Stoimy z córką w kolejce do kasy w supermarkecie. Kolejka się dłuży, moja córka wyjmuje telefon i czyta mi tekst z jakiegoś portalu - o tym, jak to Anglicy głosowali w plebiscycie na najważniejsze postaci z historii Anglii. Śmieszkujemy sobie trochę z tego, jak to jest, że w takim plebiscycie księżna Diana ma 3. miejsce, a taki Szekspir dopiero 5., nie wspominając o innych wielkich ludziach "upchniętych" gdzieś koło siódmej czy ósmej dziesiątki… Ale gdzieś po drodze pada nazwisko Paula McCartneya (pozycja 19., nieźle…).
I tu do rozmowy włącza się pan stojący za nami. I zaczyna nam opowiadać (z zaangażowaniem, entuzjastycznie), że "…z tym McCartneyem, to nie wiem, czy państwo wiecie, ale to jest ściema! Bo prawdziwy Paul McCartney nie żyje, zginął w wypadku w 1966, a Beatlesi zastąpili go sobowtórem, a potem na licznych płytach podawali sugestie, że Paul nie żyje…" - i w ten deseń przez dobrych pięć minut (historia jest znana, poczytajcie choćby w Wiki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paul_nie_żyje).
Potakiwałem grzecznie, tam, gdzie trzeba wrzucałem wstawki typu "O, to ciekawe!" czy "Nie wiedziałem" i cały czas zastanawiałem się, czy w ramach wdzięczności za oświecenie podzielić się z panem wiadomością, że dla odmiany Elvis żyje… Ale uznałem, że za dużo ludzi dookoła, żeby mówić o tak poważnych tajemnicach.
Uwielbiam miłośników teorii spiskowych, dają otoczeniu więcej radości niż dobry kabaret…
sklepy kolejka teorie spiskowe
Piekielni, to jednak rzeczywiście bawią i uczą, bo wcześniej o tym nie słyszałam. Aczkolwiek o Elvisie owszem - pan też mógł słyszeć :D Ps. A kto był na 1 i 2?
Odpowiedz@BlueBellee: https://pl.wikipedia.org/wiki/100_Najwybitniejszych_Brytyjczyków
Odpowiedz@janhalb: Dzięki. W ogóle wstyd się przyznać, ale 2 i 9 nie znałam :P
Odpowiedz"...dają otoczeniu więcej radości, niż dobry kabaret…" Co prawda, to prawda. Niestety - nie każdemu. Czasem "otoczenie" popuka się w głowę i nawymyśla od czubków...
Odpowiedz"Uwielbiam miłośników teorii spiskowych, dają otoczeniu więcej radości, niż dobry kabaret…" Chciałbym się z tym zgodzić, ale nie mogę. Nic się nie dzieje, jak takich ludzi jest garstka, ale jest ich znacznie więcej. I część z nich idzie głosować... No i przestaje być zabawnie, jak przeważą szalę.
OdpowiedzLubię czytać teorie spiskowa i w niektóre bardziej wierze niż oficjalna teorie. Nie wiem dlaczego to niby taki kabaret. Owszem, księżna Diana była bardzo wpływowa osoba poprzedniego wieku wiec nie dziwie się, że jest na 3 miejscu.
Odpowiedz@nursetka: A w jakiej sprawie Diana była taka "wpływowa"? OK, można powiedzieć, że miała wpływ na kulturę popularną, ale jako "wielki człowiek"?… Wyżej niż Szekspir, Newton, Cromwell czy Nelson? To chyba jednak przesada :-) (W niczym nie ujmuję Dianie, nie o to chodzi).
Odpowiedz@janhalb: Diana była nie tyle wpływowa, co medialna. I bardziej współczesna niż wielu znajdujących się na tej liście, przez co więcej ludzi ją rozpoznaje.
Odpowiedz@janhalb: Wybitnych nie wpływowych, więc w drugiej dziesiątce jak najbardziej bym ją umieściła. Ale pomijając wymienionych przez Ciebie: wyżej, niż Darwin?!
Odpowiedz@BlueBellee: wiesz, Darwin poruszył tylko teorię ewolucji, a Diana poruszyła ludzkie serca :P
OdpowiedzChyba znalazłam listę, acz powstała ona w 2002. https://en.m.wikipedia.org/wiki/100_Greatest_Britons
OdpowiedzAle co tu piekielnego?
Odpowiedzpoczytaj o efekcie Mandeli poza tym piekielne to jest wtracanie sie w rozmowe obcych ludzi
Odpowiedz@bazienka: Efekt Mandeli czyli jak czegoś nie wiem, to zmyślę, i jeszcze będę się upierać że moja ignorancja to prawda.
Odpowiedz@bazienka: Poczytaj, w jaki sposób rozpoczynamy zdanie. Poczytaj o interpunkcji.
Odpowiedz@misiafaraona: znajdziesz to w google chociazby, tu nie ma co zmyslac :) kazdy wierzy w to, co chce
Odpowiedz@bazienka: Czytałam, dlatego WIEM
OdpowiedzNastępnym razem możesz odwdzięczyć się podobna historią o Avril Lavigne (piosenkarka popularna na początku XXI w). https://jastrzabpost.pl/newsy/avril-lavigne-nie-zyje-przyczyny-smierci-piosenkarki-sobowtor_519427.html#galeria0 :D
Odpowiedz@mrkjad: Serio? No jeszcze zapomniałaś/eś dodać, że Musiał nie żyje :P
Odpowiedz@BlueBellee: No nie na serio przecież. :)
OdpowiedzPiekielni uczą i bawią.. Pierwszy raz przeczytałam, że Paul nie żyje :/ Nie miałam pojęcia, że jest taka "legenda". Przeczytałam na Wikipedii o tym, i powiem szczerze, że całkiem do rzeczy piszą. Nawet można w to uwierzyć.. W każdym razie bardzo to zastanawiające..
Odpowiedz