Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia o fobii 82330 przypomniała mi własną. Niektórzy ludzie są głupi i…

Historia o fobii 82330 przypomniała mi własną.

Niektórzy ludzie są głupi i nie potrafią zrozumieć, że ktoś się czegoś panicznie boi. Ja na przykład boję się latania samolotem. Raz jeden dałem się namówić, bo myślałem że to nie fobia, a zwykły strach przed nieznanym. Kiedy przez ponad 2 godziny lotu do Anglii, siedziałem zlany potem, zdrętwiały, bałem się ruszyć i serce mi biło tak jakby zaraz miało pęknąć, to wiedziałem że już nigdy nie wsiądę do samolotu. Wróciłem Sindbadem.

Później, na studiach, miałem w grupie znajomego, który z mojej fobii okrutnie szydził. Nazywał mnie cio*ą i mówił, że jak można bać się latania. Studia to nie podstawówka, więc argument siły by się zamknął, odpadał. Któregoś dnia dowiedziałem się, że kolega ma arachnofobię. No ładnie - myślę - sam ma fobię, a nie potrafi zrozumieć, że ktoś inny ma? No to ja mu pomogę zrozumieć.

Nadarzyła się okazja. Mieliśmy robić projekt w parach i "przypadkiem" byłem z nim. Umówiliśmy się u mnie. Wcześniej wydrukowałem na kolorowej drukarce zdjęcie wałęsaka brazylijskiego i powiesiłem w lodówce, tak by zdjęcie było pierwszym co się zobaczy po otwarciu drzwi.

Kolega przyszedł i zanim zaczęliśmy, mówię:
- Jak chcesz piwo, to weź sobie z lodówki.
Poszedł i po chwili usłyszałem przeraźliwy krzyk. Wchodzę, a kolega kuli się w kącie i płacze. Na to czekałem. Mówię:
- Jestem cio*ą, bo boję się latać? A kim ty jesteś, jak na widok zdjęcia pająka łkasz w kącie jak mała dziewczynka?
Gdy histeria już mu przeszła, zrozumiał i przeprosił. Więcej ani słowem na temat mojej fobii się nie odezwał.

fobia

by ~nielot
Dodaj nowy komentarz
avatar Jaladreips
11 21

@antuan: w przypadku latania to nie taki bezpodstawny. Jakikolwiek błąd pilota, jakakolwiek awaria i umierasz. I nic nie możesz na to poradzić. Teoretycznie to najbezpieczniejszy środek transportu, ale jak sobie wyobrazisz, że twoje życie przez najbliższe kilka (naście-dziesiąt, zależy gdzie lecisz) godzin będzie zależeć od dwójki ludzi i kilkuset części, z czego ludzie mogą popełnić błąd, a części się zepsuć, a ty nie masz nad tym żadnej kontroli, to taka świadomość może przytłaczać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2018 o 15:07

avatar nasturcja
23 27

@SirCastic: To są dwie najpopularniejsze fobie na świecie z których, żadna nie jest absurdalna. Obie są instynktowne.

Odpowiedz
avatar aegerita
0 12

@Jaladreips: Żyjąc w społeczeństwie codziennie powierzasz swoje życie obcym ludziom. Jadąc samochodem wierzysz, że mechanik dobrze zamontował hamulce, a inżynier prawidłowo skonstruował most - jeżeli któryś z nich się pomylił albo części zawiodą, możesz zginąć w każdej chwili i też nie masz nad tym żadnej kontroli. Więc teges, strach przed lataniem ma tak samo racjonalne podłoże jak strach przed przechodzeniem pod wiaduktem czy wsiadaniem do windy.

