Wypadki z udziałem rowerzystów w przypadku, gdy spotykają się z samochodem, przeważnie kończą się źle dla rowerzystów.
Mówi się o tragicznych wypadkach w mediach i co? Nic. W szkołach też mówi się o bezpieczeństwie w ruchu drogowym, ale co tam, każdy wie lepiej.
Zapaliło się zielone, więc ruszam samochodem, by skręcić w prawo na skrzyżowaniu i nagle przed maską rower. Hamulec, dziewczynka też hamowała, tyle że gdybym nie hamował, toby skończyła na masce lub w drzwiach.
Pomarudziłem jej chwilę, ale nie wywarło na niej to moje marudzenie żadnego wrażenia i z trudem dalej po przejściu dla pieszych odjechała. Dlaczego z trudem? Zapewne rower dostała w tym roku na Komunię, bo był dużo za duży jak na jej wzrost. Tak, nawet jak jechała po przejściu dla pieszych, powinienem jej ustąpić, pięknie, ładnie, tylko że na przejście wpadła rozpędzona i w ostatniej chwili zobaczyłem, że coś pędzi.
Gdyby coś się stało, zapewne część osób i tak zwaliłaby winę na mnie, bo zwyrodnialec pędził przez miasto, a dziecko to tylko dziecko i przepisów nie musi znać.
Nie musi, ale podstawy jakieś powinna znać, skoro już porusza się sama.
dziecko na rowerze adult
" Tak, nawet jak jechała po przejściu dla pieszych powinienem jej ustąpić" naprawdę? Jak ja się uczyłam na kartę rowerową, to suszyli nam głowę: Gdy jest przejście dla pieszych bez ścieżki rowerowej trzeba bez względnie zejść z roweru i go przeprowadzić. Jeśli sie tego nie zrobi można dostać mandat i być uznany sprawcą wypadku. Czy jakoś tak.
Odpowiedz@livanir: hmmm za moich czasów kartę rowerową się wyrabiało, jak się chciało rowerem po ulicach jeździć... Osobiście nigdy nie miałem, ale zrobiłeś mi znak zapytania tutaj.
Odpowiedz@Lobo86: Rozumiem, ze te dziecko w drugiej klasie nie mogło mieć karty rowerowej. Bardziej chodziło mi tu o doinformowanie czy coś się zmieniło czy może autor ma złe informacje. A tak poza tym to smutne, ze dziewczynki rodzice ją nie poinstruowali.
Odpowiedz@livanir: nie wiem - stąd znak zapytania. Generalnie rzecz biorąc, to dziecko do 10 roku życia może jeździć po chodniku. I jest to zgodne z prawem. Niemniej jednak powinien rower przez przejście przeprowadzić.....
OdpowiedzNa kursie prawa jazdy przepuscilam rowerzystke przejeżdżająca przez pasy, instruktor powiedział że gdyby to był egzamin to właśnie mógłby być jego koniec.
Odpowiedz@mlodaMama23: Tzn. miałaś ją rozjechać?
Odpowiedz@aklorak: Chyba tak. Dla WORD-u każdy powód jest dobry do oblania kursanta, w końcu za egzamin państwowy zdający musi zapłacić. Teoretycznie byłaby to wina rowerzystki, ale raz, że u większości ludzi takie zdarzenie zostanie w psychice, dwa, że egzamin zostałby natychmiast przerwany, trzy, że chyba nikt nie chciałby potencjalnie tłumaczyć się przed policją, dlaczego potrącił jakiegoś debila.
Odpowiedz@mlodaMama23: Ciekawe, co w sytuacji, kiedy rowerzysta schodzi z roweru, a widząc, że ustępujesz mu pierwszeństwa, by przeprowadził pojazd przez przejście, wsiada na niego i przejeżdża...
Odpowiedz@Lobo86: znowu wiesz, że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz gdzie dokładnie. Dziecko do 10 lat na rowerze jest traktowane jak pieszy, czyli może przejeżdzać po pasach, Ty jadąc jako opiekun możesz jechać z nim po chodniku bez konsekwencji prawnych. Do tego jadąć po za miastem, z tytułu traktowania jak pieszy, to takie dziecko musi z opiekunem poruszać się jak pieszy, czyli pod prąd.
Odpowiedz@czolgista1990: tutaj pytałem. Ale po researchu - dorosły opiekun jak jedzie rowerem to też jest wtedy traktowany jako pieszy, bo również może poruszać się rowerem po ciągach komunikacyjnych przewidzianych jedynie dla pieszych. Nie ma tutaj wyszczególnionego zachowania na przejściu dla pieszych. Czyli w domyśle - oboje mogą przejechać po pasach. Chyba, bo przepisy są nieprecyzyjne w tym względzie. http://wrower.pl/prawo/dziecko-na-rowerze,2064.html#dzieci_ponizej_10_lat_na_rowerze
Odpowiedz@Lobo86: Przepisy są precyzyjne, tylko trzeba je dokładnie przeczytać. Dziecko na rowerze do 10 lat pod opieką dorosłego jest traktowane jako pieszy, co oznacza że może przejechać przez przejście. Dorosły opiekujący się dzieckiem na rowerze jest rowerzystą, ale może jechać chodnikiem. Co oznacza, że przez przejście musi przeprowadzić rower.
