6/7/18 Warszawa.Szpital praski. Przychodnia ortopedyczna. Godzina 8.30rano. Ludzie z gipsem i o kulach, wszyscy czekają na zgodę od lekarza żeby się zapisać do tego lekarza. Czyli godzina czekania żeby jeszcze godzinę stać w kolejce do rejestracji, żeby potem znowu czekać w kolejce do tego samego lekarza co wcześniej.(samo w sobie piekielne).
Ale do sedna.
8.55 na początek kolejki wbija kobieta, na wygląd 2metry wzrostu, około 40 i nawet nie kuleje.
I się wykłóca że ona tylko po zgodę na numerek, tak jak wszyscy.
Że gdyby wiedziała to by przyszła wcześniej.
I tak wrypala się bez kolejki, a gdy lekarz zaczął wydawać numerki (9.30) to nawet nie kryła że znają się Lekarzem, śmieszki i szepty na ucho, głaskanie po ramieniu takie przyjacielskie.
Mało co i wrypala by się przed faceta z gipsem który przyjechał na 7.30 bo poprzedniego dnia się nie dostał.
Czyli brak kultury plus znajomości z lekarzem nadal rządzą.
Ps. Miło mi widzieć starych znajomych;) miusują dla zasady - bo to kudłata napisała.
Mało pocieszające że jednocześnie popierają buractwo.
Ale jak to mawiają, sami swoi :-)
„Kłuci”? Czym są oni kłuci?
Odpowiedz@talizorah: Dzięki, już poprawione. Autokorekta skojarzyła z lekarzem i szpitalem :-)
Odpowiedz@kudlata111: Przynajmniej skojarzyła poprawnie. ;)
OdpowiedzMinusują pewnie "starzy znajomi" o nowych nickach. Jak nazbierasz fanów, to czego nie napiszesz, minusik będzie dla zasady. Nie zapominaj... piekielni są wszędzie. Także tutaj.
Odpowiedz@Iceman1973: Całe szczęście że mnie to bawi i snu z powiek nie spędza :-) Ps. Ciebie już minusują za sam komentarz:-)
Odpowiedz@kudlata111: A właściwie, za cóż innego mieliby minusować? Za wygląd?
OdpowiedzHistoria piekielna, ale ciężko sie ją czyta. Poza tym ten zarzut, że minusują historię przez autora. Dziecinne nie sądzisz?
Odpowiedz@wkurzonababa: Ja tam rzadko jestem na stronie i nie znam historii. O co w ogóle chodzi z tym minusowaniem akurat tego autora? (pytam ze szczerej niewiedzy)
Odpowiedz@wkurzonababa: heh. Ja nawet nie patrzę na nick autora. Dałabym plus za historię, ale ten "PS" tak mnie rozwalił, że za samo buractwo poszedł soczysty minus.
Odpowiedz@Aris: nawet nie wiesz jak wdzięczna ci jestem za ten wpis. Jest to 100% potwierdzenie teorii o minusach NIE za treść.
Odpowiedz@Aris: Mnie to w zasadzie tylko zdziwiło. Nigdy nie patrzę na nicka, bo jest dla mnie nieistotny i w ogóle nie kojarzę osób na „Piekielnych”. Kto wie, może to i dobrze. Pulsuję lub minusuję ze względu na treść wyznania. :)
Odpowiedz@kudlata111: owszem, za treść. Za końcową treść w historii.
Odpowiedz@kudlata111: Właśnie za treść. W PS-ie. Mimo, że czytam Piekielnych regularnie, Twój nick nie budził we mnie żadnych skojarzeń, ani niegatywnych, ani pozytywnych. W sumie to nawet zwykle nie zwracam uwagi na nick, interesuje mnie historia (dawno już zniknęli ulubieni autorzy, których od razu można było poznać po stylu lub treści). Zupełnie neutralnie. Aż do niesmacznego PS-a...
Odpowiedz@talizorah: Szczerze? Sama nie wiem. Wydaje mi się, że w ten sposób autorka obwinia innych za poziom i przyjęcie swojej historii. Niektórzy uważają plusy na Piekielnych za jakieś ogromne osiągnięcie
OdpowiedzA dym zrobiłaś? Jak nie to lekarz będzie przekonany, że może być bucem i będzie tak dalej postępował.
Odpowiedz@Tolek: Próbowałam, to raz. Ale tylko z babą co się wryła. Dwa, byłam jako osoba towarzysząca starszej schorowanej osobie. Trzy, lekarz to ma wywalone na to co się dzieje za drzwiami bo to on ma władzę.
Odpowiedzmnie tez minusuja dla zasady- napisze komentarz podobny do poprzednika- i u niego 15 plusow, u mnie minusy to jest dopiero piekielne :) dam minusa, bo kogos nie lubie, mimo ze sie z nim zgadzam
Odpowiedz@bazienka: Już cię minusują za samo to że piszesz.
Odpowiedz@bazienka: Bazienka kojarzę Cię ;) Jeśli to Cię pocieszy plusujęu lub minusuję Cię jedynie za treść ;)
Odpowiedz