Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O kurierach. Tak, wiem, znowu. Tylko, że mnie akurat trafił się chyba…

O kurierach. Tak, wiem, znowu.

Tylko, że mnie akurat trafił się chyba kurier wyjątkowy - nie zostawił paczki u sąsiadów, nie dzwonił że będzie o godzinie X i nie przyjechał, nie ściemniał, że był a tak naprawdę go nie było.

W czym problem więc?

Ano pan kurier dzwoni do drzwi, po czym szybciutko wsiada do samochodu i ucieka. Czemu? Po co? Nie mam pojęcia. A, i skonfrontowany kłamie, że stał pod bramką 15 minut.

Brawo DHL, właśnie wygraliście Puchar dla najgorszej firmy kurierskiej im. Siódemki!

DHL

by ~niewiemnieznamsie34
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar mki
9 9

Po co? Bo centrala monitoruje. Kurier ma GPS przy pasku. A pewnie nie sprawdzają jak długo był w jednym miejscu.

Odpowiedz
avatar emceflaler
1 1

@mki: Ale skoro już się i tak musi pofatygować pod te drzwi i skoro i tak puka to dlaczego nie zostawi chociaż paczki na wycieraczce? Facet ma chyba jakiś problem ze sobą.

Odpowiedz
avatar SirCastic
5 5

@emceflaler: zapomniał paczki z bazy. Mi onegdaj DHL przysłał SMS że nikogo nie zastał. W firmie. Z monitoringiem wjazdu. W godzinach pracy.

Odpowiedz
avatar natalia
0 0

@mki: W każdej firmie tak jest, czy tylko DHL? Bo mój DPD to się nawet nie fatyguje, od razu jedzie pod sklep i rozładowuje paczki. xD

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
5 5

opinie o firmach kurierskich są jak mozaika, ostatnio z firmą przenieśliśmy się z "dobrego regionu DHL'a" na "zły region". Jak wcześniej nie było problemów u kuriera głównego i nawet jego zastępców. To teraz to jest masakra, kurierzy zmieniają się co miesiąc, chyba nikt tam długo nie wytrzymuje. Standard doręczeń odbiorów i terminów poleciał na pysk. Skargi od nas i ościennych firm płyną szerokim strumieniem. Nic to nie zmienia...

Odpowiedz
avatar greggor
4 4

@PiekielnyDiablik: Tylko zagłosowanie portfelem może coś pomóc.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
1 1

@greggor: trochę tak, ale na wybór firmy kurierskiej, z racji doświadczenia patrzę dziś szerzej. Trzeba ważyć wszystkie etapy: Nadawanie przesyłek, i ich cena swoboda odbioru - no tutaj to kuleje i kosztuje nerwy; Transport, zasięg, szybkość, uszkodzenia - jedni są na następny dzień, innym jednak to zajmuje 2-3dni, albo bardziej rzucają paczkami; D(o)ręczenie końcowe - klienci mogą być niezadowoleni bo akurat w ich regionach firma ma gorszy standard doręczeń i jest podmiotem opisywanym najczęściej na piekielnych. Sam mam problem taki że niektórzy moi dostawcy trzymają się jakiś wirtualnych i abstrakcyjnych przewoźników, którzy może są dobrzy wo nadawaniu i w cenie, za to transport i doręczanie... [niedomówienie]

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2018 o 0:26

Udostępnij