Jak mnie wczoraj zabolało zderzenie z betonem!
Troszkę ze znajomymi grillowaliśmy i piwkowaliśmy, a podczas takich sytuacji zadrza się też rozmawiać. Temat zszedł na tory niebezpieczne, mianowicie homoseksualizm. No i się nasłuchaliśmy, że jak muszą, niech sobie są, ale niech się nie wychodzą z szafy. Bo wszystkie pe**ły noszą wibratory na czołach i chcą wszystkich zmusić do bycia pe**łami - patrz: parady równości. No bo o to w tych paradach chodzi, co nie? Żeby wszystkich przekonać do bycia homo. Taki cel, o. Spojrzałam w telewizoru na geja i jusz kręci mje somsiatka, hłe hłe. No logiczne, każdy tak ma.
Jakoś przełknęliśmy to czcze pierniczenie, ludzie naoglądali się pudelka, niech sobie w to wierzą, osobiście wierzę że ziemia jest wklęsła, a ja w poprzednim wcieleniu byłam tosterem. No i git, kwestia wiary.
Ale mnie normalnie skręciło, kiedy jedna z betonek powiedziała, że w sumie znała kiedyś pe**ła i to nawet spoko koleś był. No i miał tę swoją żonę i tylko się z nich wszyscy śmiali, bo zabawni byli. Se myślę - jakiś mega otwarty związek, skoro koleś żonaty.
- To znałaś jednego geja, tak? I mówisz, że był spoko?
- Nie no, znałam dwóch.
- A ten drugi w porządku czy nie?
- A nie wiem, nie znałam osobiście.
- To kto to był, że znałaś i nie znałaś jednocześnie?
- No żona tego pierwszego.
- Znaczy jego żona była lesbijką?
- Nie no gejem.
- Czyli ta niby żona to facet?
- No nie facet - pe**ł.
- Ale mężczyzna?
- No gdzie tam!
Tu już strzeliłam facepalma i włączył mi się tryb "przedszkolanka".
- Znaczy się miał brodę, pisiolka i niski głos?
- No tak.
- Czyli facet!
- No nie facet. Kobieta.
Nie chce mi się pisać w kółko tego samego, bo właśnie w tym stylu wlekła się dalsza konwersacja. W każdym razie dowiedziałam się, że gej to kobieta i że facet nie może mówić że ma chłopaka, bo to nie chłop, tylko baba. Czyli właściwie transseksualiści, geje, pedofile i górale to to samo.
Po wczorajszym odkryciu mam rozkminę czy facet, który ma faceta, tj. kobietę sam jest kobietą, bo jest gejem, więc gej to lesbijka?
Rozmowy z betonami ryją banie bardziej niż fizyka kwantowa :) A mówi się, że są głupi, czy coś.
nienawiść
A ona nie napaliła się zielonych ziółek? Bo ja takie egzystencjalne rozkminki miałam w Holandii jak zioło weszło za mocno :D
OdpowiedzTutaj raczej nie nienawiść, a raczej mocna niewiedza :D Swoją drogą, ja wszystkie odmiany seksualnych zachowań, nie pasujących do mojego światopoglądu, staram się tolerować* w miarę rozsądku. I choć są takie których zupełnie nie zrozumiem (nekro-, pedofilia.. ) tak dzięki pewnej dość mocnej teorii o tym czemu homo są homo, jestem w stanie to ścierpieć i nie nazywam tego chorobą psychiczną :)
OdpowiedzA hetero kobiety to geje bo lubią facetów. A hetero faceci zazwyczaj lubią swojego małego więc też geje. Dlatego jedynymi nie gejami są lesbijki!
OdpowiedzNa podobnej imprezie jeden koleś mnie uświadamiał, że są Izbitki (w znaczeniu lesbijki, chyba nie zakodował sobie dokładnie) i - UWAGA - IZBICI (w znaczeniu pedały). Nie podjąłem dyskusji ...
OdpowiedzRozmowy przy grillu i % z reguły sensu nie mają. Ani to straszne, ani piekielne - ot normalne pierniczenie farmazonów po spożyciu.
Odpowiedzpewnie uznała, że nazywanie faceta kobietą to niebywale zabawny dowcip.
OdpowiedzCzekaj, skoro znałą geja, a tak naprawdę dwóch, z czego ten drugi to była żona i była kobietą według Twojej rozmówczyni, to czemu ten pierwszy gej, który jest tak samo gejem jak ten drugi, nie był żoną tamtego drugiego i nie był też kobietą? Czy to by z nich czyniło lesbijki?
OdpowiedzMoże chodziło o osobę transseksualną? :o
OdpowiedzZaraz, zaraz! ale skoro lesbijka to kobieta, która kocha kobietę tzn. że jest facetem! a jeżeli jej partnerka ma tak samo tzn. że są gejami!
Odpowiedz@thebill: Postaw gdzieś warunek stopu w tej dzikiej pętli bo nigdy z niej nie wyjdziesz :D
OdpowiedzPo długiej medytacji,doszłam do wniosku że odpowiedzią na ten problem,jest słowo ŻON. Facet geja jest jego żonem.
Odpowiedz@DarkHelmet: a rodzice tegoż geja mają zięcia czy synowego? A rodzice lesbijki córkową czy zięcinię? :P
Odpowiedzale to przeciez mozliwe, transseksualista m->k plus gej, jesli do zmiany plci nie doszlo, to pierwsza osoba pomimo mezkiego wygladu czula sie w srodku kobieta, heteroseksualna, a partner byl gejem wiec zwiazal sie ze tak powiem z jej "wygladem", bo wnetrze moglo byc obojetne
Odpowiedz