Wystawiłam za darmo na OLX biurko. Po kilku telefonach umówiłam się z zainteresowanym panem. Kilkukrotnie uprzedzałam go, że biurko jest ciężkie i masywne i aby wziął ze sobą kogoś do pomocy. Ja nie mogę dźwigać, a jedna osoba nie zniesie mebla po schodach.
Pan kilkukrotnie nie przychodził na umawiane spotkania. W końcu się zjawił. Sam. Gdy zobaczył biurko stwierdził, że przecież on sam to nie da rady! Pomogłam mu wypchnąć biurko z mieszkania na korytarz i kategorycznie uznałam, że moja rola się kończy.
No, ale jak to? Jak on teraz ma to biurko znieść? Przecież muszę mu pomóc. To tylko jedno półpiętro, a on sam przecież nie da rady. Co to dla mnie! Tu złapię, tam podniosę, hop siup i już! Był bardzo wzbudzony, że nie chcę mu pomóc.
W końcu zrozumiał i poszedł po jakiegoś okolicznego menelika. Na odchodne, zamiast podziękowania, usłyszałam, że miało być za darmo, a on musiał gościowi kilka złotych dać na piwo.
1. Czytasz Piekielnych 2. Czytasz o OLX 3. Nie wyciągasz wniosków 4. Wystawiasz na OLX 5. Narzekasz na OLX Gdzie tu logika?
Odpowiedz@kojot__pedziwiatr: Wiesz, jak chce się pozbyć mebla czy rowera to zbytniego wyboru nie masz. Zresztą, na alternatywach też się roi od wszelkiej maści Januszy.
Odpowiedz@kojot__pedziwiatr przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. I napisz, gdzie widziales narzekania na olx.
OdpowiedzSprzedawałem 2 nowe szafki z Ikei - niewielkie ale dosyć ciężkie, ponad 20kg jedna. Zamieściłem tą informację w ogłoszeniu. Przyjechała pani z nastoletnią córką i kilkuletnim synem, który z kolei wziął pluszowego Spidermana. Przyjechali tramwajem. Ten Spiderman wyglądał na najsilniejszego w towarzystwie. Ale u mnie pani przeprosiła, zostawiła zaliczkę po czym na drugi dzień wysłała męża po odbiór.
Odpowiedz