Pamiętacie Ukraińców z #82342?
Wczoraj pokazali cały ogrom piekielności.
Próbowali wyr@#$@ć nowego kasjera na 50 zł.
Wczoraj, godzina 21:10. Cieszyłam się, że niedługo fajrant. W myślach byłam już jedną nogą w pociągu SKM.
Nagle moje idylliczne rozmyślania przerwały jakieś wrzaski. Odwróciłam się i zobaczyłam słynną parkę. Darli się na Młodego, że wydał im za mało. Młody, czyli Piotrek pracuje z nami pięć dni. To był jego trzeci raz za kasą.
Jako, że wczoraj przypadła mi zaszczytna funkcja piastowania nadzoru POK, zadzwoniłam od razu do kasy centralnej, poinformować przełożoną, że mamy dymy na sklepie. W międzyczasie poproszona o wydrukowanie raportu kasowego, zrobiłam to i zakazałam wydawania jakiejkolwiek reszty.
Po przyjściu rozliczającej zostałam jej asystentką ds. liczenia kasy - ona liczyła grube pieniądze, ja babrałam się w bilonie. Po podliczeniu wyszło nam, że nowy nie ma żadnej wielkiej superaty, i powinien wydać cwaniakom dwadzieścia kilka złotych.
Oczywiście spotkało się to z krzykami niezadowolenia i żądaniem wydania więcej.
Ochroniarz stojący przy nas po prostu nie wytrzymał. Jest rygorystyczny, ale wczoraj dosłownie wyszedł z siebie.
Warknął w kierunku uroczej parki "Zamknąć się, zabrać resztę i nie pokazywać się tu więcej!
Mamy państwa dosyć!".
Podziałało. Z ciężkimi fochami wypisanymi na cwaniackich gębach zabrali się i poszli. Młody trząsł się jak osika i dziękował mi za interwencję.
Mam nadzieję, że więcej nie spotkamy tych ludzi.
Chyba chodziło Ci o #82342, bo w #82432 nie ma żadnych Ukraińców.
Odpowiedz@Koralik: A, prawda. Je...ły mi się cyferki. Cała "chodzę" po wczoraj.
Odpowiedz@HermionaGranger: Naprawdę się nie da bez przekleństw?
Odpowiedz@sweetsecrets: Co ja poradzę, że miewam niewyparzoną gębę hm?
OdpowiedzHermiono, wiele możesz poradzić. To tekst w internecie, możesz redagować.
OdpowiedzCo za głąby. Próbują drugi raz tego samego numeru w tym samym sklepie? Trzeba było na policję ich zgłosić. Wystarczajaco dużo naciągaczy mamy w kraju aby jeszcze importować z zagranicy.
Odpowiedz@DarkHelmet: Ochroniarz poinformował całą obstawę. Jeśli przyjdą jeszcze raz, mają zapewnianą asystę przy kasowaniu i przyjmowaniu pieniędzy. Pan Mirek wqwił się niemiłosiernie i pierwszy raz odkąd pracuję w tym sklepie kazał klientom się wynosić tonem "wyp...".
Odpowiedz@DarkHelmet: Dokładnie tak
OdpowiedzU nas też ostatnio przynieśli kabel cały już żółty że starości twierdząc że ma 3 tygodnie i nie działa. Zadając zwrotu 100zl. No cóż mają czasami bardzo dziwne pomysły...
Odpowiedzpolicja i zgarnac za probe wyludzenia
OdpowiedzWiedziałam, że ta parka to złodzieje :)
Odpowiedz