Problem wielu świeżych imigrantów na wyspach brytyjskich - konto w banku.
Jak założyć konto w polsce? Ot, przyjść do banku z dowodem osobistym, poświęcić 20 minut, wyjść ze świeżo otwartym kontem i czekać na przyjście nowej karty drogą pocztową.
Anglicy nie posiadają czegoś takiego, jak "dowód osobisty" czy "obowiązek meldunkowy". W praktyce wymaga to stosowania "Proof of address" - czyli "dowodu zamieszkania". Rachunek za wodę, czynsz, odcinek z wypłaty, bilans z konta bankowego, cokolwiek co potwierdza, ze musisz akurat tam mieszkać. Niby wygodniejsze niż zameldowanie, prawda?
Schody zaczynają się, gdy przyjeżdżasz do wujka, cioci czy brata i probujesz znaleźć pierwszą pracę. Już na rozmowie kwalifikacyjnej słyszysz, ze koniecznie musisz założyć konto w banku, bo inaczej nie moga cie zatrudnić - jak maja ci przecież płacić pensję? OK, no to cwał do banku. Tam miłe, młode panie mówią, ze owszem, oni ci chętnie założą konto, ale potrzebny ci ten nieszczęsny proof of address. Odcinek z wypłaty? Ja przecież potrzebuję konta żeby DOSTAĆ pracę. Rachunek za gaz, czynsz? Dom należy do kuzyna babci, cholera. Odcinek z wypłaty? Przecież mówię, że jeszcze mnie nie zatrudniono, bo muszę mieć konto. Bilans z konta? Ok, ale nie polskiego, angielskiego. KURRRRRRR WŁAŚNIE PRÓBUJĘ ZAŁOŻYĆ ANGIELSKIE KONTO.
Jak zbity pies wracasz do pracodawcy, objasniasz sytuację, pytasz czy czekiem mogą ci zapłacić, czy gotówka do ręki za pokwitowaniem? No nie. Nie da się. A może zapłacą na konto stryjka? No też nie można, ustawy przeciw-niewolnicze tego zabraniają.
I weź tu, kurczę, bądź mądry.
EDIT: fajnie, ze 12 lat temu wystarczył wam dowód osobisty, list od wujka i rachunek za czipsy do założenia konta. Serio, zazdroszczę. Teraz nie jest tak łatwo. List od wlasciciela domu nie wystarczy, tak samo jak rachunek za telefon komórkowy, list z NINo, list z HMRC, itp. Cieszę się, ze was ten paradoks brytyjskiego konta ominął.
Ju Kej
Wujek albo kuzyn mogą Ci napisać, że u nich mieszkasz i to wystarczy. Więc nie dramatyzuj. A jeśli mają landlorda to on może wydać takie potwierdzenie.
Odpowiedz@Enyulek: Nie do końca. Do udowodnienia adresu banki lubią oficjalne pisma. Liścik od rodziny może nie zostać uznany. Z landlordem to jest wyjście, ale skoro w historii nic o tym nie ma, podejrzewam że siedzi u stryjów cichaczem, bo inaczej musiałby być zgłoszony do Council Tax.
Odpowiedz@KukuNaMuniu: mieszkam tu ponad 10 lat i wystarczył mi list od znajomych, że u nich się zatrzymałam. Tak założyłam moje pierwsze konto w lloyds
Odpowiedz@Enyulek: Czytaj ze zrozumieniem. Nie napisałam, ze banki nie uznają, tylko że mogą nie uznać. Parę ładnych lat temu (bodajże 2007) probowałam poświadczyć mojej siostrze, gdy ta do mnie przyjechała. No i kobietka w Lloydsie nie uznała, chciała coś oficjalnego np. od landlorda. Gdy jej powiedziałam, ze nie mam landlorda bo jestem właścicielem domu, to chciala list od pracodawcy, który końcem końców siostra doniosła. Do tamtej pory siostry wpływała na moje konto. Podejrzewam, że dużo zależy od oddziału banku i człowieka.
Odpowiedz@Enyulek: z całym szacunkiem, ale 10 lat temu było inaczej trochę, łatwiej w sensie, teraz banki nie są takie chętne do zakładania kont 'przyjezdnym'.
