Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia piekielnej klientki. Ogólnie rzecz ujmując jestem osoba dość ogarniętą, jednak w…

Historia piekielnej klientki.
Ogólnie rzecz ujmując jestem osoba dość ogarniętą, jednak w zakres ogarnięcia nie wchodzą kwestie bankowe (np. nauka obsługi nowego konta z aktywacją, nowym logowaniem itp. trwa zwykle 2 miesiące i łączy się z wielokrotnym tego konta zablokowaniem). Historia ta wydarzyła się, gdy od jakichś 5 już lat byłam klientką MultiBanku. Oczywiście przy kolejnej próbie zalogowania się na konto internetowe zablokowałam wszystko w cholerę. Ale że aktualnie nie musiałam robić żadnych przelewów, machnęłam ręką i zapomniałam o sprawie. Przypomniało mi się, gdy jakiś czas potem zamówiłam coś na allegro. Pognałam więc w te pędy do oddziału okolicznego i wyłuszczam panu z obsługi w czym rzecz. Pan skierował mnie na infolinię, tzn. w banku wisi sobie taki telefon - jak podniosłam słuchawkę telefon kazał mi wybrać numer 1, jeśli chcę coś tam, numer 2 jeśli coś innego itd. Dotarłam do interesującego mnie numerka i w tym momencie zauważyłam, że telefon nie posiada klawiatury ani niczego podobnego. Lekko zdziwiona odłożyłam słuchawkę i postanowiłam spróbować one more time. And one more... Pan ochroniarz zaczął badawczo się przyglądać moim poczynaniom, więc stwierdziłam, że nie będę robić z siebie debila, pójdę do domu i zadzwonię na tenże infolinię z normalnej komórki z guziczkami jak Pan Bóg przykazał. Weszłam na stronę banku, znalazłam numer, dzwonię. Wyjaśniam pani po drugiej stronie w czym rzecz, pani prosi o pesel - znam na pamięć, więc dyktuję. Pani prosi jeszcze raz - powtarzam. I jeszcze raz, i jeszcze... W końcu przestaję wierzyć w moją pamięć i sięgam po dowód osobisty - nie pomyliłam się. Podaję numer dowodu - znów pani prosi o powtórzenie. W końcu - pani już zdecydowanie zestresowana całą sytuacją, tłumaczy się jakąś luką w systemie, prosi o moje dane osobowe itp., bo musi zgłosić sprawę szefostwu, że konto było przez 5 lat, a teraz nagle go nie ma w systemie. Prosi mnie również o numer karty - wyciągam kartę, moje oko zawiesza się na nazwie banku, potem na nazwie banku na stronie... Otóż napędziłam stracha pani z M Banku, jak wyjaśniłam jej mój błąd i przeprosiłam, ryknęła serdecznym śmiechem. Po chwili próbuję się zalogować na konto w Multi - zalogowało bez problemu. Wniosek - zablokowałam czyjeś konto w M Banku. Wtedy przypomniałam sobie, jak się irytowałam, że zmienili stronę i mam problem z odnalezieniem się na niej.

Serdecznie przepraszam wszystkich ludzi, którym kiedykolwiek zablokowałam konto -.-

Multi i M

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar herminator
7 9

Da się zablokować "kanał internet" = zablokowanie konta z punktu widzenia dostępu przez sieć - trzeba odblokowywać.

Odpowiedz
avatar sportowiec
-2 8

nie zablokowałaś nikomu konta. nie wiem jak w innych bankach, ale w Millenium na przykład jest tak, że trzeba podać 3 identyfikatory i jeśli jeden z dwóch jest błędny trzy razy, wtedy blokują konto. więc małe szanse, by ktoś znał 2 dosyć złożone identyfikatory.

Odpowiedz
avatar probike
1 11

W Mbanku wystarczy znac id klienta i można zablokować.

Odpowiedz
avatar pjekjelska
1 3

zamówiła Ci kaganiec na allegro.. a nie! zapomniałam, że pies który dużo szczeka, nie gryzie.

Odpowiedz
avatar rietas
9 13

KU*WA MOJE KONTO!!!!!! Nie no... Żarcik :)

Odpowiedz
avatar grigorin
7 9

"Ogólnie rzecz ujmując jestem osoba dość ogarniętą" - ta historia całkowicie to potwierdza

Odpowiedz
avatar beoska
5 9

Dziewczyna zaznaczyła, że bankowe sprawy to jej pięta achillesa. Ja na przykład też jestem dość ogarnięta, ale bywa, że wykładam się na pierdołach. ;)

Odpowiedz
avatar Jorn
2 2

Dlatego trzeba mieć identyfikator klienta do niczego niepodobny. Wtedy prawdopodobieństwo, że ktoś nam zablokuje konto celowo lub przez pomyłkę jest znikome.

Odpowiedz
avatar pjekjelska
-1 1

w ING np jest tak że identyfikator to 3 pierwsze litery imienia i 3 nazwiska i 4 przypadkowe liczby :) przypuszczam że gdzieś indziej może być podobnie, też się nie znam na tych sprawach ale wydaje mi się że jak bank mi nadał identyfikator to nie mogę go sama zmienić :P

Odpowiedz
avatar M4ck
5 5

Np w Alior Banku numery klienta nie są jakiejś ustalonej długości, tylko klienci są jakby numerowani. Kiedyś próbowałem się zalogować(a numer pamiętam "kawałkami", np 345, 66, 22 itp, które łatwo się zapamiętuje), ale zapomniałem wpisać którąś parę cyfr. Tak trzy razy, i komuś zablokowałem, bo akurat istniał klient o takim numerze jaki wklepywałem...

Odpowiedz
avatar bukimi
0 2

M4ck: ale przecież w Aliorze jest dodatkowe zabezpieczenie w postaci obrazka kontrolnego. Logujesz się tylko, gdy obrazek zgadza się z przydzielonym. Jak wpiszesz zły nr klienta to masz cudzy obrazek. Więc albo coś zmyślasz albo nie wiesz jak działa ten system...

Odpowiedz
Udostępnij