Szwagier od jakiegoś czasu mieszka na swoim, na wsi.
Ogólnie, oprócz małych przygód, można powiedzieć, że wiedzie sielskie życie. Chociaż czasami zdarzy się uciążliwa osoba, która, mimo że bezpośrednio nie sąsiaduje, może uprzykrzyć życie innym.
Pan z wielkiego miasta (jak sam mówi), stwierdził, że rów melioracyjny mu przeszkadza, bo wójt za rzadko zleca koszenie, a on kosiarką nie ma jak wjechać. Skoro przeszkadza, to postanowił sobie go zasypać.
O ile gdy nie pada nie widać problemu, to po ulewach okazało się, że zalane zostały niektóre działki, podwórza czy piwnice. Jak stwierdzili sąsiedzi-tubylcy, nigdy czegoś takiego nie było.
Winowajcę szybko znaleziono i wójt nakazał przywrócenie stanu pierwotnego. Nakazał, a pan ma to głęboko w d... Ostatnie gwałtowne opady pogorszyły tylko stan rzeczy i, o ile nie uda się wyegzekwować naprawy rowu, część osób odgraża się sprawami cywilnymi ze względu na poniesione koszta osuszania fundamentów czy zniszczonych przydomowych ogrodów.
wieś
Postraszyć pozwem na pismie. Ale nie zbiorczo, każdy poszkodowany niech napisze pismo z kosztami szkód.
OdpowiedzGmina powinna naprawić rów, a panu wystawić rachunek. Jeśli nie zapłaci dobrowolnie - sąd, nakaz zapłaty, komornik. Dodatkowo poszkodowani w wyniku głupoty tego pana powinni wyegzekwować od niego pokrycie wszystkich strat.
OdpowiedzKoszenie rowów przy swoich działkach - moim zdaniem to jest w sumie obowiązek każdego właściciela danej działki, a jak ty nie dasz rady, to do sąsiada idziesz i spytasz się czy np za 2 browarki rowu nie wykosi. Druga sprawa - to tutaj lepiej aby każdy z osobna poleciał z pozwem do sądu o odszkodowanie za głupotę sąsiada.
OdpowiedzZasypanie rowu to przestępstwo, każdy ma obowiązek utrzymywania rowów melioracyjnych w należytym stanie
OdpowiedzTo, że zasypał to skrajna głupota, ale ciekawi mnie coś innego: Obowiązek utrzymania rowów melioracyjnych. Brzmi jak odpowiednik obowiązku odśnieżania chodnika. W zasadzie mógłby nie kosić, bo nie można nałożyć na kogoś dbania o nieswoją własność.
Odpowiedz@krogulec: Obowiązek jest dokładnie taki sam. Posiadam ziemię na wsi, wzdłuż niej znajduje się rów melioracyjny, rów nie jest mój a ode mnie pobierają opłatę roczną za koszenie
OdpowiedzCzyli albo kosisz albo płacisz za to, że ktoś inny kosi?
Odpowiedz@maat_: pierwsze słyszę. Opłata roczna do spółki wodnej (21zł) jest za melioracje, a ta to nie tylko rowy, ale też rury/rowy melioracyjne są na polach/działkach. Wiem bo jak się budowałam to koparka uszkodziła rury melioracyjne które szły w działce
OdpowiedzMasz obowiązek kosić rów po stronie swojej posesji. Od ulicy kosi miasto/gmina.
Odpowiedz