W pewnej malutkiej gminie od kilkunastu lat osobą rządzącą całą wsią jest... proboszcz.
Wszyscy się go boją, bo potrafi w niedziele z ambony obrazić każdego, kto mu podpadnie. Oczywiście nazwiskami nie rzuca, ale tak opisuje daną osobę,
że każdy wie, o kogo chodzi.
Ogółem:
- W ławkach mogą siedzieć wyłącznie osoby, które dają pieniądze na kościół (taca się nie liczy)
- nie ma możliwości zmiany daty intencji mszalnej. Nie obchodzą go żadne okoliczności. Nieważne, że za osobę zmarłą są msze 2 razy w tygodniu przez
2 miesiące, tej jednej nie przesunie.
- bardzo dokładny cennik, np. intencja mszalna w niedziele 80 zł, w tygodniu taniej.
- rachunek za pogrzeb jest o wiele niższy, niż w rzeczywistości.
- proboszcz potrafi stwierdzić, czy dana osoba zasłużyła na pogrzeb,
czy też nie.
- przy wszelkich próbach bezpośredniego zwrócenia uwagi, proboszcz dosłownie UCIEKA.
- parafianie ciągle dają za mało pieniędzy. Proboszcz wyzywa z ambony,
że parafianie tak mało dają. Generalnie, o pieniądzach mówi w kółko- mało, mało, mało.
- Pierwsza Komunia Św. Dziecko zapomina książeczki. Komentarz proboszcza: To teraz przyda ci się jedynie w trumnie.
- czy to na niedzielnej mszy, czy to nad trumną zmarłego na cmentarzu: za dużo kwiatów! po co tyle kwiatów!
- krytykuje, obraża, osądza, uwielbia plotki.
Konkretna sytuacja:
Co tydzień Kościół sprzątają parafianie. Dom po domu. Co tydzień przychodzą osoby z dwóch domów. I tak z jednego z domów przyszła tylko jedna osoba ([P]ani), mimo, że mieszka ich kilkoro. Dodam, że rodzina ta jest dość biedna, dorabiają sobie zbieraniem jagód czy grzybów. Proboszcz nie omieszkał
z ambony poinformować wszystkich, że jak to tak, że tylko jedna osoba.
A w ogóle to on kiedyś od nich grzyby kupił, takie drogie były, że mógłby sobie kupić za te pieniądze bilet do Chin i z powrotem! Na mszy akurat była [P], która bardzo się zdenerowała, wstała i do niego z awanturą. Wszyscy w kościele zaczęli bić brawo, msza zakończyła się ekspresowo, po której proboszcz szybciutko się zmył. Po tego typu akcjach jest grzeczny przez jakis czas.
Ten sam proboszcz, a jakże, ma dwójkę dzieci.
Wielokrotnie na przestrzeni ostatnich lat były wysyłane listy do konkretnych biskupów, arcybiskupów, kurii, aby usunąć proboszcza, ponieważ odsuwa ludzi od wiary. Proboszcz panuje do dzisiaj.
Proboszcz
Nagrać go i do internetu. Zaraz szybko się tym ktoś zainteresuje.
Odpowiedzchcącemu nie dzieje się krzywda
OdpowiedzCo to za grzyby za ~20K PLN? Może to te "inne" grzyby? Albo ile on tych grzybów kupił? Tyle akurat kosztuje bilet do Szanghaju klasa ekonomiczna. Biznes ~30K PLN. W dwie strony.
OdpowiedzMoże kupił 1000kg po 20 PLN?
Odpowiedz@ObserwatorObywatel: 20K? To chyba 8 razy tam i z powrotem. Najtańszy bilet WAW-PVG jaki znalazłem to ~2600zł w obie strony. No chyba, ze proboszcz planował zabrać gosposię, organistę, swoje dzieci, ich matkę i dwie osoby do sprzątania. Wtedy a i owszem w klasie ekonomicznej wychodzi 20K za wszystkich :)
OdpowiedzA jak ktoś jest niewierzacy i nie chodzi do koscioła to co? Ekskomunika,egzorcyzmy pod domem a w ostateczności spalenie na stosie?
OdpowiedzMoże warto uświadomić mieszkańcom wsi, że przynależność do kościoła nie jest obowiązkowa?
OdpowiedzJeżeli listy były wysyłane tylko przez krótki czas - końcówka grudnia/początek stycznia (bo to właśnie jest "na przełomie lat") - to może wierchuszka kościelna zignorowała skargi jako zjawisko chwilowe? Być może chodziło o "na przestrzeni ostatnich lat", co ma zupełnie inne znaczenie. Jeżeli nie wiesz, gdzie używać którego pojęcia, bezpieczniej będzie napisać "w ostatnich latach".
Odpowiedz@aegerita: Miało być na przestrzeni. Poprawione, dzięki.
Odpowiedz@andtwo: Fajnie, że poprawiłaś. A parafianom życzę powodzenia w wywaleniu buca na zbity ryj, taki człowiek nigdy nie powinien zostać "krzewicielem wiary".
OdpowiedzJakoś mi ich nie żal. Cała wieś wie, że źle się dzieje,, ale nie potrafi usadzić jednego palanta, żyjącego z ich pieniędzy? Tu nawet kuria nie jest potrzebna, tylko trochę solidarności.
