Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nie wierzę, po prostu nie wierzę. W historii 82027 pisałem o trąbieniu…

Nie wierzę, po prostu nie wierzę.

W historii 82027 pisałem o trąbieniu na tych, którzy zatrzymują się na zielonej strzałce. Myślałem, że wyczerpałem temat a jednak...

Parę dni temu moja córa oznajmiła mi, że też została otrąbiona gdy przepisowo zatrzymała się na zielonej strzałce.

Niby nic nowego, tylko otrąbiającym był... radiowóz.

Na dodatek córa dopiero uczy się jeździć, więc na dachu auta widniało piękne, duże "L".

Idioci, wszędzie idioci.

ruch drogowy

by glan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar katem
9 11

@Jaladreips: Odkąd mi rowerzysta wyskoczył na tej zielonej strzałce (zdążyłam w ostatniej chwili), zawsze się zatrzymuję, jeśli jest niezbyt dobra widoczność. Ten przepis nie jest taki bzdurny, jak mogłoby się wydawać - mądrzy ludzie nie zatrzymają się (ale zwolnią), gdy widzą że pole manewru jest puste, ale głuptaki, których jest zatrzęsienie będą traktowali (i traktują) owa strzałkę jako zielone światło dla siebie i zdjęcie z siebie odpowiedzialności za własną nieuwagę. Niestety, przepisy po to są tworzeone, aby nas chronic przez durniami.

Odpowiedz
avatar katem
2 4

@mooz: A Ty czytać nie potrafisz ? Zawsze się rozglądam, wtedy też, ale facet jechał bardzo szybko, więc go w polu widzenia nie było, gdy tam patrzyłam, pojawił się ułamek sekundy później - gdy odwróciłam wzrok. Trochę nieprawdę napisałam - nie zatrzymuję się zawsze, ale przy nadmiernej obecnie ilości pedalarzy mających za nic pozostałych użytkowników dróg upewniam się nieco dłużej - zwłaszcza, gdy droga krzyżuje się ze ścieżka rowerową. Przez tych zbyt licznych pedalarzy ( a nie rowerzystów) nabawiłam się awersji do roweru i już chyba na niego nigdy nie wsiądę. Kurzy się w piwnicy i nic już muu nie pomoże.

Odpowiedz
avatar dayana
2 2

@mooz: Trzeba myśleć, ale nie każdy to potrafi. Gdyby każdy umiał i do tego był honorowy, uczciwy itd., to w ogóle prawo nie miałoby sensu, bo by ludzie sami czuli, że to, co chcą zrobić jest nieodpowiednie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@dayana: Niestety ludzie nie myślą, ale od tego chyba powinny być kursy i egzaminy na prawo jazdy, żeby ludzie nieodpowiedzialni nie siadali za kierownicą. Niestety najpierw się daje prawo jazdy byle komu, a potem dręczy się normalnych kierowców coraz bardziej szalonymi przepisami. @katem: Myślenie powinno też obowiązywać rowerzystów. Za moich czasów było coś takiego jak karta rowerowa, nie było na nią zbyt dużo wymagań, ale jednak kandydatów zmuszała do przejrzenia przepisów i zastanowienia się nad stylem jazdy. Teraz na rower wsiadają pedalarze, którzy nie mają pojęcia o czymś takim jak bezpieczna jazda i szaleją, bo są bezkarni. To ten sam typ ludzi co np. burak który od tatusia dostał BMW i szaleje po ulicach, bo wydaje mu się że jest nieśmiertelny.

Odpowiedz
avatar freezerx
-1 1

@katem: Ale wlasnie chodzi o to- zwalniać i w razie potrzeby się zatrzymac- ok. Tylko bzdura jest nakaz zatrzymywania się na zielonej strzale bez względu na wszystko (np.4rano, pusta droga ale wg.przepisow masz obowiązek się zatrzymac). To jest bzdura.

Odpowiedz
avatar piesekpreriowy
0 14

A może została otrabiona nie za zatrzymanie się, a ruszanie przez 5 minut? Jakoś mi się nie chce w to wierzyć.

Odpowiedz
avatar glan
10 20

@piesekpreriowy: Nie sądzę, dałem jej prowadzić i jeździ całkiem dobrze. A nawet jeżeli, to przecież jest wyraźny znak, że się uczy.

Odpowiedz
avatar FrancuzNL
-2 10

@glan: A na jakiej podstawie stwierdziłeś , że " jeździ całkiem dobrze". Masz w tym kierunku odpowiednie kwalifikacje?. Ponadto nie bądź hipokryta - popełniłeś świadomie wykroczenie (użyczenie pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień", to nie krytykuj innych

Odpowiedz
avatar kitusiek
0 2

@FrancuzNL: Raczej chodziło mu o to, że ludzie, którzy wlepiają mandaty za nieprzestrzeganie prawa, sami do jego łamania próbują zmusić. Troszkę inna sytuacja niż krytykowanie "zwykłego" obywatela.