Odpowiedz
avatar nasturcja
10 10

@aegerita: Raczej nad wiaduktem bo boisz się wysokości. Boisz się że potencjalny upadek cię zabije. Tu jest różnica. To jest po prostu przeniesiony instynktowny lęk wysokości bo wiesz jak wysoko jesteś i nie potrafisz przestać sobie tego wyobrażać. Jeśli sądzisz, że ty nie masz lęku wysokości polecam wybrać się na prawdziwą górską wspinaczkę. Każdy ma lęk wysokości. Reszta to kwestia skali.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
-2 6

@aegerita: Hamulce są tak skonstruowane by w przypadku awarii trochę jeszcze działały. A nawet jeślibyś ich w ogóle nie zdążyła użyć, to w przypadku wypadku stalowa puszka chroni Cię od relatywnie niewielkich prędkości w porównaniu do lotu aluminiowym pudłem :) ed. Dwa razy leciałem samolotem. pierwszy raz Airbusem, a 3tyg później wysłużonym Tu-154. Podczas kołowania na pas oglądałem wrak samolotu który rozbił się przy lądowaniu. Pas startowy z płyt betonowych, co powodowało że wszystko się trzęsło i otwierało. Wtedy zacząłem się bać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2018 o 11:54

avatar SirCastic
-2 8

@nasturcja: Fobia jest absurdalna z definicji.

Odpowiedz
avatar czaron
0 4

@SirCastic: Niekoniecznie. Fobia jest, owszem, zaburzeniem, i absurdalna w nim często jest panika jaką wywołuje obiekt strachu, ale jak najbardziej mogą istnieć (mniej lub bardziej) racjonalne powody dla których ktoś na to cierpi. Choćby i udział w jakimś traumatycznym wydarzeniu.

Odpowiedz
avatar mkoszews
3 5

@Jaladreips: Jak myslisz, ile awarii w lotnictwie konczy sie katastrofa? Promile promili. Jakie jest prawdopodobieństwo przeżycia wypadku lotniczego? 95% Bardziej boje sie jadac samochodem, ze ktos mnie zabije, niz ze zgine w katastrofie lotniczej. Warto zdobyc wiedze hak dziala lotnictwo komercyjne i wtedy fobia minie.

Odpowiedz
avatar mkoszews
-2 4

@nasturcja: jestem dziwny ale nigdy nie mialem leku wysokosci. Mialem lek itraty rownowagi przy staniu na krawedzi skaly lub braku uchwytu przy wspinaniu. Ale to, ze do ziemi jest daleko jakos na mnie nie działa. Nawet jak latalem na para to od ziemi dzielila mnie uprzaz i duuzo powietrza. Ale nie myslalem o tym, ze jest eysoko. Raczej o tym, zwby nie poskladac skrzydla.

Odpowiedz
avatar aegerita
4 4

@nasturcja: Nie jestem pewna, czy wiesz, czym jest fobia... Zdroworozsądkowy strach to po prostu instynkt samozachowawczy. Dlatego nie rzucę się w przepaść, nie będę ciągnąć tygrysa za ogon i nie przebiegnę przez autostradę w godzinach szczytu. Ale panika w sytuacji, gdy wszelkie dane wskazują, że na 99% nic mi nie grozi, już nie jest racjonalna. BTW jak najbardziej chodziło mi o przejście POD wiaduktem, bo ufam inżynierowi, że sto ton betonu nie zleci mi na łeb ;-). To tak a'propos sytuacji, w których w każdej chwili możemy zginąć i nie mamy na to żadnego wpływu. Taki sam sens jak przy fobii przed lataniem. Żeby nie było, autorowi życzę powodzenia w przezwyciężeniu lęku, bo fobia to nic przyjemnego.