Odpowiedz@maranocna: Raczej trochę mózgu. Ale ogólnie się zgadzam ;]
OdpowiedzNie rozumiem takich historii. Czy żyjemy nadal w średniowieczu? Aż na kalendarz poszedłem popatrzeć. Przecież sami sobie robicie pod górkę z tym klechą. Wystarczy nie chodzić do kościoła. Tylko tyle. Przez pół roku robimy strajk, sąsiednia parafia jest przecież gdzieś niedaleko, jak ktoś bardzo potrzebuje gusła swoje odprawić to może pojechać. A do tego pajaca nie chodzimy. I albo sobie pójdzie, albo znormalnieje, w co wątpię. Można ewentualnie obić mu ryj spasiony. Od tego bym zaczął.
Odpowiedz@tatapsychopata: Rada z sąsiednią parafią niezła. Co do listów polecam wysyłać je o "szczebel wyżej", skoro jego bezpośredni zwierzchnicy nie reagują. Co do gadania o kasę czy sprzątanie w kościele. Złotówki bym mu nie dał i tyle a jak zacznie gadać coś z ambony to co z tego przecież i tak wszyscy wiedzą co to za człowiek wiec czym tu się przejmować. Ewentualnie jak zacznie coś mówić odpowiedzieć mu w kilku żołnierskich słowach przecież autor wspominał że pomaga a nasz proboszczunio może się oduczy. Na koniec jedna kwestia jestem osobą wierzącą dlatego tymbardziej nie widzę powodu dawać cokolwiek osobie która ma uczyć innych o wierze, a zamiast tego swoim postępowaniem jedynie ich od niej odsuwa.
Odpowiedz@tatapsychopata: Młodzi w dużej części jeżdżą do sąsiednich parafii. Raczej trudno, aby cała parafia, a w szczególności osoby starsze, zaczęli chodzić gdzie indziej. W końcu do tego kościoła chodzą od lat, jeszcze zanim przyszedł ten proboszcz.
Odpowiedz@andtwo: A czemu? Co ma taki typ wspólnego z chrześcijaninem? W domu nie mogą sobie odprawiać? Sorry, ja jestem ateistką od dziecka, ale za to moja babcia jest wierząca. Ma prawie 80 lat i w życiu nie dałaby sobie takiego kitu pocisnąć. Może dlatego, że wierzy w boga, a nie zawsze w batmanów.
Odpowiedz@andtwo: jak im trudno, to niech cierpią. Chcecie zmiany, ale bez żadnego wysiłku i własnej pracy.
OdpowiedzBiskupa w diecezji nie ma?
OdpowiedzCzy nie piszesz o parafi 20 km od Częstochowy?
Odpowiedz@PatiPatka: Zgadza się.
Odpowiedz@andtwo:jakis czas temu sporo osob podpisalo sie pod petycja, aby go odwolac ale sprawa ucichla
Odpowiedz@PatiPatka: i chyba jest cały czas aktywna w internecie. Temat wróci, jak znowu będzie jakaś "akcja".
Odpowiedz@PatiPatka: można na priv linka do petycji?
Odpowiedz@minutka: https://www.petycjeonline.com/usunicie_proboszcza_parafii_starcza
Odpowiedz@PatiPatka: Nie powinny mnie obchodzić wasze "czary - mary", ale z ciekawości zerknęłam, a że mam wierzącą rodzinę, a do tego nie cierpię cwaniactwa i głupoty, to zagłosowałam. Dawaj znać ;]
Odpowiedz@PatiPatka: Biskup chce mieć przede wszystkim "święty spokój" i odpowiednie wpływy gotówki. Polecam Jacka Międlara..
OdpowiedzZ tego co widzę to on rządzi w parafii a nie w gminie. Takie jego prawo, czyż nie? A członkiem wspolnoty parafialnej każdy może być- albo może nie być, wg własnego uznania.
Odpowiedz@express: to nie działa wedle uznania, a wedle adresu :) taka swoista rejonizacja....
OdpowiedzJak już kilka osób wyżej napisało. Olać księdza. Przez kilka niedziel z rzędu na tace nie rzucać, intencji nie zamawiać, czy kościoła nie sprzątać.
OdpowiedzSkoro listy są pisane, to czemu nie ma żadnego konkretnego działania? Dajacie się serio tak robić? Ps. A dzieci, to mu bezdomni pewnie zrobili?
OdpowiedzI ludzie sie daja w to wrabiac? Maja za swoje. U mnie w parafii jak jescze uczeszczalam, ksiadz ustalil obowiazkowa skladke "na lawki do kosciola", kilkaset zlotych na rodzine- parafia wiejska- potem krzyczla z ambony, ze "jak ktos nie dal, to nie powinien na tych lawkach siadac" Albo mnie, dziecko ok 10-12 letnie, siedzaca na mszy pod oltarzem z innymi dziecmi, zaczal wyzywac z imienia i nazwiska, pokazujac palcem ("bo jest tu taka dziewczynka..."), bo moj ojciec sie z nim klocil na koledzie... dzis by zwyczajnie powiedziala, co mysle i wyszla, a tak pamietam do dzis ten wzrok wszystkich zebranych i swoje zazenowanie.
OdpowiedzSkoro jeszcze klechy nie pogonili, znaczy że im tak dobrze. Wystarczy odciąć kasę, na tacę i jakiekolwiek inne datki. Zaraz się góra zainteresuje czemu ta placówka korporacji nie generuje zysków.
OdpowiedzA to jest problem wypiąć się na proboszcza i wybrać się na mszę do innego kościoła?
Odpowiedz@Bubu2016: Dla starszej osoby może to być problem.
Odpowiedz"Wszyscy się go boją, bo potrafi w niedziele z ambony obrazić każdego, kto mu podpadnie" A przepraszam ludzie ci to są jakieś dzieci z przedszkola? Średniowiecze jakieś?
Odpowiedz