Odpowiedz@Boldwyn: może poruszać się po chodnikach i drogach przeznaczonych dla ruchu pieszego. Czyli nie musi schodzić na przejściu w takiej sytuacji.
Odpowiedz@Lobo86: Przejście dla pieszych to nie chodnik i nie droga dla pieszych.
Odpowiedz@aklorak: No właśnie nie wiem. Tak samo jak idiotyczny przepis że jak widzisz kogoś przy przejściu to masz czekać. Pytam, a co jeśli ta osoba na kogoś czeka i nie chce przejść? Nie mogę ruszyć bo zostanie to potraktowane jako wymuszenie pierwszeństwa. Więc pytam, czy blokowanie ruchu na ulicy nie jest wykroczeniem, bo przecież mogę trafić na złośliwego debila, który widząc egzamin specjalnie będzie stał, niby z zamiarem przejścia a ja mam stać. Mam stać, dopóki on np. się nie obróci. A nie daj Boże jak machnie ręką, że przepuszcza i przejedziesz. Oblanie gwarantowane.
OdpowiedzRowerzysta jest takim samym pojazdem jak samochód i obowiązują go te same przepisy. Wjeżdżając na pasy przed samochód wymusza pierwszeństwo dokładnie w taki sam sposób jakby wyjeżdżał z podporządkowanej. Pomijając oczywiście fakt, że po prostu nie może przejechać przez te pasy.
Odpowiedz@wolhun: w tym wypadku może przejechać przez pasy, kolejny mądry inaczej.
OdpowiedzA ja się dowiedziałam że pedalarze są zwolnieni z JAKIEJKOLWIEK wiedz o przepisach drogowych. Nawy nie musi wiedzieć co oznacza światło czerwone. Dlaczego? Bo nie musi i już.
Odpowiedz@kudlata111: no proszę, to i pedalarzy tu mamy!? :))
Odpowiedz@kudlata111: A skąd pomysł że nie muszą?
Odpowiedz@Boldwyn: A gdzie jest napisane że muszą??
Odpowiedz@kudlata111: W tym samym miejscu, gdzie jest napisane, że kierowcy samochodów i piesi muszą.
Odpowiedz@Boldwyn: Po pierwsze nie jest napisane że musi stosować się do przepisów tylko powinien, A po drugie gdzie jest napisane że musi znać przepisy.
Odpowiedz@kudlata111: Masz na myśli kierowców samochodów i pieszych, zgadza się? Jeśli nie, to zła wiadomość: wszystko co napisałaś ich też dotyczy. Po prostu w języku prawniczym używa się "powinien" zamiast "musi". I nigdzie nie jest napisane, że ktoś musi znać przepisy (bo skoro może nie znać). Nigdzie też nie jest napisane, że to go zwalnia od odpowiedzialności od ich złamania. Tylko, że w pierwszym komentarzu użyłas potocznego znaczenia "musi" a w ostatnim "prawnego", które są różne.
Odpowiedz@Boldwyn: Powinien oraz Musi nie są określeniami jednoznacznymi/zamiennymi.
Odpowiedz@Boldwyn: Przede wszystkim "nieznajomość prawa nie zwalnia z przestrzegania jego". Nie jestem obrączynią pedalarzy. Brak przymusu znajomości prawa drogowego został wyartykułowany przez pedalarza.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2018 o 11:21
@kudlata111: Obrączynią? :D Tego nie znałem jeszcze :)
Odpowiedz@kudlata111: skoro tamten miał zielone to i rower miał :)
OdpowiedzNie rozumiem, jakim trzeba być dzbanem, żeby na komunię dziecku kupować rower dużo za duży. Potem widzi się dzieciaka, który oczy ma tuż nad kierownicą, do siodełka nie dosięga, ale jedzie na MTB 29" kolebiąc się na boki i mając problem z zahamowaniem. Ani to bezpieczne, ani przyjemne w użytkowaniu. Można przecież kupić rower na kołach 24", z którego latorośl będzie mieć więcej radości i mniej okazji do straty zębów, ale nie - bo pewnie za kilka lat wyrośnie i trzeba będzie kupować nowy. Jakby obecnie rower był dobrem tak luksusowym, że powinien być jeden na całe życie. Skąd to się w ludziach bierze?
Odpowiedz@sziva: Ale akurat rower tu nie jest przedmiotem sporu.
Odpowiedz@kudlata111: Odniosłam się do tego zdania: "Zapewne rower dostała w tym roku na komunię, bo był dużo za duży jak na jej wzrost."
Odpowiedz@sziva: Tak, oczywiście. Odniesienie prawidłowe. Ale mam wrażenie że tym razem ważą się losy kierowcy. Czy jest niewinny czy jest niewinny:) Bo jedyne co mógł zrobić to uratować dziewczynce życie.
Odpowiedz@kudlata111: Ja tu widzę dwie piekielności - jedno, że się dziewczynka władowała pod koła, a drugie, że jechała na rowerze nieprzystosowanym do jej możliwości i wzrostu.
Odpowiedz@sziva: Dobra, masz rację. Mówię serio. Mówię serio może gdyby miała rower przystosowane do swojego wieku i wzrostu to bardziej by nad nim panowała.
Odpowiedzprzy skręcie w prawo ma się obowiązek przepuścić ludzi na pasach
Odpowiedz