Odpowiedz
avatar nasturcja
2 2

@aegerita: wiem czym jest fobia. Miałam i zaleczyłam (nigdy nie zejdzie do końca). Bałam się żądlących owadów ponieważ jako alergik ich ugryzienia są dla mnie bardziej niebezpieczne. Strach jest wtedy kiedy widzisz szerszenia i od niego uciekasz. Fobia jest wtedy kiedy wiesz, że już dawno kolega go ubił i sprzątnął resztki ale nie jesteś w stanie wejść do pomieszczenia w którym był bo strach cię paraliżuje. Strach jest racjonalny (ugryzienie szerszenia raczej mnie zabije) ale pojawia się w niekontrolowany sposób (zagrożenia nie ma a ty wciąż się boisz). Ludzi z fobią latania wiedzą, że nie spadają i wiedzą, że nie spadną bo niby dlaczego mieliby. Ale strach jest i tak. O to w tym chodzi, że statystyki dotyczące wypadków nie mają znaczenia. Fakt, że wcześniej nic się nie stało nie ma znaczenia. To, że ufasz konstruktorowi nie ma znaczenia. Reakcja fizjologiczna cię blokuje. Mózg może przezwyciężyć tą reakcje ale prawda jest taka, że ta blokada jest naturalna i mamy ją wszyscy bo jesteśmy zwierzętami. To bitwa między instynktowną reakcją na potencjalne zagrożenie a logiczną reakcją. Tylko, że nie da się ubić instynktu do końca.

Odpowiedz
avatar SirCastic
-1 1

@czaron: ...ale sprawdziłeś definicje fobii, czy tylko tak mnie pouczasz?

Odpowiedz
avatar aegerita
0 2

@nasturcja: Kompletnie nie rozumiem, jak wiążesz fobię z instynktem. Instynkt ma nas chronić przed zagrożeniem - czyli żeby działać, musi dać racjonalną reakcję. Zatem realne zagrożenie -> walka/ucieczka. Natomiast fobia ujawnia się również w sytuacjach, kiedy żadnego zagrożenia nie ma, a ponadto objawia się w sposób, który przeczy wszelkim racjonalnym reakcjom, powodując paraliż, panikę, omdlenia itp. Od kiedy lęk przed pająkami jest instynktowny, "bo jesteśmy zwierzętami"? Jasne, że jesteśmy, ale co ma piernik do wiatraka? Całe życie miałam koty, żaden z nich nie bał się pająków (a koty są przecież dużo mniejsze niż ludzie). Pół życia miałam psy, i też żaden nie miał arachnofobii (jw). Sama nigdy nie przestraszyłam się pająka, wynoszę je z domu na rękach. I to nie to, że nie rozumiem irracjonalnych lęków. Mam PTSD, w najgorszym okresie miałam napady paniki w reakcji na różne rzeczy, które przypominały mi o traumie. Ale wiedziałam, że moje reakcję nie są racjonalne, nie próbowałam ich tłumaczyć instynktem, tylko nad nimi pracowałam.