Odpowiedz@Wwwredna, @KukuNaMuniu, @Enyulek: "landlord" to po polsku "właściciel". Nie ma za co.
Odpowiedz@Papa_Smerf: Owszem, nie ma za co, bo masz racje tylko w połowie. Landlord to osoba/instytucja z którą podpisujesz umowę na wynajem mieszkania. Jeśli wynajmujesz od osoby prywatnej to tak, właściciel jest landlordem. Ale jeśli wynajmujesz z agencji, to agencja jest landlordem a wcale nie musi być właścicielem. Nie ma za co.
Odpowiedz@KukuNaMuniu: council tax na 2 i więcej osób jest taki sam, tylko samotna osoba ma 25% zniżki.
OdpowiedzZeby dostac prace musisz miec ichni odpowiednik numeru PESEL. Takie cos przychodzi poczta na podany adres. Bierzesz ten list do banku jako proof of address, zadna filozofia. Albo list od pracodawcy, ze Cie zatrudnia i ty to ty, zamieszkaly pod podanym adresem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2018 o 8:24
@yourspecialitsupport: national insurance number dokładnie
Odpowiedz@yourspecialitsupport: Dokładnie. Każda korespondecja z National Insurance to potwierdzenie adresu. Pracodawca moze wystawić ci list. Jeśli nie będzie chciał do banku, to będzie musiał wystawić do NI i wtedy mozesz go w banku użyć. Pracodawca kasy do ręki może nie chcieć dać, ale może wystawić ci czek. Czek jest ważny pół roku więc zdążysz założyc to nieszczęsne konto(wiem, ze dobrze poczuć pieniądz od razu ale trudno, tydzien czy dwa poczekasz). I szczerze mówiąc pierwsze słyszę, ze nie mozna podac chwilowo konta ciotki czy wujka. Chyba 90% ludzi tutaj tak robiło na początku. Chyba ze w Anglii jest inaczej niż w Szkocji, albo Twój pracodawca jest dziwny. Nie łam się. Jest nas tutaj prawie milion i daliśmy rade z kontem więc ty też dasz.
Odpowiedz@yourspecialitsupport: Chciałam to napisać. Ja z tym poszłam do banku i normalnie założyłam konto.
OdpowiedzŻeby zdobyć "National Insurance Number" należy zadzwonić na infolinię i jak już ktoś odbierze (czasem naprawdę to długo schodzi) umówić się na spotkanie. Na tym spotkaniu jest rozmowa z urzędnikiem, do której to rozmowy dobrze jest się przygotować. Dobrze też zabrać na nią jak najwięcej dokumentów. Jeśli urzędnik uzna, że rokujesz jako przyszły podatnik Zjednoczonego Królestwa, dostajesz swój upragniony numer.
Odpowiedz@yourspecialitsupport: Banki przestaly honorowac jakakolwiek korespondencje z HMRC. Ja w ten sposob ugryzlem ten problem 3 lata temu, niemniej mam znajomego który od paru miesięcy się "kopie z koniem".
Odpowiedz@Andrz3j: który bank i w jakim mieście? Jeszcze całkiem niedawno wystarczył list z NINo z jobcentre, ale musi być z ostatnich trzech miesięcy. Nie wiem, jak w innych miastach, ale u mnie Barclays leży i kwiczy i chyba trzymałabym pieniądze pod poduszką niż u nich, gdyby byli ostatnim bankiem. Przyjechałeś do Anglii na stałe czy na kilka miesięcy? Może da radę zagadać z ciocią i wujkiem, żeby np rachunek za wodę przepisali na Ciebie? Ewentualnie dopisali do Council Tax i poprosili o wysłanie listu z Twoim imieniem? 7 lat temu poszłam do banku założyć konto, bo znalazłam pracę a agencja powiedziała, że nie zacznę pracy bez konta. Polka (co wtedy mnie dziwiło, ale teraz już absolutnie nie) powiedziała, że póki nie mam pracy, nie założą mi konta. I koło się zamyka. Na drugi dzień poszłam jeszcze raz, do Angielki, z listem jednego z lokatorów coby mieć adres i... tadam, Angielka posadziła mnie przy biurku i od ręki założyła konto. A NINo wyrobiłam jakieś pół roku później, bo nocki tak mnie wyczerpywały że tylko spałam i pracowałam.
