Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wypadki z udziałem rowerzystów w przypadku, gdy spotykają się z samochodem, przeważnie…

+18
Ten historia może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Wypadki z udziałem rowerzystów w przypadku, gdy spotykają się z samochodem, przeważnie kończą się źle dla rowerzystów.

Mówi się o tragicznych wypadkach w mediach i co? Nic. W szkołach też mówi się o bezpieczeństwie w ruchu drogowym, ale co tam, każdy wie lepiej.

Zapaliło się zielone, więc ruszam samochodem, by skręcić w prawo na skrzyżowaniu i nagle przed maską rower. Hamulec, dziewczynka też hamowała, tyle że gdybym nie hamował, toby skończyła na masce lub w drzwiach.

Pomarudziłem jej chwilę, ale nie wywarło na niej to moje marudzenie żadnego wrażenia i z trudem dalej po przejściu dla pieszych odjechała. Dlaczego z trudem? Zapewne rower dostała w tym roku na Komunię, bo był dużo za duży jak na jej wzrost. Tak, nawet jak jechała po przejściu dla pieszych, powinienem jej ustąpić, pięknie, ładnie, tylko że na przejście wpadła rozpędzona i w ostatniej chwili zobaczyłem, że coś pędzi.

Gdyby coś się stało, zapewne część osób i tak zwaliłaby winę na mnie, bo zwyrodnialec pędził przez miasto, a dziecko to tylko dziecko i przepisów nie musi znać.

Nie musi, ale podstawy jakieś powinna znać, skoro już porusza się sama.

dziecko na rowerze adult

by krzychum4
Dodaj nowy komentarz
avatar livanir
11 13

" Tak, nawet jak jechała po przejściu dla pieszych powinienem jej ustąpić" naprawdę? Jak ja się uczyłam na kartę rowerową, to suszyli nam głowę: Gdy jest przejście dla pieszych bez ścieżki rowerowej trzeba bez względnie zejść z roweru i go przeprowadzić. Jeśli sie tego nie zrobi można dostać mandat i być uznany sprawcą wypadku. Czy jakoś tak.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 6

@livanir: hmmm za moich czasów kartę rowerową się wyrabiało, jak się chciało rowerem po ulicach jeździć... Osobiście nigdy nie miałem, ale zrobiłeś mi znak zapytania tutaj.

Odpowiedz
avatar livanir
2 4

@Lobo86: Rozumiem, ze te dziecko w drugiej klasie nie mogło mieć karty rowerowej. Bardziej chodziło mi tu o doinformowanie czy coś się zmieniło czy może autor ma złe informacje. A tak poza tym to smutne, ze dziewczynki rodzice ją nie poinstruowali.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

@livanir: nie wiem - stąd znak zapytania. Generalnie rzecz biorąc, to dziecko do 10 roku życia może jeździć po chodniku. I jest to zgodne z prawem. Niemniej jednak powinien rower przez przejście przeprowadzić.....

Odpowiedz
avatar mlodaMama23
4 6

Na kursie prawa jazdy przepuscilam rowerzystke przejeżdżająca przez pasy, instruktor powiedział że gdyby to był egzamin to właśnie mógłby być jego koniec.

Odpowiedz
avatar aklorak
9 11

@mlodaMama23: Tzn. miałaś ją rozjechać?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@aklorak: Chyba tak. Dla WORD-u każdy powód jest dobry do oblania kursanta, w końcu za egzamin państwowy zdający musi zapłacić. Teoretycznie byłaby to wina rowerzystki, ale raz, że u większości ludzi takie zdarzenie zostanie w psychice, dwa, że egzamin zostałby natychmiast przerwany, trzy, że chyba nikt nie chciałby potencjalnie tłumaczyć się przed policją, dlaczego potrącił jakiegoś debila.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

@mlodaMama23: Ciekawe, co w sytuacji, kiedy rowerzysta schodzi z roweru, a widząc, że ustępujesz mu pierwszeństwa, by przeprowadził pojazd przez przejście, wsiada na niego i przejeżdża...

