Odpowiedz@kojot_pedziwiatr: To nie głupota, często to konieczność. Jak masz do wyboru płacić X złotych miesięcznej raty i mieszkanie coraz bardziej twoje, albo X złotych najmu, a mieszkanie coraz bardziej kogoś innego, i w dodatku mogą się ciebie łatwo pozbyć, to gdzie tu sens w unikaniu kredytu?
Odpowiedz@kojot_pedziwiatr: Niestety nie wystarczy już pojawić sie na czarnej liście nierzetelnych płatników, by banksterzy przestali uprzykrzać życie swoim nagabywaniem na kredyt.
Odpowiedz@bloodcarver: Twoje to będzie jak spłacisz kredyt. Taka prawda.
Odpowiedz@lowipe: Ale jak spłaci kredyt to w końcu będzie jego, a jak będzie płacił za wynajem, to nie będzie nigdy ;p
OdpowiedzSkontaktuj się z rzecznikiem, jak oni wyślą im pismo to zaraz się wszystko znajdzie.
OdpowiedzW skrócie... nie pitol się z nimi... https://uodo.gov.pl/pl/83/155
OdpowiedzMam kredyt w DB od 2010 r. Bank nigdy nie kazał mi ubezpieczyć mieszkania to po pierwsze a po drugie bardzo sobie ich chwalę. Kilka lat temu zdarzyło im się rozpatrywać zbyt długo wniosek o możliwość spłacania raty moją prywatną walutą a nie kupowaną w DB. Po pojawieniu się w siedzibie banku pani doradca klienta zaproponowała mi jako zadośćuczynienie obniżenie opłaty za konto o 50 % bezterminowo... I jest tak po dziś dzień.
OdpowiedzPozwij ich jak masz na wszystko kwity. Tylko jeszcze brak odpowiedzi na oficjalne pismo, poza tym jeśli faktycznie tak jest, to będą mieli spore problemy.
OdpowiedzDobry Bank wykupiony został przez czerwoną kupę w logo (dawniej zieloną budkę). Więc być może dlatego.
Odpowiedz