Jeden z moich trzech synów, Tomek, jest gejem. I chociaż ma już prawie 30 lat, to nigdy nie robił wielkiego, rodzinnego "wyjścia z szafy". Po prostu z czasem bliska rodzina zaczęła zauważać, że podczas gdy jego bracia przyprowadzali na rodzinne spotkania dziewczyny, on przyprowadzał "kolegów".
Z kolei podczas rzadkich spotkań z dalszą rodzinną nigdy nie czuliśmy się w obowiązku informować ich, że mój syn woli facetów - niektórzy dowiedzieli się podczas rozmowy z nim na zasadzie: "To co, kiedy przyjedziesz do nas ze swoją panną?" Na co syn odpowiadał "Raczej z moim kawalerem..." albo po prostu poznawali jego partnera, kiedy ten był u nas. Informacja o orientacji mojego syna, więc po prostu niektórym umknęła.
W ostatnią sobotę z okazji ślubu mojej bratanicy była okazja do wielkiego, rodzinnego spędu. Tomek, który ze swoją kuzynką zawsze miał dobry kontakt, został zaproszony ze swoim wieloletnim partnerem Markiem. W końcu więc także niewtajemniczona część rodziny zrozumiała, że Tomek jest homoseksualny. Niektórzy wydedukowali to sami, inni podczas rozmowy z młodszymi członkami rodziny, np.:
Młodszy Członek Rodziny: A Tomek z kim przyszedł?
Starsza Ciotka: A z kolegą przyszedł.
MCR: Nie wiedziałem, że jest gejem.
SC: Nie, to tylko kole... (chwila refleksji) O cholera!
Koniec końców informacja dotarła też do męża mojej kuzynki, Romana, który wziął sobie za misję wytłumaczenie nam, gdzie popełniliśmy błąd.
Przez czas wesela mogliśmy dowiedzieć się, że:
- To dlatego, że nie mamy córki i z chłopaka zrobiliśmy babę - córkę mamy, tylko właśnie urodziła, więc na weselu być nie mogła. ;)
- To dlatego, że rodzice nie mają ślubu - mamy, ale tylko cywilny.
- Kiedy uświadomiłam go o powyższym, to wymyślił, że mój syn jest gejem, bo nie przejęłam nazwiska mojego męża - to fakt, nazwisko zachowałam swoje, dzieci mają podwójne. Chyba po prostu jestem krnąbrną kobietą, która nie słucha męża, a na złość wszystkim z syna zrobiła geja. ;)
- Bo na wszystko pozwalamy dzieciom - to wzięło się z tego, że starszy brat Tomka ma tatuaż i piercing w brodzie. Więc świadczy to o tym, że nasze dzieci wszystko mogą robić jak chcą. Ano mogą, bo się same utrzymują, mają rodziny i nie będę im dyktować tego, jak mają wyglądać. Jakbyśmy Tomka porządnie sprali, to pewnie by był normalny...
- No i piękny, ostateczny argument - bo za męża nie wzięłam Polaka! W Polskiej rodzinie takich dewiacji nie ma. Najwyraźniej Hiszpanie są bardzo zdegenerowani i pozwalają na takie rzeczy. ;)
Potem zaczęła się gadka w stylu:
- A ten wasz, hehehe, gejek, to robi w związku za babę czy faceta?
Na co mój mąż odpowiedział*: - A Twoja córka to myślisz lody robi z połykiem? Czy jednak woli wypluwać?
Romanowi oczy z orbit prawie wypadły i się zaczął na pół krztusić, na pół opluwać z oburzenia.
- No bo jak już rozmawiamy o życiu seksualnym naszych dzieci, to powiedz też coś o swoich - dokończył mój mąż.
Roman zaczął coś syczeć o zboczeńcach i wariatach, ale przynajmniej do końca wesela szerokim łukiem omijał całą nas i nasze dzieci. ;)
* tak, mój mąż mówi po polsku, mieszka tutaj ponad 35 lat, więc się już nauczył. ;)
wesele
Zajebista riposta. Pochwal męża ode mnie.
OdpowiedzMężu ma gadane, świetnie zgasił bura... Romana :D
OdpowiedzHistoria wygląda na zmyślenie
Odpowiedz@maat_: nawet jeśli, to riposta jest mistrzowska :)
Odpowiedz@maat_: fejkowski fejk, zgadzam sie.
Odpowiedz@maat_ @Limek Bo jeśli coś się wam nie przytrafiło to nikomu innemu też nie mogło? ;) Opcja nr 2 - jeszcze mało w życiu widzieliście.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2018 o 11:33
@FlyingLotus: nie,drogi Lotusie. Chodzi o styl, o jezyk, o uzywanie prawdziwych imion - tylko ten,kto wymysla, nie boi sie identyfikacji. Jesli masz troche doswiadczenia z ludzmi i ich historiami, wyczuwasz, co jest fejkiem. A jesli chodzi o wiek - badz pewien, ze jestem starsza niz ty :)
Odpowiedz@Limek: A skąd przypuszczenie, że imiona są prawdziwe? Bo autorka nie napisała "Mój Średni Syn" [MŚS], lub "Mąż Mojej Kuzynki" [MMK]? Nie rozśmieszaj mnie. Jeśli zaś chodzi o styl i o język, to - moim zdaniem - jest bez zarzutu. I nawet domyślam się dlaczego. Autorka musi już być w wieku mocno średnim, a to oznacza, że edukację kończyła jeszcze w PRL, kiedy to do rzetelnej nauki, zwłaszcza zaś języka ojczystego, przywiązywano wielką wagę.
