Kolejna, po
http://piekielni.pl/81929, historia o producentach i ich sposobach na klienta.
Tym razem producent podzespołów do sprzętu AGD. Produkuje podzespół używany w kilku typach dużego AGD. Obudowa jest skonstruowana w ten sposób, że dwa przyłącza są w linii prostej (tworzą kąt 180 stopni). Zależnie od parametrów część kosztuje u producenta 15-25 zł, w punktach serwisowych 30-80 zł.
Jeden z producentów, znana międzynarodowa marka, zamówił ten podzespół w innej obudowie: przyłącza tworzą kąt prosty. Zamówienie na wyłączność. Zależnie od parametrów część kosztuje u producenta 15-25 zł, w punktach serwisowych 120-150 zł. I nie ma możliwości użycia zamiennika, bo ma inne przyłącza.
Po pierwsze, to to już się robi po prostu nudne. Po drugie, ekonomia skali, hello? Oczywiście, że coś używane rzadziej będzie w sklepie droższe. A dla producenta niekoniecznie, więc będzie używał takich podzespołów, jakie mu wychodzą najekonomiczniej w projekcie.
OdpowiedzNa linii producent- sklep/serwis są jeszcze koszty transportu, koszt sprzedawcy/serwisanta, czynsz za lokal itp. itd. jeszcze VAT trzeba doliczyć, no i cena wychodzi, jak wychodzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2018 o 15:20