Zapewne pamiętacie o siostrze mojego dziadka opisanej w historii #82663. Wspominam dzisiaj o niej ponownie, ponieważ świeżo wróciłam z odzyskanymi pieniędzmi, które nieboszczka pożyczyła piekielnej Edytce (W skrócie PE).
Piekielna Edytka ma około 60 lat, kamienicę i lokale handlowo-usługowe w tymże gmaszysku.
Oddanie 2500 zł (a tyle właśnie była winna) nie stanowiłoby dla niej raczej żadnego problemu. Unikała tego jak mogła. Zmieniła nawet numer telefonu, abyśmy tylko jej nie przypominali o naszym istnieniu i o tym, że czekamy na pieniądze.
Uciekała nawet od sąsiadów ś.p cioci Ireny, którzy byli proszeni przez nas o przypomnienie jej o wysłaniu nam przekazu pocztowego/zrobieniu przelewu na konto.
Dzisiaj, cztery miesiące po zobowiązaniu się przed moim dziadkiem, że odda dług najszybciej jak będzie mogła, wydusiłam z tej przebiegłej baby pieniądze. Kosztowało mnie to co prawda prawie trzy godziny jazdy autem w jedną stronę, oraz odpowiedni załącznik dziękczynny dla kolegów, którzy pojechali ze mną jako wsparcie.
Nie mogłam dłużej patrzeć jak dziadek, schorowany starszy człowiek po udarze, z dnia na dzień denerwuje się coraz bardziej.
Dzisiaj rano skrzyknęłam straż przyboczną w ilości trzech chłopa i ruszyliśmy w okolice Działdowa odzyskać to co słusznie należało się mojej rodzinie.
Dziadek oczywiście nie wiedział o moim genialnym pomyśle, bo i po co? Szkoda jego podkopanego zdrowia.
PE dorwaliśmy na samym środku rynku, przy fontannie. Prawdopodobnie wracała z kościoła.
Postawiliśmy jej ultimatum, że ma piętnaście minut na oddanie pieniędzy, bo w innym przypadku wzywamy Policję, świadkowie wiedzący o tym, że zalegała z zwrotem długu znajdą się w czasie krótszym, niż pstryknięcie palcem, a ponadto w takim miasteczku jak Lidzbark, wszystko roznosi się w dwie sekundy, więc będzie tu spalona do końca życia.
Pieniądze oddała czerwona jak burak i z łzami w oczach. Myślę, że taka nauczka jej się przyda.
Wróciłam do swojego miasta, i od razu pognałam na full spidzie do dziadka. Biedny senior był zaskoczony, że w końcu odzyskał te pieniądze.
Oczywiście dostała mi się sowita sumka za to, że wzięłam babsko w obroty.
Nie chciałam. Nie uważałam, że mi się należą. Ale dla rodziny zrobię wszystko. Nikt nie ma prawa im czegokolwiek zrobić.
A piekielna Edytka będzie się smażyć w piekle za swoje zachowanie.
Na przyszłość - każda pożyczka powyżej 500 PLN zawsze powinna być zrobiona pisemnie (art. 720 § 2 k.c.)
Odpowiedz@toomex: I opłacone 2% podatku od czynności cywilnoprawnych.
Odpowiedz@toomex: była nowelizacja. Nie 500, a 1000 i nie pisemna, a dokumentowa.
Odpowiedz@malinowykrol: O patrz, dobrze wiedzieć!
OdpowiedzOby jednak się poprawiła na ziemi zamiast aż do piekła iść... :)
OdpowiedzNo tak,szlachetna Hermiona walcząca z niesprawiedliwościa świata...ha ha ha.Zabierz swoich"pomagaczy"na kasę do tego Auchana czy innego Lidla w którym pracujesz,to klientki nie będą fikać o "głupie 25 zeta".To była ironia,gdybyś nie załapała.
Odpowiedz@luboworlowa: Wiesz co? Takie komentarzyki na mnie nie działają,a pomagacze stoją za mną murem. Ktoś mnie skrzywdzi - na drugi dzień będzie skomlał jak suczątko z złamaną łapą. Sąsiadowi z piętra niżej już przetłumaczyli. A za co mam tak dobrze? A za to,że jednemu z nich,obecnie mojemu lubemu,udzieliłam schronienia w domu, w najgorszym momencie jego życia. Śmiej się śmiej.
Odpowiedz@HermionaGranger: Oho! Chyba się tu komuś zaklęcia popier***iły. Takie rzeczy to u Vegi, maleńka. Sama pchasz się w gips, a już na pewno za kraty. Jeśli nie wiesz za co, być może, zapytaj kolegi, który ma wysoko postawionego (chyba o piętro chodzi...) tatę. W policji.
