Przeglądałam z siostrą ogłoszenia o pracę na OLX. Wpadło mi w oko ogłoszenie pewnej kobiety z naszej dzielnicy, która szukała opiekunki dla 18-miesięcznego dziecka (swoją drogą, do dzisiaj nie wiem dlaczego babki nie mogą powiedzieć, że dziecko ma 1,5 roku? Nieee, ono ma 18 miesięcy... Po co komplikować?). W ogłoszeniu widniał zapis, że oprócz opieki nad wspomnianym berbeciem do obowiązków opiekunki będzie też należeć częściowa opieka nad pozostałą dwójką dzieci w wieku szkolnym. Z ciekawości wysłałyśmy wiadomość z kilkoma pytaniami. Odpowiedź nadeszła szybko.
Podsumowując, za:
- 8-godzinną opiekę nad ok. 1,5-rocznym dzieckiem,
- przygotowywanie obiadu dla rodziny niekiedy z koniecznością wcześniejszych zakupów w supermarkecie,
- opiekowanie się w międzyczasie dwójką psów i zabieranie ich ze sobą podczas spacerów z dzieckiem,
- odbieranie własnym autem dwójki pozostałych dzieci ze szkoły,
- odrabianie z nimi lekcji,
- wożenie ich własnym autem na zajęcia pozalekcyjne
oferta opiewała na zawrotną kwotę... 7 zł / godz. brutto
Miesięcznie wynagrodzenie w okolicach 1150,00 zł brutto.
Ktoś chętny?
opiekunka dziecko wynagrodzenie
Słyszałam kiedyś, że ciąże określa się w tygodniach, pierwszy rok dziecka w miesiącach, pierwsze lata w półroczach (półtora, dwa i pół, etc.), a potem już w latach, bo to są najważniejsze rozwojowe "kamienie milowe". Ale po to to przeciągać to nie wiem :) Jakby co przed 40 zacznę twierdzić, że mam 475 i pół miesiąca i sami sobie liczcie :D
Odpowiedz@252426: Ja tam ciąże określałam w tygodniach tylko jak szłam do lekarza - zanim sam sobie zerknął w kartę ciąży. W rozmowach z innymi ludźmi mówiłam po prostu: "jestem w piątym miesiącu" i tyle, po co komplikować? A jak już się Młoda urodziła, to owszem, w miesiącach określałam aż do ukończenia przez nią roku.
Odpowiedz@Xynthia: Nie sądzę, żeby moja "wyliczanka" była komplikowaniem... to nie jest jakieś urzędowy nakaz, tylko takie uproszczenie. Zresztą ja dla obcych też zawsze byłam w n-tym miesiącu ciąży, ale dobrze wiedzieć w którym się jest tygodniu, a o dziwo nie wszyscy o tym wiedzą. A pozostała część twojego posta jest zgodna z tym co napisałam, także się nie odniosę.
Odpowiedz@252426: a to stary kawał: że sąd pyta świadka, ile ma lat? a babcia odpowiada, że 25 i kilka miesięcy... a prokurator na to: ile dokładnie tych miesięcy? - że 637
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2018 o 22:26
Brutto? To miałaś dostać umowę o pracę czy ona planowała odliczać podatki? Co do zarobków opiekunki,to, choć rozumiem Twój punkt widzenia, co ma zrobić osoba, która zarabia 8 na godzinę? Piekielny jest tu fakt, że jest tak mało żłobków i że jedna pensja nie wystarczy na... cóż, na nic.
Odpowiedz@weron: Mnie zastanawia o której niania kończyłaby pracę i czy to nie jest takie pozbywanie się dzieci. Przypuśćmy,że dziecko kończy szkołę o 15:00. Powiedzmy,że jest w domu około 16:00. Przecież musi zjeść obiad i odpocząć chociaż godzinę.... Ludzie tak nieodpowiedzialnie podchodzą do kwestii zakładania rodziny...zrobić sobie dzieciaka a później jakoś to będzie.
Odpowiedz@weron: Tak ale ogłoszenie było o opiece nad maluchem i ew dopilnowanie starszych a nie prowadzenie gospodarstwa domowego. I na dodatek własne auto,które jeżdzi na wodę bo o zwrotach za paliwo autorka nie wspomniała. Woreczki na psie kupy też pewnie swoje musiałaby mieć.
