Historia koleżanki.
Wracała z pracy, zobaczyła starszą panią dźwigającą ciężkie zakupy. Podeszła, zagadała, zaproponowała pomoc. Zaniosła babci te zakupy pod same drzwi mieszkania, by ta nie musiała dźwigać ich po schodach.
Na pożegnanie zamiast "dziękuję" usłyszała "a nie miałabyś kochanieńka 10 zł?".
starzy_ludzie roszczeniowosc wykorzystywanie
A, czyli to jej babcia była?
OdpowiedzKapitalizm. Za przyjemność przenoszenia zakupów starszej panii też trzeba płacić ;)
Odpowiedza może chciała dać jej 10zł? ale sama miała tylko banknoty 20zł
Odpowiedz