Wkurzyłem się wczoraj na załogę jednej z placówek sieci Króla Buł Hamburgerowych.
Wchodze wczoraj do pewnej galerii handlowej, która jest także dworcem kolejowym. Do odjazdu pociągu 14 minut, na tablicy info, że przede mną są dwa zamówienia. Na paragonie 20.27, SKM odjeżdża 20.40 - od drzwi do peronu mam max 10m.
W brzuchu burczy, więc myślę - w tym czasie zdążą zrobić chyba 3 cheesburgery? Jest ryzyko, ale chyba niewielkie, prawda?
Niestety miałem widok na praktycznie cały przybytek.
Załoga - 5 osób.
Buły robią dwie dziewczyny w tempie na 'Lulajże Jezuniu'.
W pewnym momencie maszyna od frytek zaczyna piszczeć. Dziewczyny nic sobie z tego nie robią, w koncu kasjer podchodzi wkurzony i robi co trzeba.
Po chwili sytuacja się powtarza. Kasjer jeszcze bardziej wkurzony.
Do odjazdu 3 minuty, dopiero wjeżdza pierwsze zamówienie. Dziewczyny na kuchni z czułością zawijają buły w papierek.
Do odjazdu minuta - mojego żarcia nadal nie ma, dziewczyny z namaszczeniem i smarują sosem kanapkę.
Podjeżdża pociąg - akurat z knajpy jest wyjscie prosto na peron. Do wyboru mam - czekać na buły i jechać za pół godziny albo iść teraz i odżałować te 11.95.
Wcisnąłem swój numerek pracownikowi na wydawce ze słowami 'dajcie do komuś głodnemu, bo mi właśnie pociąg sp...dala'. Zdążyłem.
Mam nadzieję, że chociaż dało to obsłudze do myślenia (i komuś jakieś buły)
Co w tym 'piekielnego'? Ano to, że to chyba najwolniejsza obsługa jaką kiedykolwiek widziałem w tej sieci :/
Król Burgerów
Innymi słowy: w burger kingu była wolna obsługa
Odpowiedz@minus25: nie napiszę tego wprost gdyż naruszenie dóbr osobistych czy inne wuje - muje
Odpowiedz@Chaos: Za dużo amerykańskich filmów żeś się naoglądał. Jeśli nie kłamiesz to żadne naruszanie.
Odpowiedz@Chaos: chodziło mi raczej o streszczenie całej historii do jednego, nieszczególnie rozbudowanego zdania.
OdpowiedzCytat "Wcisnąłem swój numerek pracownikowi na wydawce ze słowami 'dajcie do komuś głodnemu, bo mi właśnie pociąg sp...dala'. Zdążyłem. Mam nadzieję, że chociaż dało to obsłudze do myślenia (i komuś jakieś buły) " Ja bym na to nie liczyła. Raczej wywaliły do śmieci razem z bułą.
Odpowiedz@kudlata111: dlatego przy okazji napisalem do Bułokróla Polska na fejsie z nieco dokladniejszym opisem sytuacji.
OdpowiedzBrzmi to jak galeria metropolia w Gdańsku...
Odpowiedz@xwieszakx: Sądząc po opisie i moich własnych doświadczeniach w tym lokalu, tak było na 1000 %. Co się dziwić jak ta galeria o przepraszam ten dworzec świeci pustkami raczej...
Odpowiedz@Kacek3city: Metropolia, nie wiem, czy w Forum maja BK, ale tam nie jest to 10 m od peronu... na Oliwie jest Mac, ale kawaaaaalek od dworca
OdpowiedzWydaje mi sie jednak, ze to metropolia. Tam obok BK jest zejscie na peron a w Forum trzeba przejsc ten "pasaż"
OdpowiedzI co się dziwisz, że wolno szło. Zanim zeszły z dachu tej kuchni...
OdpowiedzZaryzykowałeś. Przegrałeś. Wszystko bez zapytania o czas oczekiwania na zamówienie
OdpowiedzByłam tam i się zgadzam w 100%. To najwolniejsza obsługa fast-fooda jaką w życiu widziałam choć może dlatego, że w tej galerii nie ma zbyt dużego ruchu (kto to wymyślił zbudować galerię obok galerii...). Powiedziałam im, że się spieszę to był krzyk "halo! pani się spieszy!" i tylko dzięki temu zdążyłam. Byłam druga w kolejce (babeczka przede mną brała tylko lody a trwało to i trwało...) gdyby nie moja prośba o szybką obsługę nie byłoby szans (a miałam 15 minut).
Odpowiedz@obserwatorka: To koleżanka w Katowicach nie była. W promieniu 200m dwie galerie handlowe (jedna przyklejona do dworca), dwa domy handlowe, dwie reprezentacyjne ulice handlowe. To nic, że niektóre sieciówki mają w okolicy 500m po trzy (a może i więcej) swoje sklepy. Co nie przeszkadza, że jeszcze z kilometr, w linii prostej, jest kolejna galeria handlowa, a podobno już budują kolejną.
OdpowiedzW Krakowie na dworcu to samo. Już tam nie zaglądam, bo czekania tam jest zawsze w cholerę. Dziwnym trafem taki nieogar jest tylko w restauracjach "oryginalnych" Burger Kinga. W BurgerKingach AmRestu zazwyczaj wszystko jest w porządku.
OdpowiedzJaki przypadek, wczoraj bylam w Burger Kingu na jednej z stacji przy autostradzie w UK i tez wkurzalam sie wolna obsluga. Niby sie nie spieszylam, ale dla mnie co innego oznacza fast food.
OdpowiedzW Burger Kingu przy Cube Office Parku w Gdańsku podobnie.
Odpowiedz1. Załóż burger-kigna w miejscu, gdzie ludzie często się spieszą na pociąg 2. Zatrudnij najwolniejszą obsługę na świecie tak, żeby ludzie z musu rezygnowali z zamówienia. 3. Profit, bo ludzie płacą za coś, czego nie musisz robić
Odpowiedz@glan: Bardziej: zbuduj galerię, zrób tam sklepy takie żeby nie było ruchu, dziw się, że nie masz ruchu i masz straty
Odpowiedz@Kacek3city: jeszcze bardziej- zaloz galerie naprzeciwko innej wielkiej galerii i dziw sie, ze maly ruch...
OdpowiedzJakie warunki, tacy pracownicy
Odpowiedz