Odpowiedz@FlyingLotus: Bo historia jet cukierkowo tandetna, to infantylna wizja na temat: happy gay family
Odpowiedz@maat_: nikt nie zrobił awantury z powodu geja więc to infantylna i cukierkowa wizja? W strasznym świecie żyjesz.
Odpowiedz@nasturcja: Pierdzielisz farmazony, moja wieloletnia przyjaciólka jest lesbijką, znam wielu homoseksualistów, i ciut inne historie rodzinne opowiadają, zarówno swoje jak i ich partnerów. A tu jest zwyczajnie brak 3D to płytka wizja rodzina idealnej. Dlatego to bzdura.
Odpowiedz@maat_: czyli ponieważ twoi znajomi mają nieciekawe rodziny to niemożliwe jest żeby ktokolwiek miał normalną? Bo wiesz ja też mam znajome lesbijki i ich historie są różne. Jedne miały problemy inne nie miały żadnych. Jak to w życiu.
OdpowiedzMi się nie zgadza w historii nazwisko dzieci. Kobieta nie przyjęła nazwiska męża, pozostała przy swoim. Mąż pozostał przy swoim - to domysły, ale skoro ktoś się doczepił, że kobieta nie przyjęła nazwiska męża, to tym bardziej maiłby obiekcje, gdyby facet zmienił nazwisko. A dzieci mają nazwisko podwójne? Według mojej wiedzy dzieci przyjmują nazwisko ojca lub matki, podwójne nazwisko mogą mieć, jeśli któreś z rodziców ma nazwisko podwójne.
Odpowiedz@aklorak: to masz złą wiedzę: Art. 90 KRiO. Dwuczłonowe nazwisko dziecka Nazwisko dziecka utworzone przez połączenie nazwiska matki z nazwiskiem ojca dziecka albo przez połączenie nazwiska jednego z rodziców z nazwiskiem jego małżonka, od którego dziecko nie pochodzi, nie może składać się z więcej niż dwóch członów; w skład nazwiska dziecka wchodzą pierwsze człony nazwisk podlegających połączeniu, chyba że w wyniku połączenia powstałoby nazwisko, którego człony są jednakowe.
Odpowiedz@madxx: Człowiek uczy się całe życie. O tym nazwisku w małżeństwie to raczej art. 88. W takim razie wprowadzono mnie w błąd w USC, kiedy dopełnialiśmy formalności przedślubnych i tam m.in. ustala się nazwisko dziecka.
Odpowiedz@aklorak: Doinformuj się bo bzdury piszesz.
OdpowiedzTak się powinno odpowiadać i gasić głupich buraków/chamów.
OdpowiedzA czemu uważacie że to bait? Takie rzeczy się dzieją XD
Odpowiedz@Dorniana: Dokładnie. Jak się dowiedziałam, że mój kolega jest gejem, to mi samej przeszło przez myśl pytanie, jak to u niego wygląda, ale nie zapytałam na głos i starałam się szybko zapomnieć o tej wątpliwości. A w historii mamy wesele z alkoholem. Jakiś wujek wspomagany procentami mógł poczuć się w obowiązku powiedzenia rodzicom, co zrobili nie tak albo z ciekawości wypytać o to, co inni pomijają (tutaj akurat mamy jedno i drugie, co też nie jest niemożliwe). Są również osoby, które potrafią znaleźć ripostę od razu. Nie wnikam czy historia jest fejkiem, czy nie, ale sytuacja wcale nie jest taka nieprawdopodobna.
Odpowiedz@Marcelinka: jasne ze sie dzieja jak mnie wypytuja o moje zycie seksualne (np. dlaczego nie uprawialam seksu od ostatniego zwiazku) to pytam ich- a wy jak czesto to robicie? ile razy dziennie? a w jakich pozycjach? :) miny bezcenne
OdpowiedzDobrze wyczekany moment na "wolną piłkę" ze strony Romana by mu odbić prosto w twarz. Ja bym już chyba przy tym tekście o biciu zapytał czy to znaczy że wystarczy mu spuścić wp*** i wtedy zacznie zachowywać się jak kulturalny człowiek i skończy z bucowaniem. Rozumiem zażartować sobie z tematu na rozluźnienie atmosfery, bo czemu by nie. Jednak jak ktoś uporczywie drąży temat w takim tonie to zawsze gdzieś pojawia się u mnie podejrzenie że go coś świeżbi i ciekawi, ale przyznać się nie umie :).
OdpowiedzNie zrozum mnie źle ale... za ten tekst kocham Twojego męża :D
Odpowiedzuwielbienie dla twojego meza za riposte :) pozdrowienia dla wszystkich, niezaleznie od orientacji, dla wnuczki lub wnuczka rowniez ;)
OdpowiedzFejk czy nie fejk, riposta fantastyczna :D
OdpowiedzRiposta swietna. Jak mnie wypytywali o to ile sie o dziecko staralismy to ja ta kobiete "No to powiedz, ile razy w ym tygodniu uprawialas seks w tym miesiacu? I jak długo TO u was trwa? Bo podobno im dluzszy staz tym krotsze bzykanie.." Juz nie pytaja
OdpowiedzMnie trąci fejkiem przez wiek synów - Tomek ma prawie 30 lat, ma starszego brata i właśnie urodziła wam się dziewczynka....Ile ty miałas lat jak urodziłaś najstarszego? bo albo miałaś z 14 lat, albo urodziłaś córke w wieku 50+ lat. Tutaj się nie zgadza.
Odpowiedz@Inconvenience: córka urodziła, a nie urodziła się, więc jest dorosłą kobietą (albo chociaż starszą nastolatką)
OdpowiedzBoska riposta. Zachowam ją sobie głęboko w serduszku :)
Odpowiedz