Odpowiedz@HermionaGranger: Masz znajomości w lokalnym gangu?
Odpowiedz@rodzynek2: Ta Gangu Olsena :)
Odpowiedz@falcion: W Gangu Olsena przynajmniej nie robili krzywdy osobą postronnym. Nie wymuszali spłaty długów i straszyli znajomościami w policji.
Odpowiedz@luboworlowa: wcześniej myślałam, że Hermiona to po prostu niezadowolona z życia kasjerka. Po tych nowych komentarzach to ujawniła sié jako typowa Karyna ze znajomościami z półświatka.
Odpowiedz@nursetka: nie, to prostu znudzona życiem panienka, która na piekielnych kreuje sobie rzeczywistość alternatywną.
Odpowiedzmam nadzieje, że nagrywaliście akcje na komórce, a przynajmniej dyktafonie. Żeby was jutro o 6:00 rano policjanci w kominiarkach nie wywlekli z łózek, za wymuszenie rozbójnicze, bo ona może dziś na policji taką bajeczkę sprzedać
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: Powodzenia jej życzę. Ojciec jednego z trzech zabranych kumpli, jest wysoko postawioną osobą w Policji. Pół Lidzbarka wie,że pożyczyła kasę.
Odpowiedz@HermionaGranger: Pół Lidzbarka to niewiele, stosunkowo. Mały jest.
Odpowiedz@PooH77: Ale tam każdy zna każdego. Mnie tam nie widziano przed pogrzebem siostry dziadka... przez... 13 lat? A każda starsza osoba,ciekawa skąd przybyłam, bo mnie skądś (!) znają słysząc nazwisko, rozpływała się,że wie kim jestem, twarz znana mimo upływu lat. Fama o Edytce poszła. Będzie miała przekichane.
Odpowiedz@HermionaGranger: ja napisałem, to co uważałem za słuszne ostrzeżenie. Albo sprawę załatwiacie totalnie publicznie, na rynku przy policji, albo robicie z wyciszenia argument nacisku. Jednak jeśli sprawa odbywa się w "4-oczy" (tutaj + wsparcie) to jej przebieg może być dla osób postronnych niejasny A jak pójdzie do komendy powiatowej w Działdowie?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2018 o 23:42
@PiekielnyDiablik: @HermionaGranger: No proszę, jeszcze wyjdzie zastraszenie wysoko postawionymi znajomymi. Jeżeli ten pan policjant nie ma znajomych jeszcze wyżej, to coś takiego może mu mocno zaszkodzić.
OdpowiedzNosz koorva Hermiona ty masz schizofrenię paranoidalną...Żebyś się czasem za Larę Croft nie zaczęła uważać bo wystrzelasz pół świata:-)))Bidne te ludzie co na zakupy przychodzą i trafią na ciebie.
Odpowiedz@luboworlowa: uważaj, bo Hermiona przyjedzie i do Ciebie - razem z kolegami, którzy mają plecy w policji i odechce Ci sie komentarzy na jej temat w internecie
OdpowiedzStara kobieta ze mnie,to się nie bojam:-)))
OdpowiedzTak sobie myślę, ta cała Hermiona z tymi swoimi patologicznymi historyjkami psującymi poziom Piekielnych to tak na serio, czy to może po prostu jakiś wysublimowany troll...?
Odpowiedz@voodoochild: niestety chyba serio...bzdurne historyjki swoją drogą, ale to co pisze w komentarzach - to jest dopiero kino...!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2018 o 14:53
@up: kino zazwyczaj przedstawia sobą jakiś poziom, a przy tym nie chce się nawet popcornu do mikrofali wkładać.
OdpowiedzPrzytaczasz historię, w której nie ma ani słowa, skąd się wziął dług. Nie jest to więc kontynuacja, a osobna historia. Czytając tę historię, odniosłam wrażenie, że tak po prostu sobie stwierdziliście, że ciotka wam jest winna kasę.
OdpowiedzMuszę przyznać, że autorka strasznie mi się kojarzy z prymitywnymi dresiarami. Takimi co krzykiem i agresją reagują na cały świat, bo inaczej nie potrafią.
Odpowiedz@cutehulhu: Bo autorka jest prymitywną dresiarą z nadwagą i kruczoczarnym włosem.Do tego pewnie czarne legginsy i tytka Adidasa,heh,takie łódzkie klimaty z ulicy Legionów.
Odpowiedz@luboworlowa: Kobita Mafji
OdpowiedzDobra Piekielni,koniec jeżdzenia po pannie Granger bo zaczynamy reprezentować taki sam poziom.
OdpowiedzNie będzie się smażyć w piekle, bo do piekła nie biorą wymysłów bajkopisarzy. Bolka i Lolka też w piekle nie ma.
Odpowiedz