Chciałbym opisać pewną sytuację, która wydarzyła się około 2 lata temu.
Leciałem na wakacje do Bułgarii. Czekaliśmy już w samolocie na wylot, gdy weszła ONA, kobieta z małym niemowlakiem. Przeciskała się przez fotele do toalety jak słoń przez skład porcelany, ale weszła. I po jakichś 5 minutach rozbrzmiewa głos Kapitana: "osoba paląca w toalecie zostanie ukarana i opuści pokład"*. Okazało się, że to właśnie była ta pani.
*Nie pamiętam jak było dokładnie, aczkolwiek sens zachowany
P.S. Najbardziej szkoda mi tego niemowlaka
Moze zacznijmy od tego, ze „będąc w samolocie WIDZIAŁEM kobietę idąca...” - czy cokolwiek podobnego. Sformułowanie „będąc w samolocie weszła ona” jest niepoprawne. Kolejna sprawa: „po jakiCHś pięciu minutach” - nie „jakiś”. Jakiś moze byc np. system. Jeśli „po pięciu/dziesięciu minutach” - to po „jakiCHś”. Jeśli chodzi o to babsko - głupia krowa, ale co zrobić.
OdpowiedzA co ma do rzeczy waga tej kobiety?
Odpowiedz@Limek: Może chodziło o zobrazowanie niezdrowego zachowania. Nie dość, że pali przy niemowlaku to jest też chorobliwie otyła.
Odpowiedz@Euferyt: a jak jej niezdrowe zachowanie w postaci otylosci jest piekielne?
Odpowiedz@Limek: jest piekielne dla jej organizmu i dla dziecka, ktoremu pewnie tez przekaze nawyki natomiast takze uwazam kwestie wagi pani za nieistotna dla historii
Odpowiedz@bazienka: ale to chyba nie jest strona, by sie dzielic historiami piekielnymi dla czyjegos organizmu? I skad przypuszczenie, ze babka bedzie nawyki przekazywala dalej? A moze tusza z powodu choroby? Kwestia wagi jest zupelnie nieistotna i niepiekielna w tej historii.
OdpowiedzTaak, i weszła do zablokowanej przed startem toalety. Aha, ehe.
Odpowiedz@Grav: A skąd pomysł, że toaleta była zablokowana? To nie pociąg, że "zabrania się używania podczas postoju". A od załadunku pasażerów do startu może minąć i pół godziny.
OdpowiedzNo bo palacz MUSI zapalić, tak? Nie wiem, czemu ja nie mogę się napić, kiedy mam ochotę, na przykład w pracy, a palacz musi ;)
Odpowiedz