Odpowiedzdla sprostowania: to bzdura, że na czyjeś konto nie wyślą, z doświadczenia wiem że nie robią problemu. zapłata czekiem to również normalna praktyka, tylko żeby go zrealizować trzeba mieć konto na siebie. przepisy o potwierdzeniu adresu zmieniły się po referendum, ale bez przesady - nie trzeba odcinka z wypłaty, wystarczy jakikolwiek list z adresem, np od NIN-u, bez którego też ciężko o pracę. albo potwierdzenie od landlorda jak ktoś już napisał, wiem że też przyjmują... kto chce, ten załatwi
Odpowiedz@troll4: Dokładnie, co do listu można nawet kartę sim zamówić w internecie, żeby przyszło cokolwiek i po problemie
Odpowiedz@troll4: NIN możesz załatwić, jak masz adres zamieszkania, więc to takie trochę błędne koło ;p
Odpowiedz@Wwwredna: Ja nie miałam i jakoś załatwiłam. Tylko,że to było 5 lat temu.
Odpowiedz@Wwwredna: właśnie jeśli chodzi o NINo, to wystarczy list od ciotki i wujka, że tam mieszka i ich NINo podane w tym liście.
OdpowiedzNa chwilę obecną np Lloyds Bank ma listę krajów - wchodzisz i zakładasz konto na dowód osobisty. Moja siostra miała ze sobą tylko NI i polski dowód. Do Job Centre napisałam jej list, że mieszka ze mną pod tym adresem i tyle.
OdpowiedzJak masz smartfona to można założyć konto w Revolut :) Kosztuje 10 EUR i dostaniesz brytyjski numer konta.
OdpowiedzZ autopsji wiem jak to jest polecam Ci bank HSBC oni potrzebuja tylko zaświadczenie z agencji że masz prace.A co do wczesniejszych komentarzy że wystarczy byle świstek -niestety to się zmieniło już nie jest tak łatwo .
Odpowiedz@RedKate: owszem i powiem więcej, sami jesteśmy sobie winni. Część przyjezdnych założyła konta w banku, wzięła pożyczkę i tyle ich widzieli. Banki stały się teraz bardzo ostrożne. Co do HSBC chcieli ode mnie umowy o prace i potwierdzenia adresu zamieszkania, w moim przypadku była to umowa najmu.
OdpowiedzMiałam podobną sytuację. Pani w banku powiedziała że wystarczy pismo od pracodawcy z jego pieczątka jako osobe polecająca. Był gam mój adres. Wystarczyło
OdpowiedzStraszny problem. Dopisuje cie wujek do rachunku za wode, internet itp. Po problemie. Szukacie problemow tam gdzie sa rozwiazania.
Odpowiedz@Lynxo: tak, i czekasz ponad miesiac aż dostaniesz ten nieszczęsny rachunek. A przez ten miesiac potencjalny pracodawca cierpliwie czeka, a jedzenie samo materializuje ci sie na stole
Odpowiedz@Andrz3j: z całym szacunkiem, ale ktoś, kto nie umie załatwić pierwszej sprawy po przybyciu i nie ma pieniędzy na jedzenie do czasu jej sfinalizowania jakoś nie budzi współczucia.
OdpowiedzTo się chyba coś zmieniło, bo jak pracowałam w Anglii wystarczyło mieć dwa ID ( dowód i prawko np ), żeby założyć konto w banku...
OdpowiedzNajlepszym proof of address jest brytyjskie prawo jazdy. Jeśli masz polskie i zamierzasz wyjechać do pracy, lepiej jak najszybciej je wymienić. Na prawie jazdy masz adres zamieszkania, więc każda brytyjska instytucja je uzna.
Odpowiedz@Fomalhaut: około miesiaca trwa wyrobienie.
Odpowiedz