Mój mąż był dzisiaj u ortopedy. Kolano, biodro, kręgosłup do poprawki. Skierowanie na rehabilitację.
Poszedł się zarejestrować, a tu zonk. Część zabiegów w 2019 roku, reszta w 2020.
Najśmieszniejsze jest to, że lekarz powiedział „Przyjdzie pan do mnie po zakończonej rehabilitacji”.
W takim razie do zobaczenia panie doktorze za 2 lata…
Proste i smutne - jak nie dasz koperty stojącej, to terminy odległe masz. Koperta załatwia sprawę tak naprawdę
Odpowiedz@BlackAndYellow: To uczciwiej sobie taką rehabilitację opłacić prywatnie, nie sądzisz? ;)
OdpowiedzIdź na medycynę - Twój pacjent czeka już w kolejce ;)
OdpowiedzA wystarczy ruszyć cztery litery i poszukać ośrodka z mniejszej miejscowości
Odpowiedz@Morog: Z tym to różnie. W moim małym grajdołku w tej chwili zapisują już na II kwartał 2019.
Odpowiedzto ja juz wiem, czemu moj byly na odpowiedz, ze rehabilitacje mam w sierpniu stwierdzil- ciesz sie, ze tego roku...
Odpowiedz