Odpowiedz
avatar nasturcja
1 1

@aegerita: Instynkt nie daje racjonalnych reakcji tylko szybkie. Walka i ucieczka mogą być najgorszą z możliwych opcji ale jeśli nie masz opanowanego instynktu to się go posłuchasz choćby wiązało się to z samobójstwem. Dlatego właśnie fobia jest tym skrajnym nieopanowaniem instynktu. Masz instynktowną reakcje na zagrożenie które jest tylko w twojej głowie więc masz nagłą i nieracjonalną reakcję na bodźce wytworzone przez twój mózg. Lęk przed pająkami jest instynktowny odkąd istnieją jadowite pająki czyli praktycznie od zawsze tak samo jak ten przed wężami. Fakt, że nie reagujemy gwałtownie na pająki wynika z nauczenia się, że w naszej szerokości geograficznej są one niegroźne. I tak jak większość ludzi zareaguje najwyżej obrzydzeniem tak ze zwierzętami domowymi sprawa jest bardziej skomplikowana między innymi dlatego, że mają inne dominujące zmysły i inny zestaw instynktów. Przykładowo kot zaatakuje nawet węża ponieważ jest tego rodzaju drapieżnikiem, że instynkt każący polować jest często silniejszy niż racjonalny strach. Dlatego tak ważne jest zabezpieczanie okien kiedy ma się kota bo kot rzuci się za ofiarą z 10 piętra bo instynkt mu każe. Psy za to polegają głównie na węchu i o ile pająki za bardzo zapachów nie mają to większość będzie bała się zapachu innego drapieżnika którego nigdy w życiu nie spotkały ponieważ to zapach jest dominujący dla instynktownej reakcji nie wzrok. Nawet duży pies będzie się opierał przed wejściem do pomieszczenia pachnącego kuną chociaż teoretycznie nie powinna być ona dla niego przeciwnikiem. Zwierzęta również dużo rzadziej nabawiają się irracjonalnej fobii bo nie mają wystarczającej do tego wyobraźni. Aczkolwiek łatwo mogą dostać fobii po przeżytej traumie. Nie tyle nie rozumiesz irracjonalnych lęków co nie doceniasz ich różnorodności. Ty miałaś fobie po traumie czyli wyprodukowaną przez doświadczenie a nie wyobraźnię. Jednak musisz sobie uświadomić, że ci którzy cierpią na irracjonalne lęki wiedzą, że są one irracjonalne. To nie jest tak, że im brakuje wiedzy i, że uświadamianie ich na temat bezsensowności tego strachu coś zmieni. Oni mają reakcje biologiczną z którą radzą sobie albo nie. Jak masz fobię przed czymś czego nie możesz uniknąć (np. pająkami) i grozi ci ona w poważny sposób bo mdlejesz albo robisz sobie krzywdę to rzeczywiście warto starać się ja wyleczyć ale to nie jest szybkie i łatwe jak się niektórym wydaje i niekontrolowane wystawienie na bodziec raczej tylko pogorszy sprawę. A jak fobia przed czymś czego łatwo można uniknąć (np. lataniem) albo nie ma poważnych konsekwencji to zazwyczaj łatwiej jest z nią żyć niż ją wyleczyć.

Odpowiedz
avatar aegerita
-1 1

@nasturcja: Trochę mieszasz pojęcia. Strach to jedno, lęk trochę co innego, a fobia jeszcze co innego. Fobia jest zaburzeniem, a nie instynktem. Fobia może oczywiście dotyczyć czynnika, przed którym strach jest najzupełniej racjonalny i może być podyktowany instynktem (np. strach przed rekinem), ale sama fobia nie jest "przedłużeniem" tego instynktu, tylko właśnie zaburzeniem. Tak, instynkt daje reakcje przede wszystkim szybkie, ale jednocześnie takie, które mają na celu uniknięcie zagrożenia - czyli np. ucieczkę przed upadającym drzewem czy walkę z pijanym dresem. I owszem, reakcja podpowiedziana przez instynkt może być błędna w danej sytuacji, bo instynkt nie jest nieomylny, ale reakcja podpowiedziana przez fobię jest ZAWSZE błędna z punktu widzenia instynktu, bo nie tylko nie chroni przed zagrożeniem, ale wręcz wywołuje kolejne. Nie mam fobii, tylko PTSD, to zupełnie coś innego... Podałam to jako analogię, bo ja też WIEDZIAŁAM, że moje reakcje są irracjonalne, i ta wiedza wcale nie pomogła mi ich zwalczyć. Pomogła dobra terapia. Oczywiście to nie jest ani szybkie, ani łatwe, ale możliwe.

Odpowiedz
avatar nasturcja
1 1

@aegerita: Tak jak ty wiedziałaś tak i ludzie z fobią wiedzą. A to czy podejmują się walki z nią w dużej mierze zależy od uciążliwości fobii. Po co osoba która nie lubi nawet podróżować miałaby walczyć z fobią przed lataniem?

Odpowiedz
avatar voodoochild
-5 19

Czy kierowca autobusu klaskał?

Odpowiedz
avatar butros
0 0

Alkohol i sen pomagają na strach podczas lotu. Ale tak ogólnie to współczuję. Nie wszędzie da się autobusem.

Odpowiedz
Udostępnij