Odpowiedz
avatar czolgista1990
0 2

@Lobo86: znowu wiesz, że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz gdzie dokładnie. Dziecko do 10 lat na rowerze jest traktowane jak pieszy, czyli może przejeżdzać po pasach, Ty jadąc jako opiekun możesz jechać z nim po chodniku bez konsekwencji prawnych. Do tego jadąć po za miastem, z tytułu traktowania jak pieszy, to takie dziecko musi z opiekunem poruszać się jak pieszy, czyli pod prąd.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@czolgista1990: tutaj pytałem. Ale po researchu - dorosły opiekun jak jedzie rowerem to też jest wtedy traktowany jako pieszy, bo również może poruszać się rowerem po ciągach komunikacyjnych przewidzianych jedynie dla pieszych. Nie ma tutaj wyszczególnionego zachowania na przejściu dla pieszych. Czyli w domyśle - oboje mogą przejechać po pasach. Chyba, bo przepisy są nieprecyzyjne w tym względzie. http://wrower.pl/prawo/dziecko-na-rowerze,2064.html#dzieci_ponizej_10_lat_na_rowerze

Odpowiedz
avatar Boldwyn
-1 1

@Lobo86: Przepisy są precyzyjne, tylko trzeba je dokładnie przeczytać. Dziecko na rowerze do 10 lat pod opieką dorosłego jest traktowane jako pieszy, co oznacza że może przejechać przez przejście. Dorosły opiekujący się dzieckiem na rowerze jest rowerzystą, ale może jechać chodnikiem. Co oznacza, że przez przejście musi przeprowadzić rower.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@Boldwyn: może poruszać się po chodnikach i drogach przeznaczonych dla ruchu pieszego. Czyli nie musi schodzić na przejściu w takiej sytuacji.

Odpowiedz
avatar Boldwyn
-1 1

@Lobo86: Przejście dla pieszych to nie chodnik i nie droga dla pieszych.

Odpowiedz
avatar mlodaMama23
0 0

@aklorak: No właśnie nie wiem. Tak samo jak idiotyczny przepis że jak widzisz kogoś przy przejściu to masz czekać. Pytam, a co jeśli ta osoba na kogoś czeka i nie chce przejść? Nie mogę ruszyć bo zostanie to potraktowane jako wymuszenie pierwszeństwa. Więc pytam, czy blokowanie ruchu na ulicy nie jest wykroczeniem, bo przecież mogę trafić na złośliwego debila, który widząc egzamin specjalnie będzie stał, niby z zamiarem przejścia a ja mam stać. Mam stać, dopóki on np. się nie obróci. A nie daj Boże jak machnie ręką, że przepuszcza i przejedziesz. Oblanie gwarantowane.

Odpowiedz
avatar wolhun
6 6

Rowerzysta jest takim samym pojazdem jak samochód i obowiązują go te same przepisy. Wjeżdżając na pasy przed samochód wymusza pierwszeństwo dokładnie w taki sam sposób jakby wyjeżdżał z podporządkowanej. Pomijając oczywiście fakt, że po prostu nie może przejechać przez te pasy.

Odpowiedz
avatar czolgista1990
1 3

@wolhun: w tym wypadku może przejechać przez pasy, kolejny mądry inaczej.

Odpowiedz
avatar kudlata111
-5 9

A ja się dowiedziałam że pedalarze są zwolnieni z JAKIEJKOLWIEK wiedz o przepisach drogowych. Nawy nie musi wiedzieć co oznacza światło czerwone. Dlaczego? Bo nie musi i już.

Odpowiedz
avatar kudlata111
0 4

@kudlata111: no proszę, to i pedalarzy tu mamy!? :))

Odpowiedz
avatar Boldwyn
1 1

@kudlata111: A skąd pomysł że nie muszą?

