Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Może niepiekielne, ale głupie strasznie. Nudy w pracy, wszytko zrobione, więc każdy…

Może niepiekielne, ale głupie strasznie.

Nudy w pracy, wszytko zrobione, więc każdy coś tam czyta, przegląda. Koleżanka czyta artykuł i chce sprawdzić słowo, którego nie zrozumiała.

Przez około półtora minuty próbuje skopiować słowo by wyszukać znaczenie u wujka Google. Totalnie jej to nie szło, albo zaznaczała pół słowa albo cały akapit. Złośliwość rzeczy martwych, ale ona walczy dzielnie.

W końcu wkurzona trzaska myszką i wrzeszczy:
- Jak mam to cholerne słowo znaleźć?!

Spokojnie odparłam, że może otworzyć nową kartę i słowo wpisać.

Oczy otworzyła do rozmiarów spodka i pyta:

-Ale jak? Tak ręcznie?

Padłam...

by ~Keiko
Dodaj nowy komentarz
avatar dyndns
14 20

I załatw człowieku sprawę w urzędzie, u takiej tępej baby.

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
10 14

Mnie przyszło pracować z Panią, miła zresztą i niekonfliktową, w wieku emerytalnym. Pani nie zna się na obsłudze komputera w ogóle, a pracuje w miejscu, gdzie powinna. I pomyśleć, że wiele młodych chodzi bez pracy.

Odpowiedz
avatar Zunrin
10 14

@katem: Tylko że nauczyć to się trzeba chcieć. Zdarza się, że takie osoby po prostu nie chcą się nauczyć. Nie bo nie. Nie bo mi to do niczego niepotrzebne (mimo jasnego wskazania wymogu na tym stanowisku). Nie bo nie chce mi się, a wiek przedemerytalny chroni mnie przed zwolnieniem i mam oparcie w związkach. Najgorzej jak z jakiś powodów takiej osoby nie można przymusić do opanowania obsługi komputera. Bo ktoś za nią musi wykonywać część jej obowiązków.

Odpowiedz
avatar dayana
10 10

@katem: Najlepiej byłoby iść do pracy odpowiedniej dla swoich kompetencji. Ja się nie pcham do bycia instruktorem żeglarstwa, bo się na tym w ogóle nie znam. Po co więc ta kobieta pcha się do pracy przed komputerem? Są jeszcze inne stanowiska. I nie oszukujmy się, komputery nie weszły nagle. Nawet jak pracowała w biurze i chce tak do końca życia, to miała sporo sposobności, żeby się nauczyć obsługi.

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
8 8

@katem: Nie eutanazji, ale odpoczynkowi emerytalnemu. Pani pobiera emeryturę. I to prawda, jak poniżej Zunrin napisał/a moja znajoma nie chce się uczyć, bo uważa, że już nie musi. Więc swoja robotę zwala na innych, co to umieją. I nie "was" proszę, bo ja mam lat 39.

Odpowiedz
avatar Jorn
8 8

@katem: Pani musi się chcieć nauczyć. Kiedyś w pracy miałem z taką styczność. Na szczęście jednorazową, miałem jej pomóc stworzyć tabelkę w arkuszu kalkulacyjnym. Jej pomysłem na moją pomoc było, żebym to za nią zrobił. Odpowiedziałem, że mogę ją nauczyć i niech zrobi sama. Ona nie, bo nie jest w stanie się nauczyć. Chodziło o najprostsze formuły dodawania kwot z dwóch lub trzech komórek, nie wyglądała na aż tak strasznie głupią, żeby nie móc tego opanować, raczej chodziło jej o to, żeby ktoś za nią pracę wykonał. Byłem uparty, sprawa oparła się o szefa, który zdecydował, żebym tabelkę za nią zrobił…

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
8 12

"- Serio jesteś księgową? - Tak. - Powiedz coś po księgowsku. - Coś wcisnęłam i wszystko zniknęło"

Odpowiedz
avatar BiAnQ
9 9

Półtorej minuty. Nie półtora.

Odpowiedz
Udostępnij