Odpowiedz@Balbina: Chyba autorzy ogłoszenia to czytają,bo nas minusujo ;)
Odpowiedz@DarkHelmet: Oczekujesz, że każdy, za wyjątkiem autorów ogłoszenia, powinien dać Ci plusa? Daje minus dla zasady.
Odpowiedz@rodzynek2: "Daje minus dla zasady". Kto daje? A czy ten ktoś daje też czasami "plus", czy może "plusa"? Polska język, trudna język.
Odpowiedz@weron: co ma zrobic ? ano myslec czy ja na dzieci stac. Po prostu. Brak żłobkow to istotnie jest problem, ale problem, ktory nie powstał dziś, a nikt cudzymi dziećmi się za darmo opiekować nie będzie.
Odpowiedz@Papa_Smerf: faktycznie język polski dla niektórych jest za trudny. Daję/widzę (kogo? co?) plus/minus.
Odpowiedz@Balbina: Po co woreczki? A kto to widział, żeby psie kupy sprzątać? <ironia off>
Odpowiedz@Hideki: no nie wiem. Widzę kogo/co -c o widzę? Psa widzę, co daję? Psa daję.Co widzę? Minusa widzę....
Odpowiedz@Visenna: Nie do końca, dla rzeczowników męskich nieżywotnych biernik ma taką samą formę jak mianownik (oczywiście, jak to u nas, są od tego wyjątki). Ale dlatego mówimy: Widzę psa, szanuję ojca, ale już: wysyłam list, e-mail (nie lista, e-maila), daję plus/minus.
Odpowiedz@kataryna: ok, przekonałaś mnie
OdpowiedzHmm jak dla mnie to tu nie powinno byc ogłoszenie o opiece nad dzieckiem a na stanowisko gosposi domowej za prawie darmo
OdpowiedzLuksus! Jesteś roszczeniowa i brakuje Ci empatii!
Odpowiedz@kierofca: Daj spokój. Tutejsza społeczność nie rozumie ironii. Jeśli lubisz ją stosować w komentarzach, to wejdź na joemonster.org
Odpowiedz@Irena_Adler: moderatorzy i właściciele jomonstera mają "ból dupy" o każdego grosika z reklamy, więc już tam nie zaglądam z telefonu, a na kompie poblokowane wszystkie reklamy tego serwisu. Chciałem płacić abonament żeby tylko móc omijać "artykuły" "pisane" przez pewnych autorów to właśnie w odpowiedzi przeczytałem cyt: "ból dupy" :-] A ironię (a może i nawiązanie do skeczu pajtonów odczytało 6 na 11 oceniających - nie jest źle ;-)
Odpowiedz@kierofca: Szczęściarz!
OdpowiedzHm, a foteliki do auta (trójka dzieci!) dawała hojna pani, czy również miała je zapewnić opiekunka?
Odpowiedz@niemoja: a czemu miałaby dawać ? Przecież to nie jej samochód! Dzieci mogły przecież biec przed samochodem ;-)
Odpowiedz@kierofca: Dobry sposób na uprawnienie się, że dzieci zażywają wystarczającą ilość ćwiczeń i świeżego powietrza ;-) A jak będą biec za wolno, to zawsze można potrąbić :P
Odpowiedzmnie najbardziej zastanawiają te zajęcia pozalekcyjne- przecież one z założenia odbywają się popołudniami/wieczorem. jeszcze by się okazało, że to nie jest praca na 8h dziennie, tylko na 12h ;-) ofc nadgodziny niepłatne, bo przecież dziecku nie odmówisz wożenia go za frajer na zajęcia :D
OdpowiedzTaka rada dla szukających. Porównajcie sobie ile kosztuje wystawienie ogłoszenia o pracę na takich stronach jak olx lub gumtree, a na takich jak pracuj.pl i pomyślcie, gdzie i dlaczego będzie większa szansa na spotkanie janusza biznesu.
Odpowiedz@Jaladreips: na pracuj kosztuje ? I pewnie jeszcze jak mnie polecą to biorą za to ekstra kasę ? :-D Kiedyś założyłem tam profil, co tydzień-dwa dostaję info że "polecili mnie jako idealnie dopasowanego kandydata", wchodzę na stronę z ogłoszeniem, a tam ogłoszenie tak dopasowane jak picie w Szczawnicy do szczania w piwnicy ;)
OdpowiedzNie zdziw się, jak weźmie na lewo przybyszkę z Galicji wschodniej...
Odpowiedz