Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z cyklu "kolejka u lekarza". Zagoniło mnie ongiś do dermatologa, godziny…

Historia z cyklu "kolejka u lekarza". Zagoniło mnie ongiś do dermatologa, godziny ranne (8-9 rano), kolejka jak za najlepszych czasów komunizmu. Co najciekawsze, ludzie ewidentnie spieszący się do pracy siedzą spokojnie, natomiast najbardziej awanturuje się emerytka, pokrzykując, że ona natychmiast musi wejść (nie wiem, jaki może być dermatologiczny przypadek wymagający natychmiastowej interwencji...). Dialog wyglądał mniej więcej tak:
-Proszę mnie przepuścić, ja muszę do gabinetu!
-Pani, my wszyscy musimy! - odpowiada ktoś z kolejki.
-Ale ja muszę zaraz, ja już tu czekam od 7...
-Proszę pani, wszyscy czekamy, a na dodatek pani się nie spieszy, a innym tak, my musimy do pracy, ta pani musi dziecko do szkoły odstawić... - tłumaczy kolejka.
-Ale ja jestem chora!
-A co pani myśli, że tu sami zdrowi? - odezwał się ktoś bardziej krewki.
W tym momencie babcia sięgnęła po najcięższy kaliber: zakasała ochoczo rękawy i zaczęła podtykać pod nos kolejkowiczom swoje liszaje na rękach, aby naocznie przekonać wszystkich, że ona jest najciężej chora. W końcu ktoś ją przepuścił, żeby tylko przestała.

Strach pomyśleć, co by było, gdyby czekała do ginekologa.

poradnia rejonowa, łódź

by wizjonerlokalny
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
3 29

Bo te liszaje to się jej zaczęły pewnie rozprzestrzeniać, jakbyście jej nie puścili, zmieniłaby się w muchę...

Odpowiedz
avatar Oriana
11 15

Czytając ostatnie zdanie, zadławiłam się ze śmiechu ;)))

Odpowiedz
avatar mkr
13 15

Hahaha! Ta historia wiele zyskała na ostatnim komentarzu:) Dzięki za chwilę uśmiechu! :)

Odpowiedz
avatar wieczorek15
2 4

Spadłem z krzesła to czytając.Ostatni komentarz sprawił że przez 5 minut nie mogłem wstać.

Odpowiedz
avatar Jorn
-2 4

Zrozumiałbym, gdyby sytuacja miała miejsce w małym miasteczku, ale w tak dużym mieście jak Łódź na pewno są dziesiątki prywatnych gabinetów z kontraktami z NFZ, gdzie każdego pacjenta zapisują oddzielnie, a nie 150 osób na 8:00. Po co się męczyć w przychodni rejonowej?

Odpowiedz
avatar hariett
5 7

Oj, zdanie na końcu po prostu rewelacja! Ludzie... Dlaczego nie ma osobnych lekarzy dla emerytek? I czasu by się mniej traciło, i nerwów...

Odpowiedz
avatar anulla89
0 0

Oj,starsze panie u lekarza są straszne... Dziś rano miałam z takimi kontakt w przychodni i gdyby nie to,że to nie ja tylko moja córa miała wizytę,to pewnie bym sobie darowała... I zgadzam się z przedmówcami-ostatnie zdanie było jak wisienka na torcie tej historyjki ;D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2011 o 23:12

Udostępnij