Odpowiedz
avatar daroc
0 2

@kitusiek: Niby trochę racji w tym jest, ale dalej jest to hipokryzja, bo tak dobierasz sobie ideologię, żeby akurat Twoje złe postępowanie było tym mniej złym.

Odpowiedz
avatar glan
2 6

@FrancuzNL: Uczyłem ją ruszać i zatrzymywać się na drodze niepublicznej. Potem obserwowałem raz jak jedzie z instruktorem. Czy trzeba mieć kwalifikacje aby stwierdzić, że komuś ruszanie idzie całkiem nieźle?

Odpowiedz
avatar FrancuzNL
-1 3

@glan: Cytuję "jeździ całkiem dobrze" Mógłbyś mi pokazać w którym miejscu tego stwierdzenia jest o ruszaniu i zatrzymywaniu?

Odpowiedz
avatar Vister
1 7

Nie dziwi mnie to :) Jako, że pracuję jako "kierowca", to dużą część dnia spędzam za kółkiem. I niestety, to jest częsty widok, że radiowozy (nawet oznakowane ;) ) nie stosują się do przepisów, zwłaszcza do ograniczenia prędkości. 1) Jedno z osiedli w moim mieście, ograniczenie do 30. Droga ogólnie w kiepskim stanie (starówka, większość jezdni wyłożona kamieniami), w pewnym momencie zmiana nawierzchni na asfalt (ograniczenie dalej obowiązuje). Kierowcy często już tam jadą 50 i więcej, często stoi tam patrol z suszarką, ale i tak większość radiowozów jeździ tam z prędkością 50+ :) 2) Wybudowano niedawno taką małą "obwodnicę" - Połączono 2 skrajne punkty miasta dwupasmówką. Kierowcy, w tym policjanci w radiowozach jeżdżą tam zazwyczaj 70 ;) Takich oto mamy stróży prawa :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@Vister: Są równi i równiejsi. Kto wlepi policjantowi mandat? Inny policjant?

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

@mooz: oj czasem powinien się trafić takim ktoś w Wydziału Spraw Wewnętrznych. a z drugiej strony to niedostrzeganie i niwelowanie problemów zwykłych ludzi. "my jesteśmy władza", "My jesteśmy uprzywilejowani", "My włączymy sobie koguty i nas zakaz skrętu, albo zawracania nie dotyczy" a reszta hołoty niech sobie stoi albo dorabia kilometrów.

Odpowiedz
avatar LoonaThic
3 3

Może tu bardziej chodziło o sposób zatrzymania auta? Jechała np. 30 km/h i stanęła "na szlag"? Częsty widok niestety wśród własnie ELEK. O - pasy, trzeba stanąć - JEEBUT - na szlag. A - nie ma nikogo na pasach? Sorka!

Odpowiedz
avatar glan
0 6

@LoonaThic: Teoretycznie jest to możliwe ale nie sądzę. Znam moją córę na tyle, żeby wiedzieć, że nie jest blondynką (mimo iż fizycznie jest) i potrafi dobrze opisać sytuację.

Odpowiedz
avatar LoonaThic
1 1

@glan: Wiesz co - moja żona też jeździ całkiem nieźle. Mówie to jako facet, z grubo ponad milionowym stażem i prawie 30-letnią praktyką za kółkiem. Ale czasem ma dziwne najścia i robi coś kompletnie irracjonalnego, totalnie wymykającego się jakiemukolwiek pojmowaniu. Kompletnie zaskakującego i nie mającego specjalnie odniesienia do sytuacji drogowej. I wiesz jaka jest jej najczęstsza odpowiedź czemu tak zrobiła? NIE WIEM, no nie wiem no - nie wiem co się stało...

Odpowiedz
avatar Varson
0 0

Jeśli to było na jakiejś wsi pod białorusią to pół biedy, ale w krakowie czy warszawie jesteś odpowiedzialny/a za tworzenie korków i masz przypiętą łatke buca, tyle na temat.

Odpowiedz
avatar falcion
0 0

Ucząc się jeździć miałem 3 sytuacje gdy ktoś zajechał mi drogę nieprzepisowo (o czym upewnił mnie instruktor). Dwie z tych akcji wykonano w radiowozie. Nie wiem jakieś przyzwyczajenie do niebezpiecznej jazdy po "licznych" pościgach za piratami drogowymi?

Odpowiedz
Udostępnij