Zaczęłam nową pracę. Ot tak, nic nadzwyczajnego. Parę osób pod sobą, mam doradzać i pilnować jak pracują.
Dzień pierwszy i już zastanawiam się, czy nie zrezygnować, bo w niektórych przypadkach sam Bareja by się uśmiał.
Dziś e-maile od klientów.
Niby nic, ale pięćdziesiąt tysięcy zapytań, gdzie są moje pieniądze, chociaż zgodnie z polityką firmy na zwrot jest dni 14. Również trzeba podać parę szczegółów, jak np. co konkretnie zostało zwrócone z zamówienia. Pal licho, jak ktoś zamawia jedną rzecz. Gorzej jak zamówionych rzeczy w jednej paczce jest 20, a klienci wyzywają od najgorszych, bo nie domyślasz się, co oni mogli z tego zwrócić.
Ale dwie klientki wygrały dziś wszystko.
Wiadomość numer 1
Szanowni Państwo,
Chciałabym zmienić adres.
Co powinnam zrobić?
Pomijając fakt, że adresów u nas można zmienić jakieś 5 na 10 róznych sposobów, to może tak hm... Przeprowadzić się?
Wiadomość numer 2
Szanowni Państwo,
Dzwoniłam do banku i bank potwierdził zwrot na numer rachunku xxxxxx.... Niestety, to nie mój rachunek bankowy, bo pomyliłam się przy wpisywaniu i pieniądze poszły na konto obcej osoby.
Proszę o ponowny zwrot środków już na moje konto.
Pozdrawiam,
Grażyna.
Grażynę sama wymyśliłam, bo jakoś mi tak tu pasowała...
A tak na serio - tłumaczy się tym ludziom, i dalej tłumaczy, a oni nadal swoje.
Czuję, że to będzie bardzo ciekawa współpraca z nową firmą.
Wiadomosc druga, moze nie tyle piekielna, co ogolnie smieszna. Piekielna byla sama dla siebie. ;) Wiadomosc pierwsza, to normalne pytanie, nie? Miala napisac "Szanowna Izbo, gdzie moglabym dokonac zmiany moich danych teleadresowych?" czy o co chodzi z tym szydzeniem? "Grażynę sama wymyśliłam, bo jakoś mi tak tu pasowała... " Gratuluje wymyslenia podmiany imion. I tak by kazdy zrozumial, ze to moze inne imie, no, ale ludzie to idioci i trzeba ich uswiadamiac, nie?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2018 o 5:33
Mam wrażenie, że dopiero zaczynasz pracę w usługach i to co dzisiaj jest piekielnością za tydzień będzie nużącą codziennością.
OdpowiedzWiadomość nr 2 to lipa. Po pierwsze bank nie udzieli informacji osobie nieuprawnionej, a po drugie: nie tak łatwo pomylić się w numerze rachunku (suma kontrolna). Więc albo Grażyna usiłuje wyłudzić powtórny zwrot (pierwszy poszedł na konto, z którego ma prawo korzystać) albo w ogóle nie wiadomo, o co jej właściwie chodzi.
OdpowiedzNic nadzwyczajnego. Praca z klientem indywidualnym. A przedstawione przykłady to taki nudny, upierdliwy lajcik, który załatwia się jednym mailem. Większe firmy mają do tego stworzone szablony, żeby za każdym razem nie tworzyć nowych wiadomości. Piekielność żadna.
Odpowiedz