Byłam świadkiem takiej akcji w księgarni.
Przede mną w kolejce przy kasie był facet przed 40-tką.
- Poproszę kredkę.
-Jaką? Mamy sporo kredek.- W tym momencie kasjerka wskazała całe opakowania kredek.
-No taką normalną, do oczu chciałem.
Nie, facet nie żartował.
To trzeba mu było wytłumaczyć, że takie rzeczy to w rossmanie czy innym kosmetycznym. Może dla dziewczyny kupował czy siostry lol.
Odpowiedz