Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
Będzie z cyklu dziwne miejsca odbioru listów i innych przesyłek.
Od nowego roku przenieśli nam, w naszej dzielnicy, agencje pocztową, w której można nadawać listy, a co najważniejsze odbierać listy polecone z sądów, wszelkich urzędów oraz inne bardziej lub mniej ważne przesyłki polecone oraz obierać pieniądze np. emerytury. Wcześniej owa agencja pocztowa mieściła się w sklepie, a teraz ją przenieśli do (werble) budki na pobliskim targu...
poczta
Hahaha. A na InPost wszyscy psioczyli jako alternatywę podając najwyższą jakoś usług Poczty Polskiej.
OdpowiedzBylo tak w Krakowie, na placu pod Halą Targową.
Odpowiedzno i ta budka to jakaś z mięsem czy dedykowana
Odpowiedz@juzwos: W sumie dedykowana, ale każdy z zewnątrz może widzieć od kogo listy się odbiera i ile pieniędzy się odbiera, a poza obsługą i klientem do środka nikt inny się nie zmieści.
Odpowiedz"przenieśli nam agencję pocztową"... Agencji nie przeniosły tajemnicze siły, sprawa jest bardziej prozaiczna. Agencje pocztowe nie są własnością Poczty Polskiej, ani nie są przez nią tworzone. Agencja jest tworzona przez prywatną osobę, która sama wynajmuje lokal na swój koszty i podpisuje z Pocztą umowę na świadczenie w jej imieniu usług pocztowych. To jest prywatna działalność gospodarcza. Tak więc agencji pocztowej nikt nie przeniósł, po prostu dotychczasowy agent zrezygnował z umowy z Pocztą, a ta, chcąc zapewnić mieszkańcom w danym rejonie dostęp do usług pocztowych, podpisała umowę agencyjną zapewne z jedyną osobą, która zgłosiła się jako chętna do otwarcia takiej agencji. Jest oczywiste, że nowy agent prowadzi agencję w swoim lokalu, a nie w tym, który był własnością poprzedniego agenta. Ot i cała tajemnica.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2018 o 13:35
@zendra: Ewentualnie PP chciała obniżyć stawki za świadczenie usług, więc jak znalazł się "tańszy" podwykonawca to "droższego" spuściła na drzewo, a jakość usług? Punkt jest? Jest. To na kiego drążyć?
Odpowiedz