Odpowiedz
avatar kudlata111
-2 2

@Boldwyn: A gdzie jest napisane że muszą??

Odpowiedz
avatar Boldwyn
1 1

@kudlata111: W tym samym miejscu, gdzie jest napisane, że kierowcy samochodów i piesi muszą.

Odpowiedz
avatar kudlata111
-2 2

@Boldwyn: Po pierwsze nie jest napisane że musi stosować się do przepisów tylko powinien, A po drugie gdzie jest napisane że musi znać przepisy.

Odpowiedz
avatar Boldwyn
1 1

@kudlata111: Masz na myśli kierowców samochodów i pieszych, zgadza się? Jeśli nie, to zła wiadomość: wszystko co napisałaś ich też dotyczy. Po prostu w języku prawniczym używa się "powinien" zamiast "musi". I nigdzie nie jest napisane, że ktoś musi znać przepisy (bo skoro może nie znać). Nigdzie też nie jest napisane, że to go zwalnia od odpowiedzialności od ich złamania. Tylko, że w pierwszym komentarzu użyłas potocznego znaczenia "musi" a w ostatnim "prawnego", które są różne.

Odpowiedz
avatar kudlata111
0 0

@Boldwyn: Powinien oraz Musi nie są określeniami jednoznacznymi/zamiennymi.

Odpowiedz
avatar kudlata111
0 0

@Boldwyn: Przede wszystkim "nieznajomość prawa nie zwalnia z przestrzegania jego". Nie jestem obrączynią pedalarzy. Brak przymusu znajomości prawa drogowego został wyartykułowany przez pedalarza.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2018 o 11:21

avatar magic1948
0 0

@kudlata111: Obrączynią? :D Tego nie znałem jeszcze :)

Odpowiedz
avatar polaquita
0 0

@kudlata111: skoro tamten miał zielone to i rower miał :)

Odpowiedz
avatar sziva
6 6

Nie rozumiem, jakim trzeba być dzbanem, żeby na komunię dziecku kupować rower dużo za duży. Potem widzi się dzieciaka, który oczy ma tuż nad kierownicą, do siodełka nie dosięga, ale jedzie na MTB 29" kolebiąc się na boki i mając problem z zahamowaniem. Ani to bezpieczne, ani przyjemne w użytkowaniu. Można przecież kupić rower na kołach 24", z którego latorośl będzie mieć więcej radości i mniej okazji do straty zębów, ale nie - bo pewnie za kilka lat wyrośnie i trzeba będzie kupować nowy. Jakby obecnie rower był dobrem tak luksusowym, że powinien być jeden na całe życie. Skąd to się w ludziach bierze?

Odpowiedz
avatar kudlata111
0 4

@sziva: Ale akurat rower tu nie jest przedmiotem sporu.

Odpowiedz
avatar sziva
5 5

@kudlata111: Odniosłam się do tego zdania: "Zapewne rower dostała w tym roku na komunię, bo był dużo za duży jak na jej wzrost."

Odpowiedz
avatar kudlata111
1 3

@sziva: Tak, oczywiście. Odniesienie prawidłowe. Ale mam wrażenie że tym razem ważą się losy kierowcy. Czy jest niewinny czy jest niewinny:) Bo jedyne co mógł zrobić to uratować dziewczynce życie.

Odpowiedz
avatar sziva
7 7

@kudlata111: Ja tu widzę dwie piekielności - jedno, że się dziewczynka władowała pod koła, a drugie, że jechała na rowerze nieprzystosowanym do jej możliwości i wzrostu.

Odpowiedz
avatar kudlata111
1 3

@sziva: Dobra, masz rację. Mówię serio. Mówię serio może gdyby miała rower przystosowane do swojego wieku i wzrostu to bardziej by nad nim panowała.

Odpowiedz
avatar polaquita
1 1

przy skręcie w prawo ma się obowiązek przepuścić ludzi na pasach

Odpowiedz
Udostępnij