Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Rodzice mojego narzeczonego mają Westa. Ostatnio nasunął się temat żywienia psów i…

Rodzice mojego narzeczonego mają Westa. Ostatnio nasunął się temat żywienia psów i dawania im czekolady, gdzie mój ukochany powiedział, że odrobina czekolady np. mus z tortu czy ukruszony kawałek batona na ziemi nie zabije psa, luźno rzucone przy stole, zadziałało jak płachta na byka na moja przyszłą teściową. Ogólnie jest z niej spoko babka, tylko ma manie udawania najlepszej i wszystko wiedzącej. Po 5 min słuchania jej wywodu i patrzenia na mojego ukochanego jak jest mu w sztuczny sposób udowadniane, że nic nie wie i nic się nie zna po prostu powiedziałam.
- Pani W. Tego psa to wszystko może zabić, ona rzyga i dostaje infekcji od polizania się po własnej dupie, nie opierajmy wiedzy na tym konkretnym przypadku, jedynego psa jakiego Pani ma i najwyraźniej miała.

West teściowa

by Arcialeth
Dodaj nowy komentarz
avatar Kataszka
4 6

I zrobiłaś wroga z przyszłej teściowej a z narzeczonego ciapę.

Odpowiedz
avatar SirCastic
1 3

@Kataszka: Przy wadze Westiego niebezpieczne dla życia jest zeżarcie powyżej pół tabliczki gorzkiej czekolady. Co nie znaczy że pochłonięcie teobrominy w mniejszej ilości nie będzie miało negatywnych, długofalowych skutków. Ale jeśli komuś nie przeszkadza u pupila łysienie, swędzenie, pobudzenie czy krew moczu i biegunka - nie moja rzecz.

Odpowiedz
avatar Limek
2 2

A jak mozna udowadniac w sztuczny sposob?

Odpowiedz
Udostępnij