Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzisiaj zdarzył mi się taki "lekko" piekielny. Wpada na stacje i zanim…

Dzisiaj zdarzył mi się taki "lekko" piekielny.
Wpada na stacje i zanim zdążyłem powiedzieć "dzień dobry" klient do mnie:
[K] kiedy te dystrybutory miały ostatnio legalizacje? Bo ja znam przepisy urzędu miar.
[J] Ostatnio pod koniec 2010 roku, a dlaczego?
[K] Bo wlałem do bańki po płynie do spryskiwaczy 4 litrowej, a na dystrybutorze pokazuje mi 5 L.
[J] A uważa pan, że bańka po płynie jest wiarygodnym miernikiem objętości? No chyba, że ma pan legalizowaną przez Urząd miar?
[K] Nie nie mam i dlatego pytam.

Dziwne w tym wszystkim jest to, że to stały klient i dopiero teraz się taki piekielny zrobił.

PKN Orlen, www.orlenowcy.pl

by Freeman
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bukimi
-1 1

Ja kiedyś zatankowałem 5 litrów na stacji Carrefour i wskazówka wcale mi nie podskoczyła! Nadal świeciła lampka "mało paliwa" (plus sygnał dźwiękowy). Niestety nie wiedziałem jak mogę to ewentualnie zareklamować, więc po prostu zapłaciłem i odjechałem. (ale to dziś jestem przekonany, że praktycznie nic paliwa nie wleciało)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

To sobie pływak w baku sprawdź. Może ci zaniża.

Odpowiedz
avatar herminator
3 3

Będąc kiedyś w trasie na jakiejś stacji do baku o pojemności 50l wlałem 55l i generalnie jeszcze mógłbym lać, ale uznałem, że to bez sensu :/

Odpowiedz
avatar Freeman
2 2

bukimi- nie patrz na tą wskazówkę bo one zawsze przekłamują, poza tym 5 L to na bak np 40 litrów nie wiele i się wskazówka mocno nie podniesie. herminator- miałem przypadek kobiety, której kolega zatankował do Skody Fabii 47L (bak 42L). Złożyła reklamację i otrzymaliśmy odpowiedź od głównego inżyniera w Skoda Polska, że może wejść nawet 50L do baku jeśli się będzie lało po pierwszym "stzreleniu" pistoletu, a 42L to jest umowne.

Odpowiedz
avatar herminator
0 0

Wiem ile mogę wlać do baku :). Na ogół leję pod korek, a że ropa, to po "odstrzeleniu" jeszcze często kilkakrotnie delikatnie dolewam (jak mam czas oczywiście i akurat nikt nie czeka). Poza tym w aucie jest kompiuterek, który wyświetla zużycie paliwa w litrach. No ja wiem, że można się machnąć o te 2-3 litry, ale nigdy nie udało mi się nalać do baku więcej niż 47-48 litrów (z odstrzeliwaniem i dolewaniem). Wtedy było podobnie, komputer wskazywał bodajże 47l zużycia, a tu mi do baku weszło 55l do pierwszego odstrzelenia.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

To ciekawe, ja też mam Skodę, tyle że Octavię. Nominalna pojemność zbiornika 55l, a nigdy nie udało mi się wlać więcej niż 52l, mimo, że komputer pokazywał zasięg 0km.

Odpowiedz
avatar bukimi
0 0

Wracając do sprawdzenia pływaka w baku. U mnie lampka zapala się gdy w baku jest mniej niż 5 litrów. Nawet jakbym z pustym podjechał to powinno zareagować na dolanie 5L. Bak mam na 50, więc wlanie 1/10 pojemności powinno bez problemu wzruszyć każdą wskazówkę...

Odpowiedz
avatar Qlaz
2 4

Jesteście śmieszni. Gwarantuje Wam, że kasjer nie ma pod ladą wajchy "tankuj powietrze" - dystrybutor każdemu tankuje tak samo. Jak ktoś ma wątpliwości czy benzyna na prawdę leci, może tankować do kanistra i przelewać, albo zabrać do domu i zmierzyć łyżką.

Odpowiedz
avatar mackk84
-3 3

Co w tym piekielnego, że ktoś dba o swój interes, zwłaszcza w dobie permanentnych oszustw??? (-)

Odpowiedz
avatar Freeman
1 1

Dziwne jest to, że gościu oskarża stację o przekręty na podstawie tankowania do bańki od płynu.

Odpowiedz
avatar Werchiel
1 1

Nikogo nie oskarza, spytal po prostu. I naprawde nie wiem czy on taki piekielny jest, w koncu mial jakies tam podstawy do tego (czy teraz powiecie mi ze jest spisek ludzi od plynu i sprzedaja 4 litry w cenie 5?) wiec chcial sie upewnic.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2011 o 16:48

Udostępnij