Historia z pracy kolegi, dodaję za jego zgodą.
W pracy codziennie o 12:00 odbywają się krótkie, 15-minutowe spotkania całego zespołu (kilka osób). Co zrobić, żeby ich wkurzyć?
Powiedz, że 12:00 to dla Ciebie za późno, bo to środek dnia. Nalegaj, żeby przesunąć na 11:00. Zespół razem z managerem mówią OK. Przesuną swoje inne spotkania. Zróbmy na próbę przez tydzień spotkania o 11:00
Przez kolejny tydzień codziennie spóźniaj się na te spotkania. Czasem spóźnij się 15, a czasem nawet 45 minut. Wszyscy na Ciebie czekają.
Po tygodniu manager podsumowuje, że eksperyment z 11:00 uznajemy za nieudany i wracamy do 12:00. Wtedy protestuj, że 11:00 lepiej Ci pasuje i spróbujmy jeszcze raz, bo przecież raz zdarzyło ci się prawie nie spóźnić.
Skarż się potem, że manager nie liczy się z Twoim zdaniem.
życie biurowe
Za mało angielskiego w historii. Słabe korpo. Nie mógłby to być meetingu? Wtedy bym druknal i się tym podtarł (;
Odpowiedz@piesekpreriowy: daily stand-up bedzie ok? ;)
Odpowiedz@berlin: teraz to @piesekpreriowy dostanie orgazmu.
OdpowiedzMnie by już te codzienne spotkania wkurzyły :D
Odpowiedz@Drago: W metodyce scrum codzienne spotkania sprawdzają się całkiem dobrze - pod warunkiem, że są króciutkie. Szybkie podsumowanie tego, co się zrobiło, co się zrobić zamierza i jakie napotkało się problemy - 5 minut i wszyscy w zespole wiedzą co i jak. Niestety miałam nieprzyjemność uczestniczenia w takich daily stand-upach dla ~20 osób - godzina z głowy :D A szef nie dał sobie przetłumaczyć, że zespół za duży i to nie ma sensu...
Odpowiedz@Lolitte: oj tak. Albo jak project manager pojawiający się łaskawie raz na dwa tygodnie robi odpytkę z tego okresu po czym spowiada się z wyników spotkania obchodzącego 2 osoby w zespole... Wkurzające są też tabelki samopoczucia. W sensie że masz codziennie zaznaczyć jaki masz humor.
Odpowiedz"W pracy codziennie o 12:00 odbywają się krótkie, 15-minutowe spotkania całego zespołu (kilka osób)." To już jest piekielne :/
Odpowiedz@egow: Do układania cegieł raczej taka metodyka się nie przyda, ale przy tworzeniu oprogramowania lub projektowaniu rozwiązań technicznych już tak. Tak więc spokojnie - do obsługi kielni i taczki nie potrzebujesz codziennych spotkań.
Odpowiedz@lasek0110: uuuu grubo mi pojechałeś. Pogarda do ludzi wykonujących inną pracę niż ty tak bardzo :D. Problem tylko, że ja pracuję przy tworzeniu oprogramowania, więc wiem co mówię. Połączenie słów "codzienne" i "spotkania" jest piekielne i tyle.
Odpowiedz